Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Witold Chrzanowski
15
6,2/10
Pisze książki: powieść historyczna, historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,2/10średnia ocena książek autora
123 przeczytało książki autora
442 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Rzymska flota wojenna w czasach II wojny punickiej i I macedońskiej (218–201 p.n.e.). Organizacja i działania operacyjne
Witold Chrzanowski
4,0 z 1 ocen
4 czytelników 0 opinii
2024
Wojna Pyrrusa z Rzymem i Kartaginą 280-275 p.n.e. Mity, źródła i numizmatyka
Witold Chrzanowski
6,1 z 20 ocen
43 czytelników 4 opinie
2015
Harald Pięknowłosy (ok. 850-933) Król wikingów
Witold Chrzanowski
6,0 z 20 ocen
75 czytelników 5 opinii
2011
Ruś Kijowska w czasach pierwszych Rurykowiczów
Witold Chrzanowski
7,3 z 10 ocen
44 czytelników 0 opinii
2009
Świętopełk I Wielki król wielkomorawski ok. 844 - 894
Witold Chrzanowski
6,9 z 18 ocen
42 czytelników 1 opinia
2008
Kronika Słowian.Wielkie Morawy , Kraj Wiślan i Czechy 805 - 955
Witold Chrzanowski
6,2 z 13 ocen
36 czytelników 2 opinie
2006
Henryk II Pobożny. Najazd mongolski na Polskę 1241 r.
Witold Chrzanowski
0,0 z ocen
5 czytelników 0 opinii
2001
Najnowsze opinie o książkach autora
Słowianie i Wikingowie Witold Chrzanowski
6,5
W VIII wieku Karol Wielki zatrzymuje inwazję Saracenów na Europę, walczy też przeciw buntujący się ( jeszcze wtedy pogańskim) Sasom, z którymi graniczą ziemie Słowian Połabskich: Obodrzyców i Wieletów.
Karol Wielki i jego następcy szukają sojuszników do walki z Sasami (Saksonami).
Jednak Obodrzyci i Wieleci są wobec siebie w stanie totalnej wojny.
W tym czasie swoje państwo umacnia i powiększa książę Polan Mieszko, który myśli o zdobyciu ziem nad Bałtykiem. Oprócz tego apetyt na nadbałtyckie ziemie Słowian mają jeszcze Wikingowie (Duńczycy, Szwedzi).
W skrócie: wrze i kotłuje się tutaj jak w tyglu, zderzają się i kipią sprzeczne dążenia dużych i małych władców. Trwa uparty pochód chrześcijaństwa i znaczny opór wielu pogańskich plemion słowiańskich, które nie chcą nowej wiary. Często nie ma żadnych reguł gry. Sojusze i pokoje są zrywane, książęta giną w zasadzkach, bitwach, po zatrutym winie lub zostają zasztyletowani. Szczególnie często i okrutnie łamią wszelkie zasady Sasi.
W takich okolicznościach jedna nietrafiona decyzja polityczna może przesądzić o zniknięciu państwa lub plemienia z mapy świata w tej części Europy.
Tak stało się właśnie z Obodrzycami i Wieletami. Potrafili się bić, byli odważni, wręcz zuchwali. W latach 983-998 wzniecili powstanie antychrześcijańskie skierowane przeciwko Cesarstwu Niemieckiemu i Sasom. W jego wyniku wybili się na niezależność i stanęli przed szansą stworzenia niezależnych bytów państwowych na miarę ówczesnych Czech.
Jednak sama odwaga to zbyt słaby argument, aby stworzyć państwo. Brakło im ludzi mających plan na przyszłość oraz idei, wokół której elity potrafiłyby skupić odwagę i determinację pobratymców. Ostatecznie Połabianie zostali wchłonięci przez Cesarstwo Niemieckie i Marchię Brandenburską.
Autor barwnym językiem opisuje wszelkie zawirowania historii. Ma wielką wiedzę i porusza się w temacie z dużą swobodą.
Jednak nadmiar swobody może zamienić się w chaos.
I tak stało się w tym przypadku. Autor mnoży opowieści o Słowianach, walkach między nimi, słowiańskich obyczajach, magicznych rytuałach, bogach i ich pazernych kapłanach, dodaje skandynawskie sagi, podejmuje polemiki z archeologami, niektórymi historykami, interpretuje zapisy kronikarzy, wymienia mnóstwo osób oraz miejsc.
I nagle czytelnikowi, od tego wszystkiego, zaczyna kręcić się w głowie.
Szukałam pomocy w ewentualnych dodatkach do tej książki: kalendarium wydarzeń, mapki, słownik krótko objaśniający kim lub czym są Godfryd, Mechlin, Sławomir, Czedrog i wiele innych nazw. Bez nich trudno uporządkować ten bałagan dziejowy. Niestety autor o tym nie pomyślał.
Erudycie i wytrawnemu znawcy tematu takie pomoce nie są potrzebne, ale przecież autor pisał tę książkę nie dla siebie. Pisał ją dla Czytelnika, który nie musi być znawcą tematu.
Szkoda Panie Autorze, że nie pomyślałeś o Czytelnikach. Ta podróż w przeszłość naszego kawałka Europy mogła być bardzo fascynująca, pouczająca i ubogacająca. A okazała się mocno frustrująca.
Przeczytane w ramach sierpniowego wyzwania LC: książka z elementami folkloru, magii i mitów.
Pyrrus król Epiru Witold Chrzanowski
6,5
Popularnonaukowa, licząca ok. 150 stron praca "Pyrrus król Epiru" trochę mnie zawiodła. Sięgnąłem po nią po to, żeby sprawdzić, co Autor zmienił, a co zostawił w swojej nowej książce "Wojna Pyrrusa z Rzymem i Kartaginą". Cóż, mam nadzieję, że "Wojna Pyrrusa..." mocno się różni od niniejszej publikacji. Książka ma charakter popularny, ale w tym przypadku popularność ogranicza się do niewstawiania przypisów oraz dziwacznych, kolokwialnych wstawek odautorskich. Dużo jest też w książce błędów językowych, a styl Autora pełen wyrażeń nietypowych. Muszę więc stwierdzić, że "Pyrrus król Epiru" przegrywa zdecydowanie z "Benewentem 275 p.n.e." Krzysztofa Kęcieka. Ta druga pozycja jest pod każdym względem lepsza. Przy tym, obie prezentują podobną: antyrzymską i "demitologizującą" postać Pyrrusa optykę. Przede wszystkim książka Chrzanowskiego jest trochę zbyt krótka, zabrakło w niej szczegółowej analizy zagadnień, zwłaszcza w kwestii wojskowości. W sumie nie polecam i mam nadzieję, że nowa, tegoroczna praca tegoż Autora poświęcona Pyrrusowi jest lepsza.
Tomasz Babnis