Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik249
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dawid Brykalski
Źródło: materiały autora
7
7,2/10
Urodzony: 17.07.1979
Dawid Brykalski – łodzianin, absolwent wydziału Socjologii i Ekonomii Uniwersytetu Łódzkiego.
Pisarz, redaktor i dziennikarz. Żyje z pisania i szkolenia. Ma na koncie ponad 4 tys. publikacji w prasie i Internecie, trzy książki. Przygotowuje kolejne oraz prowadzi dla firmy TQL szkolenia z zakresu kreatywnego pisania. Dziecięciem będąc chciał zostać terrorystą porywającym morskie okręty, lecz pod wpływem lektur zmienił poglądy i chciał być Conanem. Najlepiej barbarzyńcą. Jednak ze względu na wadę wzroku, określaną jako „brak widzenia obłocznego” (zapis oryginalny z karty powołania),nie został przyjęty nawet do wojska. W wieku młodzieńczym zaczął publikować w fanzinach i pismach fanowskich związanych ze środowiskiem fantastyki. Przez następne kilka lat z sukcesami pisywał dla „Fantastyki”, „Feniksa”, „Talizmanu”, „Magii i Miecza”, „Portalu”, „SFery”, „SFinksa” i innych pism traktujących o fantasy, sf, horrorze i pochodnych. Jako jedynemu, jak dotychczas, z polskich dziennikarzy udało mu się przeprowadzić wywiad z wybitną amerykańską pisarką Ursulą K. LeGuin. Okres „fantastyczny” zamknął się dla Brykalskiego publikacją trzech książek. „Nie ma tego złego, co na gorsze by nie wyszło” – powieści fantasy, „Autostopem przez wyobraźnię” – zbioru opowiadań oraz zbioru wywiadów z pisarzami „Rozmowy przekorne”, które wzbudziły wiele kontrowersji w tzw. fandomie. Swoje muzyczne zainteresowania i fascynacje autor pogłębiał dzięki współpracy z „Machiną”, „Teraz Rockiem”, „Muzą”, „Metal Hammerem” i innymi pismami tej branży. Pisywał dla nich recenzje, artykuły, relacje. Przeprowadzone z muzykami wywiady niebawem ukażą się zebrane w książce „Sprzedać duszę diabłu”. Mimo życiowego motta człowiek człowiekowi wilkołakiem, jest otwarty na ludzi, a czasem nawet życzliwy. Ma niewielu oddanych przyjaciół oraz kilku zajadłych wrogów. I bardzo dobrze, gdyż to wrogowie świadczą o nas samych.http://www.brykalski.pl/
Pisarz, redaktor i dziennikarz. Żyje z pisania i szkolenia. Ma na koncie ponad 4 tys. publikacji w prasie i Internecie, trzy książki. Przygotowuje kolejne oraz prowadzi dla firmy TQL szkolenia z zakresu kreatywnego pisania. Dziecięciem będąc chciał zostać terrorystą porywającym morskie okręty, lecz pod wpływem lektur zmienił poglądy i chciał być Conanem. Najlepiej barbarzyńcą. Jednak ze względu na wadę wzroku, określaną jako „brak widzenia obłocznego” (zapis oryginalny z karty powołania),nie został przyjęty nawet do wojska. W wieku młodzieńczym zaczął publikować w fanzinach i pismach fanowskich związanych ze środowiskiem fantastyki. Przez następne kilka lat z sukcesami pisywał dla „Fantastyki”, „Feniksa”, „Talizmanu”, „Magii i Miecza”, „Portalu”, „SFery”, „SFinksa” i innych pism traktujących o fantasy, sf, horrorze i pochodnych. Jako jedynemu, jak dotychczas, z polskich dziennikarzy udało mu się przeprowadzić wywiad z wybitną amerykańską pisarką Ursulą K. LeGuin. Okres „fantastyczny” zamknął się dla Brykalskiego publikacją trzech książek. „Nie ma tego złego, co na gorsze by nie wyszło” – powieści fantasy, „Autostopem przez wyobraźnię” – zbioru opowiadań oraz zbioru wywiadów z pisarzami „Rozmowy przekorne”, które wzbudziły wiele kontrowersji w tzw. fandomie. Swoje muzyczne zainteresowania i fascynacje autor pogłębiał dzięki współpracy z „Machiną”, „Teraz Rockiem”, „Muzą”, „Metal Hammerem” i innymi pismami tej branży. Pisywał dla nich recenzje, artykuły, relacje. Przeprowadzone z muzykami wywiady niebawem ukażą się zebrane w książce „Sprzedać duszę diabłu”. Mimo życiowego motta człowiek człowiekowi wilkołakiem, jest otwarty na ludzi, a czasem nawet życzliwy. Ma niewielu oddanych przyjaciół oraz kilku zajadłych wrogów. I bardzo dobrze, gdyż to wrogowie świadczą o nas samych.http://www.brykalski.pl/
7,2/10średnia ocena książek autora
53 przeczytało książki autora
121 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Antologia Polskiej Muzyki Elektronicznej
Dawid Brykalski, Bartek Chaciński
7,3 z 7 ocen
40 czytelników 3 opinie
2016
Patronat LC
2011
Taxi, Taxi! t.1, albo o ludziach, taksówkach i innych zwierzętach
Dawid Brykalski, Magdalena Zaleska
Patronat LC7,6 z 5 ocen
45 czytelników 1 opinia
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Antologia Polskiej Muzyki Elektronicznej Dawid Brykalski
7,3
Znakomita pozycja, nie tylko dla fanow polskiej elektroniki. Ksiazka napisana przystepnym jezykiem. Pierwsza jej czesc to zbior felietonow poswieconych roznym artystom muzycznym z lat 1980-1990. Druga czesc poswiecona jest instrumentom elektronicznym, ktore mialy zasadniczy wplyw na rozwoj muzyki (dla mnie nieco mniej ciekawa). Trzecia czesc to juz doslownie kilka paragrafow na temat muzykologii na swiecie I w Polsce.
Prawdziwym kaskiem dla fanow el-muzyki jest zestaw dwoch krazkow cd dolaczonych do tego wydawnictwa (przekroj przez opisywana w pierwszej czesci ksiazki muzyke).
Chwila zwątpienia Dawid Brykalski
9,0
Miałam do tej książki wiele oczekiwań, ze względu na autora, bo to człowiek niezwykle inteligentny, błyskotliwy ale i kpiarz, miałam więc i obawy, bo wziął na warsztat temat trudny i zdawać by się mogło, że na temat miłości napisano już wszystko na przestrzeni wieków. Autor przekonał mnie, że czasy się zmieniają i postrzeganie tego uczucia również. Chciałoby się rzec, jakie czasy taka miłość.
Szereg krótkich rozdziałów, w każdym inny bohater i w każdym niemal przypadku inne spojrzenie i definicja najpiękniejszego z uczuć, no może poza przyjaźnią. W wielu przypadkach sprowadzonego do sfery czysto fizycznej, jak np u domorosłego Casanovy filozofa, przekonanego o głębi swoich uczuć do każdej z zaliczonych pań. Albo u owładniętego demonem zemsty, zdradzonego amanta.
Prawdę mówiąc, miłość u Brykalskiego niewielu ma wspólnego z romantycznym, wzniosłym uczuciem, które dodaje skrzydeł i czyni świat łatwiejszym do zniesienia, obarczona jest szaleństwem, powierzchownością, zorientowana na fizyczność, mechanikę.
Zapuszcza się autor w sfery brudu, upodlenia, niezrozumienia, szaleństwa. Ale pokazuje, że szemrane towarzystwo, pewien margines społeczny, patologia czy jak ładnie mówiąc, środowiska dysfunkcyjne również mają swoje tęsknoty i realizują się w miłości, z tym, że definicja jej jest inna od ogólnie przyjętej. Kochają jak potrafią.
Jedna jest chyba świętość, miłość rodzicielska, której na drodze nie stoi nawet zrozumienie.
Książka jest niestety krótka, na dwie godziny, a szkoda, bo nie dość, że napisana pięknym językiem, to ma cechy pracy reporterskiej. Autor ma dar do autentyczności, kapitalnie oddał realizm życia swoich bohaterów i bankructwo miłości.
Koniecznie przeczytajcie, bo jest świetna.