Korpomisie Marek Żak 7,7
ocenił(a) na 84 lata temu "Korpomisie" są wyjątkowo wartościową, ponadczasową pozycją, która formą przekazu zarazem szokuje, jak i fascynuje. Pod postacią niebanalnej, nieszablonowej bajki autor ukazał przykre, uniwersalne prawdy życiowe, jakie skłaniają do głębokiej zadumy nad otaczającą nas rzeczywistością, lecz także nad sobą samym. Czytelnik staje się świadkiem upadku moralności i dramatycznych zmian, w skutek objęcia władzy przez nieodpowiednie osoby, manipulujące większością łatwowiernego społeczeństwa. W nakreślonym świece panuje podział na lepszych i gorszych, który jest starannie maskowany przez rządzących, lecz przecież zjawisko to funkcjonuje również w naszej rzeczywistości. Smutna historia misiów uświadamia zatem, że komunizm utopijny wcale nie wyginął, działa nad tylko pod inną postacią, na którą niestety często sami się zgadzamy.
"Pamiętaj, wstępując do naszej firmy musisz wiedzieć, że będziesz odtąd w innym świecie. Świat bowiem dzieli się na "Miodzika" i wszystko to, co jest poza nim."
Filarem tej książeczki są doskonale nakreślone, jak najbardziej przemawiające postacie, wobec których nie sposób pozostać obojętnym. Autor z ogromną wnikliwością opisuje pułapki, czyhające na ludzi pragnących podjąć pracę w korporacji. Poznajemy wszelkie nieciekawe zasady, stajemy się świadkiem wykorzystywania młodszych niedoświadczonych pracowników, dla których interes firmy musi być najważniejszy. Powieść wywołuje wiele emocji, zwłaszcza, że poczynania głównego bohatera z każdą kolejną stroną stają się coraz bardziej szokujące. Dążąc do następnego sukcesu, miś Bombo przestaje zwracać uwagę na dobro innych, myśli tylko o sobie, jest przekonany o słuszności własnych działań, choć ewidentnie stają się coraz bardziej szkodliwe. W czasie lektury wielokrotnie nasuwa się niełatwe pytanie: ile ja sam jestem w stanie poświęcić, by zdobyć uznanie przełożonego i lepsze wynagrodzenie?
"Miś mający pracę i mieszkanie, staje się dużo bardziej atrakcyjny dla miś. Tak było zawsze i jest teraz. Świata nie zmienisz."
"Korpomisie" to niesłychanie wartościowa i głęboka, przesiąknięta niebanalną symboliką powieść o upadku moralności, egoizmie, gubiącej ambicji i manipulującej władzy, odbierającej społeczeństwu resztki godności i przyzwoitości. Pod postacią niesztampowej, słodko-gorzkiej bajki Marek Żak przemycił ponadczasowe prawy życiowe, które smucą i przerażają swym realizmem. To zdecydowanie pozycja, w której każdy z was znajdzie coś dla siebie, lecz również i o sobie samym, gdyż autor bez owijania w bawełnę nakreślił i w pewnym stopniu sparodiował wszelkie ludzkie przywary, które okazują się być cechami ponadczasowymi. Wygląda na to, iż ludzie potrafią nawet z miodu o cudownych właściwościach zrobić niebezpieczną truciznę, lub przynajmniej efektowną kość niezgody.
Polecam gorąco!