"Pełne koło" to swoisty hołd Alexa Rossa dla pomysłów Jacka Kirby'ego. Dostajemy tutaj klasyczną do bólu przygodę Fantastycznej Czwórki, która równie dobrze mogłaby się ukazać i 50 lat temu. Alex Ross przyzwyczaił mnie do tego, że jego grafiki są niemal fotorealistyczne natomiast w "Pełnym kole" znany rysownik starał się połączyć swoją kreskę z rozwiązaniami z klasycznych przygód Fantastycznej Czwórki - chodzi tutaj zarówno o modelowanie twarzy postaci, jak i (a może przede wszystkim) kolory. Intryga, w którą wplątana zostaje Fantastyczna Czwórka jest nieco zagmatwana, ale w gruncie rzeczy dość prosta, graficznie komiks wręcz bombastyczny, czasami aż za bardzo. Dla fanatyków Marvela, czy samej Fantastycznej Czwórki pozycja obowiązkowa.
Antologia w chronologiczny sposób pokazuje kluczowe / wybrane elementy historii Króla Mórz. Nie jest to opowieść o Acquamanie a raczej wskazanie w jakim kierunku poszczególne opowieści o nim podążały. Za to w zasadzie plus - czytelnik może wybrać, po które komiksy (z jakiego okresu) następnie sięgnąć, zgodnie z tym co było najbardziej interesujące.
Na minus - dużo (za dużo) teoretycznych wstępów i odniesienie do filmu (?). Tylko Nicole Kidman brakło (na szczęście...)