Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sławomir Mil
2
6,0/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
101 przeczytało książki autora
64 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Młody Technik, nr 1/1988
Janusz Mil, Sławomir Mil
Cykl: Młody Technik (tom 469)
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
1988
Miesięcznik Fantastyka, nr 42 (3/1986)
Cykl: Fantastyka (tom 42)
7,0 z 5 ocen
16 czytelników 0 opinii
1986
Najnowsze opinie o książkach autora
Spotkanie w przestworzach 1 Andrzej Drzewiński
6,4
Przeczytać i podać dalej.
Przez przystąpieniem do czytania trzeba wyzerować umysł i wszystko co powstało po roku 1979 schować do szuflady. Konfrontacja z tym co powstało później, może być szkodliwa dla odbioru.
Jak to w zbiorach bywa, opowiadania są zróżnicowane pod względem objętości, tematyki i formy - każdy fan typowej fantastyki z odrobiną fantasy znajdzie coś dla siebie. Które przypadną do gustu to rzecz indywidualna. Z wyjątkim Głowackiego i jego całkowicie nieudanej - czego się można było spodziewać - stylizacji na Lema (Lem był jeden, sam i niepowtarzalny). Poziom literacki wszystkich autorów jest identyczny (z niewielkimi fluktuacjami). Najtrudniejszym w odbiorze, ze względu na formę, jest opowiadanie 'Lęk'- bez interpunkcji i wersalików ale szczęśliwie z akapitami.
Z pewną satysfakcją odnaleźć można wiele z wątków i pomysłów w późniejszych filmach - czy to faktyczne zapożyczenia trudno orzec.
EXODUS VI Janusz Mil
5,6
Kawałek przyjemnej chociaż anachronicznej literatury sf. Książka w bardzo niestandardowym formacie A4 jest częścią słynnej serii KAW, tzw. "czarnej". Autorzy poświęcają dużo uwagi genetyce i rozwojowi psychicznemu - po fabule widać, że był to ich konik. Czasami szczegółowe rozważania nad rozwojem pokoleń mogą nieco znużyć chociaż wątki są dość ciekawe. Nawet nie przeszkadza anachroniczne słownictwo (komputer jest z uporem nazywany kalkulatorem). Czytając książkę wciąż się zastanawiałem.... ale dlaczego "Exodus VI"... dopiero ostatnie strony wyjaśniają. W gruncie rzeczy okazuje się, że ludzie są tacy sami - wyjątkowość pomysłów wcale nie jest wyjątkowa a pojawia się on cyklicznie. Książka raczej dla miłośników gatunku.