Dramatopisarz, prozaik, autor wspomnień, felietonista i recenzent teatralny. Debiutował w 1904 w tygodniku „Ogniwo” utworem dramatycznym "Noc". W tym samym czasopiśmie publikował też nowele i artykuły związane z teatrem. W 1907 władze carskie wytoczyły mu proces z powodu noweli "Uczta Baltazara", którą uznały za agitację przeciw porządkowi społecznemu. W latach 1916-1918 przebywał w Rosji. W 1931 został prezesem Związku Autorów Dramatycznych. W 1936 został odznaczony Złotym Wawrzynem Akademickim Polskiej Akademii Literatury. W styczniu 1940 został aresztowany we Lwowie przez NKWD. Najważniejszą przyczyną represji: został skazany na karę śmierci, zamienioną na 10 lat łagru była opublikowana w 1921 roku komedia "Lenin". Uwolniony po zawarciu układu Sikorski-Majski, pracował w ambasadzie RP w Kujbyszewie, ewakuowany z ZSSR na Bliski Wschód. Wspomnienia z obozów koncentracyjnych Gułagu "Między młotem a sierpem" opublikował w Londynie w roku 1948. W 1943 zamieszkał na stałe w Londynie. Po wojnie pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii. W 1945 był współzałożycielem Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie, zaś w 1957 gazety „Rzeczpospolita Polska”. Odznaczony Wielką Wstęgą (1965) i Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą (1956) Orderu Odrodzenia Polski. Jako publicysta związany był z wieloma czasopismami, takimi jak „Książka” (1905-1908),„Świat” (1909-1914, od 1923),„Kurier Poranny” (1911-1914, 1919-1923),„Tygodnik Ilustrowany” (1913-1915),„Wiadomości Literackie” (1924-1925),„Kurier Warszawski” (od 1926). W latach 1928-1931 był redaktorem naczelnym pism „Teatr i życie wytworne” oraz „Echo Tygodnia”. Od 1957 był publicystą Wiadomości.http://www.panstwo.net/uploads/foto/2007/03/waclaw_grubinski__1.jpg
Drugiego tak błyskawicznego runięcia w najgłębszą nędzę z najwyższego szczytu powodzenia, drugiej tak piorunoworaptownej zmiany losu śród na...
Drugiego tak błyskawicznego runięcia w najgłębszą nędzę z najwyższego szczytu powodzenia, drugiej tak piorunoworaptownej zmiany losu śród najsłoneczniejszych uśmiechów Fortuny, historia Rzymu nie pamięta.
Wspomnienia z Gułagów i tułaczce po sowieckiej Rosji po amnestii Polaków.Sowieci wcale nie ustępowali Niemcom w męczeniu ludzi.Sam nie wiem, który system był głupszy czy faszyzm czy komunizm Stalina w którym za spóźnienie się do pracy trafiało się do łagru na kilka lat.Kacapy dalej twierdzą,ze nie zaatakowali Polski we wrześniu 39r. tylko bronili swoich rodaków przed szwabami!
Właściwie to książka bardzo przeciętna. Wydana jako jedna z pierwszych w czasach, kiedy tzw. literatury zsyłkowo-łagrowej praktycznie na naszym rynku nie było. Przynajmniej w oficjalnym obiegu. W tamtych czasach czytało się to z wypiekami na twarzy i wtedy pewnie dałbym 8 czy 9 gwiazdek. Od tego czasu jednak wydano całą masę wspomnień, lepszych lub gorszych, opracowań naukowych, zbiorów wspomnień etc. Stąd moja niewątpliwie zaniżona ocena.