Najnowsze artykuły
- ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz2
- ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
- ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
- Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński40
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Fredric Brown
Znany jako: Frederick
31
6,6/10
Urodzony: 29.10.1906Zmarły: 11.03.1972
Fredric Brown (ur. 29 października 1906 r. w Cincinnati, zm. 11 marca 1972) amerykański pisarz science fiction. Jeden z pionierów gatunku, najlepiej znany z krótkich, humorystycznych utworów. Dziennikarz z wykształcenia, tworzył także powieści kryminalne. Jedno z jego opowiadań, Arena, stało się podstawą scenariusza odcinka serialu Star Trek. Brown został uhonorowany przez Roberta Heinleina, jako jeden z trzech adresatów dedykacji jego słynnej powieści Obcy w obcym kraju.
6,6/10średnia ocena książek autora
1 258 przeczytało książki autora
2 002 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
The Mammoth Book of Golden Age Science Fiction: Ten Classic Stories from the Birth of Modern Science Fiction Writing
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2007
Miesięcznik Fantastyka, nr 4 (1/1983)
Cykl: Fantastyka (tom 4)
6,7 z 9 ocen
24 czytelników 1 opinia
1983
Bardzo dziwny świat. Opowiadania fantastyczne
Fredric Brown, Ariadna Gromowa
6,6 z 44 ocen
92 czytelników 4 opinie
1975
The Best of Planet Stories #1: Strange Adventures on Other Worlds
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
1975
Najnowsze opinie o książkach autora
Bardzo dziwny świat. Opowiadania fantastyczne Fredric Brown
6,6
Mała formatem, ale wielka opowiadaniami. Nic to, że mały wybór z wybranych i, że powtórki z „Kroków w nieznane” (tych pierwszych rzecz jasna). Każda antologia, antologienka, czy jakikolwiek wybór opowiadać z fantastyką był w czasach systemowego niedoboru zawsze łykany jak rybka przez pelikana. Prawdziwy Złoty Wiek, ale nie SF, tylko wydawców. Nakłady po 30 tysi, 50 tysi, ba - i 100-tysięczne wsiąkały w PRL, jak woda w piasek Arrakis. Powiedziałbym nawet, że Bóg stworzył tamten system permanentnego niedoboru, żeby ćwiczyć tych, co książek łaknęli.
Imperialistycznych kawałków polecać nie trzeba. Te dwa radzieckie dodano tu co prawda ideologicznie, ale równo trzymają fason i klimat z tamtymi. Uwadze polecam opowiadanie Gromowej, bo jak oczy przymrużyć, to rezonuje jak najlepsze z Guslaru.
Małe kieszonkowe wydanie, ale jakże cieszyło. Dziś nieco przyblakłe, ale opowiadania w nim zaklęte oczytało się już pewnie ochnaście razy w późniejszych konfiguracjach z innymi. Warto i dziś wziąć za pazuchę na podróż. Te sześć opowiadań będzie w sam raz.
Intruz Fredric Brown
5,9
F. Brown to autor zaliczany do klasyki amerykańskich twórców SF. Akcja "Intruza" osadzona została w realiach małomiasteczkowej, amerykańskiej prowincji i realia te, zarówno techniczne jak i obyczajowe, jednoznacznie zdradzają, że powieść napisano przed sześćdziesięciu laty. Można więc potraktować je jako scenerię historyczną. Sam pomysł oryginalnej formy inwazji obcych (a konkretnie jednego Obcego) zupełnie niezły, podobnie jak logiczne rozwinięcie fabuły - z jednej strony postępowanie tegoż Obcego, z drugiej śledztwo wybitnie inteligentnego Ziemianina, który wpada na trop tych działań i staje do walki z zagrożeniem. Dysonansem jawi się niedopracowane, oparte na "chciejstwie" zakończenie. Wydaje się, że F. Brown do tego stopnia postawił ziemskich bohaterów "pod ścianą", że nie znalazł następnie równie logicznego pomysłu, który w zaistniałej sytuacji mógłby dać im zwycięstwo. Poszedł więc "na skróty", wykorzystując "boską władzę" Autora. W sumie, lektura dość przyjemnie mnie zaskoczyła.