Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać422
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
James Younger
1
6,7/10
Pisze książki: astronomia, astrofizyka
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,7/10średnia ocena książek autora
5 przeczytało książki autora
5 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Planety David McNab
6,7
WSZYSTKO PŁYNIE. Choć nie sądzę, żeby ten czy inny filozof był w stanie przewidzieć w jak dużym tempie kiedyś wszystko będzie się zmieniało. Kiedyś znaczy dziś. Ale czy to nie jest fascynujące? Książka pt „Planety” była swojego czasu moim kompendium wiedzy o naszym najbliższym kosmicznym sąsiedztwie i tym dalszym liczonym w latach świetlnych. Niczego mi w tej wiedzy nie brakowało. Znalazłam ją niedawno przy sprzątaniu i otworzyłam ją znowu chyba głównie po to, żeby się zdziwić jak dalece się wszystko zmieniło. Pewne informacje zawsze będą aktualne, ale dziś wiemy o kosmosie i innych światach znacznie więcej niż kiedyś. Dlatego tablice zamieszczone z tyłu książki są dość ubogie, mimo że zdawało mi się kiedyś, że bardziej szczegółowym być już nie można. Przykład: księżyce planet w układzie słonecznym. Znajdują się tu odległości, okresy orbitalne, średnice wszystkich księżyców wymienionych z nazwy. Spora ilość tych księżyców (jak mi się kiedyś zdawało). Gazowe olbrzymy mają ich (wg tego opracowania) po kilkanaście. Dziś już wiemy, że średnio po około 60.
Książka jest ładnie wydana i jak na rok 2002 zawiera zdjęcia dość dobrej jakości. Jest tu dość dużo informacji o odkryciach dotyczących naszego układu słonecznego - od Galileusza obserwacji Księżyca do odkrycia Plutona w 1930 r. Pamiętam, że ta książka zafascynowała mnie naszym Księżycem. Czytałam o nim z rozdziawioną buzią. To jeden z nielicznych tak masywnych w naszym układzie słonecznym. Jeśli ktoś się zastanawiał dlaczego ma tak wielki wpływ na życie na Ziemi, wystarczy uprzytomnić sobie, że ta kamienna bryła waży 70 trylionów ton, a porusza się z prędkością 3700 km/h. Mimo to funkcjonuje w polu grawitacyjnym Ziemi, a to z kolei powoduje, że zawsze jest obrócony do nas tylko jedną stroną – tą cięższą. Przyszło by wam do głowy, ze nasz satelita jest z jednej strony cięższy? Takich oto ciekawostek można dowiedzieć się z tej książki.
Dużo tu także ciekawych rzeczy i anegdot na temat słynnych kosmologów, opowieści o pracy zespołów badawczych i metodach badań w ośrodkach kosmicznych na całym świecie. Jest tu też o kometach, asteroidach, gwiazdach, mgławicach i odległych galaktykach. Ale też o polityce i historii podboju Kosmosu i o programach kosmicznych sond. No i oczywiście sporo o każdej planecie naszego układu z osobna (o Plutonie jest mało – i słusznie! autorzy są ostrożni i chyba przewidujący).
A na koniec o życiu i śmierci ogólnie – pofilozofować i pofantazjować nigdy nie zawadzi.
Pozycję polecam mimo, że z punktu widzenia dzisiejszych odkryć i zdobyczy naukowych wiedza ta może się wydać nieco zubożała. Z punktu widzenia historii kosmicznych odkryć do początku XXI w. jednak może się podobać. Ta jest raczej niezmienna, a jest niezmiernie ciekawa.
P.S. Niestety nie ma skąd ściągnąć efektownej (utrzymanej w kolorystyce żółto-pomarańczowo-niebieskiej) okładki. Wydawnictwa „Horyzont” już chyba nie ma.