Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Magdalena Zaleska
Źródło: fot. Iza Kuzyszyn
1
7,6/10
Pisze książki: reportaż
Warszawianka z urodzenia i przekonania, absolwentka Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od trzech lat pracuje w Polskim Radiu jako specjalista ds. public relations.
Gdy była małą dziewczynką, wspinała się po drzewach i meblościankach (po tych ostatnich z opłakanym skutkiem) oraz chciała zostać chłopcem o imieniu Jurek. Na szczęście szybko jej przeszło. Od piątej klasy szkoły podstawowej marzy o tym, by zostać pisarką. Twórczość zaczęła się dla niej od pracy domowej polegającej na napisaniu kontynuacji „Scen z życia smoków” Beaty Krupskiej. Polonistka, zachwycona nowopowstałym opowiadaniem pt. „Nieudany kawał Żaby”, zabrała zeszyt z wypracowaniem, aby pochwalić się nim na zjeździe nauczycieli. Zeszyt przepadł bez wieści. Publikowała w „Merkuriuszu Uniwersyteckim” – piśmie warsztatowym Instytutu Dziennikarstwa UW. Zawodowo redaguje książki oraz przygotowuje własny debiut literacki. Jednocześnie pracuje nad serialem „My, Sarmaci”.http://magdazaleska.pl
Gdy była małą dziewczynką, wspinała się po drzewach i meblościankach (po tych ostatnich z opłakanym skutkiem) oraz chciała zostać chłopcem o imieniu Jurek. Na szczęście szybko jej przeszło. Od piątej klasy szkoły podstawowej marzy o tym, by zostać pisarką. Twórczość zaczęła się dla niej od pracy domowej polegającej na napisaniu kontynuacji „Scen z życia smoków” Beaty Krupskiej. Polonistka, zachwycona nowopowstałym opowiadaniem pt. „Nieudany kawał Żaby”, zabrała zeszyt z wypracowaniem, aby pochwalić się nim na zjeździe nauczycieli. Zeszyt przepadł bez wieści. Publikowała w „Merkuriuszu Uniwersyteckim” – piśmie warsztatowym Instytutu Dziennikarstwa UW. Zawodowo redaguje książki oraz przygotowuje własny debiut literacki. Jednocześnie pracuje nad serialem „My, Sarmaci”.http://magdazaleska.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
6 przeczytało książki autora
42 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Patronat LC
2011
Taxi, Taxi! t.1, albo o ludziach, taksówkach i innych zwierzętach
Dawid Brykalski, Magdalena Zaleska
Patronat LC7,6 z 5 ocen
45 czytelników 1 opinia
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Taxi, Taxi! t.1, albo o ludziach, taksówkach i innych zwierzętach Dawid Brykalski
7,6
Po przeczytaniu wszystkich odcinków z pierwszego tomu jestem zachwycona. Z kilku powodów:
Po pierwsze: świetne jest to, że zdarzenia są przedstawione w formie dialogu. Dzięki temu czyta się szybko, dla przykładu 173 strony przeczytałam w 4 godziny. Łatwo też sobie wyobrazić taką rozmowę i nie ma niepotrzebnych opisów.
Po drugie bardzo dobrym pomysłem jest wstęp, który opisuję kierowcę, miejsce skąd, dokąd jedziemy. Daje to obraz czytelnikowi i pozwala snuć domysły typu:, czego możemy się spodziewać i jaka będzie opowiedziana historia?
Po trzecie: same zdarzenia oceniam różnie od bardziej pospolitych jak odcinek o naiwnych starszych paniach, które ostatni swój grosz oddają na parafię. Chociaż sama historia jest przedstawiona dość zabawnie.
Do ciekawych zaliczyłabym odcinek o Oddziałach ZOMO. Zdarzenie opowiedziane przez Zomowca, staje się bardziej intrygujące. Odcinek o Zwierzętach wydawał mi się groteskowy i zapadł mi w pamięć. Pewnie będę go opowiadać znajomym.
Najbardziej rozbawiła mnie historia "Polak potrafi", śmiałam się do łez. Czego to ludzie nie wymyślą?
Poznajemy historie bohaterów, którzy są w różnym wieku. Przeżyli swoje życie jeżdżąc za kółkiem, opowiadając lub słuchając pasażerów. Czy to daje im wiarygodność? Nie możemy być pewni, ale przecież nie o to chodzi! Zbiór jest wart uwagi a zatem gorąco polecam.