Najnowsze artykuły
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński38
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
- ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Paul Botheroyd
2
6,5/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
66 przeczytało książki autora
110 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Słownik mitologii celtyckiej Paul Botheroyd
7,4
Celtowie nazywani byli Galami, Strażnikami Natury, a starożytni Rzymianie i Grecy mówili o nich pogardliwie: barbarzyńcy.
Mieli ku temu powody, ponieważ w 387/386 r.p.n.e. Celtowie splądrowali Rzym, w 279r. p.n.e Delfy, by w latach 278-277 p.n.e dotrzeć aż do Ankary. Ulokowali się też w Brytanii i Irlandii. Byli niepiśmienni, nie budowali świątyń, nie tworzyli państw, funkcjonowali w małych społecznościach o charakterze królestw. Jednak, w końcu, Rzymianie odebrali im, co swoje.
Wówczas, jedynie Irlandia, stała się- na pewien czas- ostoją dla Celtów.
Książka ma formę encyklopedii. Przedstawia wierzenia, sagi, przedmioty kultu, wyjaśnia pojęcia. Pozwala szybko dotrzeć do konkretnej informacji, ale nie daje pełnego obrazu, jak twierdzą autorzy, uważam że podrzuca dużą ilość "puzzli", które trudno na jej podstawie, ułożyć w pełny i uporządkowany obraz religii Celtów.
Niektóre informacje, umieszczone przez autorów w encyklopedii, są bardzo intrygujące. Natknęłam się np. na sugestię, że najprawdopodobniej, dzięki Celtom, do dziś mamy w domach świnki-skarbonki. Świnia była dla nich bowiem świętym zwierzęciem, symbolem obfitości, dostatku i szczęścia. Jej wizerunki umieszczali na amuletach, które nosili żywi i otrzymywali zmarli. Trochę zwątpiłam, gdy o tym przeczytałam, więc postanowiłam sprawdzić. Zweryfikowałam tę hipotezę z informacjami zamieszczonymi w "Słowniku symboli" W. Kopalińskiego.
Prof. Kopaliński podaje podobne informacje. W większości religii świnia ma negatywne konotacje. U Celtów jest inaczej. Może więc ta świnka-skarbonka, jako pamiątka po Celtach, ma sens. Choć Galowie uważali świnię za święte zwierzę, jej mięso było ważną częścią ich diety, co nie dziwi, ponieważ dostarczało paliwa dla mięśni i mózgu. Celtowie potrafili peklować mięso wieprzowe w dużych okrągłych kotłach, co potwierdzają badania archeologiczne.
Książka, chociaż bardzo interesująca, ma kilka dokuczliwych wad, niezależnych od autorów. Są to: mały format (mniejszy niż A5),czcionka maleńka jak maczek oraz czarne, niewyraźne ilustracje.
To, bez wątpienia, zniechęca do dłuższego czytania, męczy oczy i nuży.
Ale prawdziwych pasjonatów tematu te niedostatki z pewnością nie zniechęcą.
Celtowie Paul Botheroyd
5,6
To swoiste vademecum wiedzy o szeroko pojętych Celtach. Napisane zwięźle, chociaż wydaje mi się, że to jednak pozycja bardziej intertekstualna niż źródło nowej wiedzy.
Książka podzielona jest zasadniczo na 3 części: prehistorię Celtów, historię oraz czasy współczesne. Drażnić mogą poszatkowane informacje o wykopaliskach i brak w tym temacie ułożonej, jasno przedstawionej wiedzy dotyczącej zagadnień archeologicznych. Tekst zawiera dużo skrótów myślowych. Brakuje również zdjęć/ilustracji przedstawiających wybrane i szeroko opisywane przedmioty. Skoro autorzy zdecydowali się na tak wnikliwe przedstawienie poszczególnych stanowisk archeologicznych powinni zadbać o odpowiednią oprawę.
Dobrym rozwiązaniem było potraktowanie tematu z "odmagicznieniem" Celtów i urealnieniem ich poprzez cenne wyjaśnienia jak i przykłady z czasów okresu halsztackiego.