W Polsce, ludzie boją się wypowiadać prawdę najbardziej oczywistą, jeżeli ta prawda sprzeciwia się powszechnie ulubionym bzdurstwom, którym ...
- ArtykułyKocia Szajka na ratunek Reksiowi, czyli o ósmym tomie przygód futrzastych bohaterówAnna Sierant1
- ArtykułyAutorka „Girl in Pieces” odwiedzi Polskę! Kathleen Glasgow na Targach Książki i Mediów VIVELO 2024LubimyCzytać1
- ArtykułyByliśmy na premierze „Prostej sprawy”. Rozmowa z Wojciechem ChmielarzemKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyStrefa mrokuchybarecenzent0
Stanisław Cat-Mackiewicz
Pochodził ze zubożałej rodziny ziemiańskiej.W okresie od 1928 do 1935 był posłem na Sejm z ramienia BBWR. Po śmierci Józefa Piłsudskiego znajdował się w opozycji wobec ostatnich rządów sanacji, za co w 1939 przez 17 dni więziony był w obozie w Berezie Kartuskiej.
18 września 1939 opuścił kraj i wyjechał na Zachód. Był zajadłym przeciwnikiem polityki gen. Władysława Sikorskiego.
W latach 1946–1950 wydawał w Londynie tygodnik "Lwów i Wilno". Był premierem Rządu na Uchodźstwie od 7 czerwca 1954 do 21 czerwca 1955. Po uzgodnieniach z władzami PRL (zarejesstrowany jako kontakt operacyjny) 14 czerwca 1956 powrócił do Polski.
Po powrocie publikował głównie w wydawnictwie PAX; pisywał też (pod pseudonimem) do paryskiej Kultury, za co wytoczono mu proces o działalność na szkodę socjalistycznego państwa. Proces ten został umorzony ze względu na śmierć oskarżonego
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Potęga frazesu była i jest w Polsce arcypotęgą. Działa ona na mózg polski zupełnie tak, jak duża butla spirytusu.
19 osób to lubiOd konfederacji barskiej, której nie lubię i nie szanuję, od kiedy bliżej ją poznałem, narodem polskim można najłatwiej rządzić, jeśli się w...
Od konfederacji barskiej, której nie lubię i nie szanuję, od kiedy bliżej ją poznałem, narodem polskim można najłatwiej rządzić, jeśli się wszystko potępia, za żadną rzeczywistość nie bierze odpowiedzialności, zawsze się apeluje do uczuć niezadowolenia, krytyki, bezwzględnego potępienia. Anglicy mają nad nami tą wielką wyższość , że pytają zawsze: pan krytykuje, a co pan zrobiłby na ich miejscu? - U nas takie pytanie nie jest konieczne. Nasze życie publiczne to ciągła premia za całkowite poczucie nieodpowiedzialności.
14 osób to lubi