Ukończył Studium Scenariuszowe Państwowej Wyższej Szkole Filmowej Teatralnej i Telewizyjnej w Łodzi. Po debiucie w 1978 roku w “Radarze opublikował zbiór wierszy “Zezowaty duet” w 1981 oraz powieść “Mroki” w 1983 r.
Autor słuchowisk i innych form dramaturgicznych.
Zmarł 1 czerwca 2016 roku.http://
Jest to książka, która nie pozwala, by brnęło się przez tekst obojętnie. Z jednej strony nie dotyczyła mnie i chwilami przechodziłam obok tekstu, nie zatrzymując się i nie poświęcając mu większej uwagi. Z drugiej strony, trafiałam na chwile, w których musiałam wziąć oddech, bo zaczynały mnie dusić melancholia i trudne do przełknięcia zrozumienie. Wydaje się, że książka przygnębia ale zawarte w niej małe radości, wpuszczają w jej mroki cenne promienie słońca.
Widziałam wiele cytatów z tej książki na różnych mediach społecznościowych - tik toku czy instagramie. Zainteresowało mnie jak wygląda więc całość tej popularnej wśród estetycznych kont książki. Jak się okazało składa się ona z urywków idealnie pod "głęboki cytat" lub opis w stylu "jestem inny/inna niż wszyscy nikt mnie nie rozumie". Cały wątek miłosny i podejście bohatera do kobiet jest co najmniej zastanawiające. Uważam, że największym minusem książki jest forma - fragmenty z dorożką jak żywcem wyciągnięte z książki z dowcipami. Gdyby choć część tych skłaniających do przemyśleń fragmentów wychodziła organicznie to czytałoby się to o wiele przyjemniej, a tak od razu widać że w TYM MOMENCIE JEST GŁĘBOKIE. Niestety nie spodobało mi się to, mimo niektórych lepszych momentów.