Najnowsze artykuły
- ArtykułyIdziemy do lasu! Przegląd książek dla dzikich rodzinDaria Panek-Płókarz8
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel2
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz5
- ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski16
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Zbigniew Gluza
Źródło: http://www.karta.org.pl/
Znany jako: Andrzej SzańskiZnany jako: Andrzej Szański
11
7,9/10
Pisze książki: literatura piękna, biografia, autobiografia, pamiętnik, reportaż, historia, popularnonaukowa, albumy, czasopisma
Urodzony: 07.04.1955
Zbigniew Gluza, ur. 7 IV 1955 w Warszawie. Absolwent Politechniki Warszawskiej, Wydz. Elektrotechniki (1979).
1980-1985 zatrudniony w redakcji miesięcznika „Informatyka”, w 1984 współtwórca dodatku „Mikroklan”. Od IX 1980 w „S”. I 1982 – 1989 współzałożyciel, redaktor naczelny, autor podziemnego pisma „Karta”. 4 III 1985 aresztowany, przetrzymywany w AŚ Warszawa-Mokotów, 18 IX 1985 skazany wyrokiem Sądu Rejonowego m.st. Warszawy na 6,5 mies. więzienia, zwolniony po zaliczeniu w poczet kary okresu aresztowania; zwolniony z pracy. 1986-1989 zatrudniony w wydawnictwie Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. Od XI 1987 współinicjator i szef Archiwum Wschodniego, od 1988 programu „Indeks Represjonowanych”. W 1990 współzałożyciel i prezes Fundacji Karta (od 1991 Ośrodek Karta),od 1991 redaktor naczelny kwartalnika historycznego „Karta”. W 1992 współinicjator międzynarodowego programu badawczego „Wspólne Miejsce – Europa Wschodnia”, od 2005 współzałożyciel i przewodniczący Rady Programowej Domu Spotkań z Historią w Warszawie, od 2007 członek Rady Programowo-Historycznej Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku. Autor monografii Teatru Ósmego Dnia Ósmy dzień (Krąg, 1982) i autobiograficznych zapisków Epizod – dziennik zamknięcia (Przedświt, 1988); współredaktor opracowań dokumentujących wydarzenia stanu wojennego i represji z l. 80.: W stanie (1984) i Polityczni (1988),współinicjator Opozycji w PRL. Słownik biograficzny 1956-1989 (2000-2006) i Słownika dysydentów (2007); autor i współautor koncepcji wystaw: Bramy wolności. Od „Solidarności do zjednoczenia Niemiec (Berlin, 1999),Koniec Jałty (1999-2004),Oblicza totalitaryzmu (ekspozycja w DSH, od 2005) i Sztafeta do wolności 1976-1989 (2009). Wyróżniony nagrodą Polcul Foundation (1986),Medalem św. Jerzego (przez „Tygodnik Powszechny”, 2001) i Nagrodą „Rzeczpospolitej” im. Jerzego Giedroycia (z zespołem „Karty”, 2002). 29 III 1985 – 23 XI 1989 rozpracowywany przez Wydz. II Dep. III MSW w ramach SOR krypt. Sigma.
1980-1985 zatrudniony w redakcji miesięcznika „Informatyka”, w 1984 współtwórca dodatku „Mikroklan”. Od IX 1980 w „S”. I 1982 – 1989 współzałożyciel, redaktor naczelny, autor podziemnego pisma „Karta”. 4 III 1985 aresztowany, przetrzymywany w AŚ Warszawa-Mokotów, 18 IX 1985 skazany wyrokiem Sądu Rejonowego m.st. Warszawy na 6,5 mies. więzienia, zwolniony po zaliczeniu w poczet kary okresu aresztowania; zwolniony z pracy. 1986-1989 zatrudniony w wydawnictwie Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. Od XI 1987 współinicjator i szef Archiwum Wschodniego, od 1988 programu „Indeks Represjonowanych”. W 1990 współzałożyciel i prezes Fundacji Karta (od 1991 Ośrodek Karta),od 1991 redaktor naczelny kwartalnika historycznego „Karta”. W 1992 współinicjator międzynarodowego programu badawczego „Wspólne Miejsce – Europa Wschodnia”, od 2005 współzałożyciel i przewodniczący Rady Programowej Domu Spotkań z Historią w Warszawie, od 2007 członek Rady Programowo-Historycznej Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku. Autor monografii Teatru Ósmego Dnia Ósmy dzień (Krąg, 1982) i autobiograficznych zapisków Epizod – dziennik zamknięcia (Przedświt, 1988); współredaktor opracowań dokumentujących wydarzenia stanu wojennego i represji z l. 80.: W stanie (1984) i Polityczni (1988),współinicjator Opozycji w PRL. Słownik biograficzny 1956-1989 (2000-2006) i Słownika dysydentów (2007); autor i współautor koncepcji wystaw: Bramy wolności. Od „Solidarności do zjednoczenia Niemiec (Berlin, 1999),Koniec Jałty (1999-2004),Oblicza totalitaryzmu (ekspozycja w DSH, od 2005) i Sztafeta do wolności 1976-1989 (2009). Wyróżniony nagrodą Polcul Foundation (1986),Medalem św. Jerzego (przez „Tygodnik Powszechny”, 2001) i Nagrodą „Rzeczpospolitej” im. Jerzego Giedroycia (z zespołem „Karty”, 2002). 29 III 1985 – 23 XI 1989 rozpracowywany przez Wydz. II Dep. III MSW w ramach SOR krypt. Sigma.
7,9/10średnia ocena książek autora
32 przeczytało książki autora
65 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Karta nr 112 / 2022
Zbigniew Gluza, Redakcja Magazynu Historycznego KARTA
7,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2022
13 grudnia. Świadectwa stanu wojennego
Agnieszka Dębska, Zbigniew Gluza
7,5 z 4 ocen
15 czytelników 0 opinii
2021
Na obcych ziemiach. Polacy na wychodźstwie w czasie II wojny światowej
Zbigniew Gluza, Marta Markowska
6,7 z 3 ocen
14 czytelników 0 opinii
2012
Najnowsze opinie o książkach autora
Rodzina z niepamięci. Zbigniew Gluza
6,5
Bardzo dobry temat - zmusza do refleksji co my wiemy o naszych przodkach, których już nie ma. Nie ma też się kogo zapytać: skąd?,dlaczego?, jak?. Ta książka ma dużo braków, przeskoków bez powiązania ale też zawiera dużo wyszukanych informacji o dziejach swej rodziny. Wynika to z tego, że nie ma się już kogo dopytać o szczegóły. Dla mnie interesujące były losy pokolenia wojennego i powojennego Polaków na przykładzie tej rodziny. Ciekawy wątek Polaków wcielonych przymusowo do Wehrmachtu a wyszukanych w obozach jenieckich w Algierii i pozyskanie ich do Armii Andersa czy też do Polskich Sił Zbrojnych w Wielkiej Brytanii. To działo się dzięki m.in Tadeuszowi Gluzie. Zastanowił mnie fakt udzielania wszelkiej pomocy w innych krajów Europy polskim uciekinierom. Nasi przodkowie jako uchodźcy doświadczyli kiedyś życzliwości i pomocy. Trzeba o tym także pamiętać.
Rodzina z niepamięci. Zbigniew Gluza
6,5
Książka-apel o wymiarze rodzinnym, ale z perspektywą narodu polskiego.
Jak sam autor napisał w komentarzu podsumowującym ten wielogłos świadków przeszłości - „Przedstawiona historia współtworzy ich wszystkich, choć zazwyczaj jej nie znają. Tak jest zapewne z większością rodzin w Polsce”. Wiele w tym bolesnej prawdy. To opracowanie, polegające na wydobywaniu obrazów z pamięci, a raczej niepamięci, najbliższych osób z rodziny Gluzów, Gwarków, Surmów i Bartosiewiczów. Potomków Franciszki i Zygmunta Gluzów ze wsi Borki koło Skarżyska-Kamiennej. Po kawałku, po wydarzeniu, po zapamiętanej scenie z ogromnym bagażem emocji. To zbieranie okruchów wspomnień od jeszcze nielicznych żyjących, odczytywanie pośmiertnych notatek, zapisów i korespondencji, odkrywanie dokumentów archiwalnych, ilustrowane zdjęciami i drzewem genealogicznym, wymagało cierpliwości i czasu.
Po co?
Odpowiedź wbrew pozorom nie jest z tych popularnych – z ciekawości rodzinnej przeszłości. Autorem kierowała również świadomość, że tożsamość rodziny wpływa na losy jej potomków w kolejnych pokoleniach. Że jej brak powoduje niezrozumienie siebie i swoich wyborów oraz postępowania tu i teraz. Że jej ciągłość może przerwać nie tylko śmierć kolejnej osoby, ale również własna opieszałość i ignorancja, czego najsilniej doświadczył po pogrzebie ojca, Lucjana. Może to procesy genetyczne, na które powołał się bratanek cioteczny autora, Wojciech Gwarek – „Przecież genetyka uczy, że przez kilka pokoleń możemy przystosować się powierzchownie do nowych warunków życia, ale nasz sposób odbierania świata i nasze reakcje emocjonalne pozostają w istocie bez zmian”. Skutki braku wiedzy skąd pochodzimy i od kogo, ujawniają się w zagubieniu indywidualnym na poziomie psychicznym oraz w zbiorowym na poziomie społecznym i historycznym. Wyraźnie obserwowanych w ostatnich latach wśród Polaków i w społeczeństwie, jakie tworzą. Autor ujął to zjawisko dosadniej – „Stąd zresztą ta coraz gorsza polska zbiorowa świadomość historyczna – łatwość, z jaką zideologizowana propaganda potrafi współcześnie naruszać elementarne sensy, zniekształcać hierarchie wartości, przykrawać przeszłość do partykularnych celów”.
Stąd jego apel w formie tej książki.
Całą jej treścią mówi – „Apeluję do „obojętnych”, do tych, którzy lekceważą własną rodzinną historię. Spójrzcie w głąb niej, sprawdźcie, skąd przychodzicie, swoje prawdziwe korzenie, nie biorąc ich – co najłatwiejsze – z propagandowej fasady”. Bo rodzinna historia, ta oddolna, indywidualna, jednostkowa, może wyglądać zupełnie inaczej niż narzucona przez aktualną opcję polityczną oraz oficjalnie zinterpretowaną i przedstawioną przez historyków. Przyglądając się losom rodziny autora na tle historii Polski, widziałam ją bardziej szczegółowo, a przez to emocjonalnie i mniej spiżowo. Mogłam czytać w opracowaniach ogólnych o bohaterskich postawach niezłomnych, ale to tutaj zobaczyłam tragedię rodziny wysłanej do Auschwitz za błąd w konspiracji tylko jednego jej członka z poczuciem winy towarzyszącej mu do końca życia za śmierć siostry, która obozu nie przeżyła. To tutaj wzruszyłam się podczas opisu sceny spotkania dwóch braci po wieloletniej rozłące wojennej. To tutaj miałam okazję przeczytać jakże groteskowo lakoniczne listy więźnia obozu koncentracyjnego, za którymi kryły się indywidualna tragedia i dramat ludobójstwa. Wbrew temu, co napisał autor o typowości swojej rodziny, która, jak inne, doświadczyła traumy II wojny światowej i życia w ustroju socjalistycznym skazującym na niepamięć, w jednym była nietypowa.
Nazwałabym tę cechę niepokornością.
To byli ludzie czynu i jasno określonych postaw. Ojciec autora, Lucjan, działający w konspiracji i więzień obozów koncentracyjnych. Brat ojca, wujek Tadeusz, żołnierz AK, który, by walczyć za Polskę, przeszedł szlak bojowy od Paryża przez Algier po Szkocję. Sam autor aresztowany i internowany w stanie wojennym za kolportaż podziemnej bibuły. O tym, że dokładnie za to samo aresztowany był jego ojciec, dowiedział się 42 lata później! To olśnienie przyniosło nie tylko ulgę w rozumieniu siebie i swoich wyborów „pod prąd”, ale i, jak sam napisał – „łatwiej mi wyjaśnić, dlaczego kiedyś zająłem się przeszłością”. Dlaczego tkwiąca w nim niepokorność popychała do oporu, do stania obok reżimowego systemu i budowania własnej mikrorzeczywistości opartej na własnych prawach, zasadach, priorytetach i własnym systemie wartości. Ta postawa, wtedy niewytłumaczalna, a po tej książce całkowicie zrozumiała, zaowocowała czymś tak pięknym, jak niepokorna i niezależna działalność Ośrodka Karta, któremu przewodzi. O jego nie do przecenienia roli stania na straży tożsamości polskiego narodu i jej odbudowywania w duchu „szukania pojednania między narodami tak, by historia nie była miejscem podziałów, ale zbliżenia w oparciu o wspólnie wyznawanie wartości”, jak brzmiało uzasadnienie, niech świadczy otrzymanie w 2019 roku Nagrody Honorowej imienia Jerzego Giedroycia ustanowionej przez Senat Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. To o takim efekcie, takim skutku nieświadomie pisał młody jeszcze autor do ojca w 1984 roku – „Prowadzę raczej życie wewnętrzne, zewnętrzny skutek mające w dalszej perspektywie”.
O ile łatwiej byłoby mu stać przy swoich racjach, mając świadomość korzeni.
A ilu, nie mając ich, poddało się? Ilu poddaje się nadal i idzie z prądem, przed czym przestrzegał Zbigniew Herbert – „Płynie się zawsze do źródeł, pod prąd. Z prądem płyną śmiecie”.
Autor całe życie szedł pod prąd, ale dopiero dotarcie do źródła, dało mu odpowiedzi na fundamentalne pytania o sens – dlaczego, po co i w jakim celu?
A mnie nachodzi pytanie do autora: czy odnalazł nareszcie to, czego poszukuje każdy – poczucie spełnienia?
http://naostrzuksiazki.pl/