Maria Curie Ewa Curie 8,0
ocenił(a) na 98 tyg. temu „Czyż może być coś bardziej porywającego niż prawa, które rządzą wszechświatem – i cudowniejszego niż umysł ludzki, co je odkrył.”
To jedna z najlepszych biografii, jakie ostatnio czytałam. Znałam naszą Noblistkę ze szkoły, z encyklopedii, z przekazów medialnych jako wielką naukowczynię. Nie zgłębiałam wcześniej jej życia, ani osobistego, ani naukowego. Autorka, a jednocześnie córka Marii Curie tą biografią złożyła wielki ukłon, hołd przed matką, jej trudem życia, wielkimi dokonaniami opłaconymi chorobą i zbyt wczesną śmiercią.
Odkrywa wiele osobistych przeżyć i zdarzeń z życia Marii, zaczęła od wczesnego dzieciństwa, poprzez szkołę, pracę guwernantki, studia na Sorbonie, pracę naukową i dydaktyczną. Wzruszająco jest opisane małżeństwo Marii i Piotra Curie, m.in. w takich słowach „ Nie wiem czy, czy dość wyraźnie zdołam ukazać czar tej współpracy genialnej, tego genialnego zaufania i pogody. Wymiany wszystkich myśli – i wielkich, i małych, uwag, rad, którymi nawzajem o każdej godzinie się dzielą, ci nierozłączni, równi sobie umysłem i duszą towarzysze, nigdy niczego jedno drugiemu nie zazdroszcząc, zawsze do głębi jedno drugie podziwiając. Nie wiem, czy umiałam należycie odmalować to ich cudowne koleżeństwo w pracy, które jest może najpiękniejszym wyrazem ich miłości.”
Poznajemy Marię Curie, jako niezwykle skromną, wręcz pokorną przed przeciwnościami losu, zmagającą się w niektórych okresach swego życia z biedą, głodem i chłodem. Wszystko była zdolna znieść w dążeniu do możliwości studiowania na Sorbonie i pracy w laboratorium.
Do końca życia utrzymuje ciepłe i serdeczne stosunki z rodziną i przyjaciółmi w Polsce. Tęskni całe życie za Polską, uczy córki języka polskiego. Stara się mimo mocno obciążającej pracy być dobrą, opiekuńczą matką. Córki wspominają ją jako oddaną ich przyjaciółkę.
Jestem pełna podziwu dla wielkości Marii Curie pod każdym względem.
Książkę bardzo polecam.