Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bartłomiej Paszylk
6
6,7/10
Pisze książki: horror, językoznawstwo, nauka o literaturze, popularnonaukowa, czasopisma, film, kino, telewizja
Urodzony: 17.05.1975
Anglista, publicysta, absolwent Uniwersytetu Śląskiego.
Autor wydanej w USA książki na temat kina kultowego "The Pleasure and Pain of Cult Horror Films: An Historical Survey" (McFarland, 2009). Do innego anglojęzycznego wydawnictwa - "The Greenwood Encyklopedia of Love, Courtship & Sexuality Through History" (Greenwood Press, 2007) - opracował hasła dotyczące kontrowersyjnej literatura i początków aktorstwa. Jako recenzent i publicysta współpracował m. in. z "Nową Fantastyką", "Newsweek Polska" i "Filmem", a także z pismami zagranicznymi - "Fangorią", "Ultra Violent" oraz "Surreal". Obecnie pełni obowiązki redaktora magazynów "Czachopismo", "Mystic Art".
Autor wydanej w USA książki na temat kina kultowego "The Pleasure and Pain of Cult Horror Films: An Historical Survey" (McFarland, 2009). Do innego anglojęzycznego wydawnictwa - "The Greenwood Encyklopedia of Love, Courtship & Sexuality Through History" (Greenwood Press, 2007) - opracował hasła dotyczące kontrowersyjnej literatura i początków aktorstwa. Jako recenzent i publicysta współpracował m. in. z "Nową Fantastyką", "Newsweek Polska" i "Filmem", a także z pismami zagranicznymi - "Fangorią", "Ultra Violent" oraz "Surreal". Obecnie pełni obowiązki redaktora magazynów "Czachopismo", "Mystic Art".
6,7/10średnia ocena książek autora
297 przeczytało książki autora
459 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
The Pleasure and Pain of Cult Horror Films: An Historical Survey
Bartłomiej Paszylk
7,0 z 1 ocen
4 czytelników 0 opinii
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
Leksykon filmowego horroru Bartłomiej Paszylk
6,6
UWAGA! Ostrzegam, że w niniejszej opinii mogą oberwać, być może, twoje ulubione filmy, więc czuj się zagrożony. Czytasz na własną odpowiedzialność ;)
Wydane po końcu XX wieku. Wybór filmów grozy, to zawsze loteria, że autorzy coś pominą albo umieszczą mało konkretne widowiska, które z horrorem nie wiele mają wspólnego. Pierwszy plus za to, że Bartłomiej sięga do niemych klasyków oraz omawia, co nowego wprowadziły do języka filmowego. Kto nie widział ,,Nosferatu'' z 1922 r. - lepiej niech nadrabia, bo to ponadczasowy horror, gdzie Wilhelm Murnau ukazał wampiry jako niezręczne, zagubione, seksualnie rozdygotane, i miło poczytać, iż on ma własną interpretację tego znakomitego dzieła. Oczywiście ,,Lśnienie'' podane jako horror wszech czasów, ale nie jestem jedyny, który uważa go za przecenianego. Naczelny hejter Youtuba - Paweł Opydo również nie przebierał w środkach, i powiedział, że jest karkołomny. No, cóż - ,,Lśnienie'' można docenić za to, że dzieje się za dnia, co jest świeże i oryginalne, ale już cała reszta to taka zbieranina wątków, i jak zauważa Paszylk - nie polubią go ortodoksyjni fani Kinga z literackiego pierwowzoru (o czym można przekonać się na forach filmowych - też go krytykują w różnych konfiguracjach). Dlatego nie zgadzam się, że byłby to horror wszechczasów, skoro ma takie opinie wśród zagorzałych fanów horroru - nie jest to, co prawda poziom kiczowatej ,,Zielonej Mili'' z Magic Negro, ale czuć, że jest groteskowy, podobnie, jak inny tytuł, czyli ,,Egzorcysta'' (mała ciekawostka - Andriej Tarkowski nienawidzi tego filmu).
Cykl ,,Piątku trzynastego'' nie wiem, czy był potrzebny. Czy ktoś to jeszcze ogląda bez autoironii, skoro wiemy, że Jason wiecznie żyje i doją tę markę od wielu dekad? Mam też zastrzeżenia, co do tytułów, które skupiają się na pastiszu horroru, jak ,,Krzyk'', bo skoro to komedia i wyśmiewanie wytrychów gatunkowych, to po co je umieszczać? Jasne, kto nie kojarzy tej serii, ale myślałem, że będziemy opowiadać o horrorach, a nie o rzeczach, które ten horror kompromitują w oczach. Podobnie, jak wiele leksykonów czytanych wcześniej - za dużo tu amerykańskiej papki, która może się podobać, ale ja liczę na wiedzę odautorską, na poszerzanie tajemnic, dlaczego nie ma tu czeskiego ,,Palacza zwłok'', szwedzkiej ,,Godziny wilka'', włoskiej ,,Maski szatana'' (jakie to jest wyborne stylistycznie!),niemieckiej produkcji ,,Wampir'' od Dreyera? Zamiast różnorodności skupiamy się zanadto na jednym kontynencie, czego nie lubię od X lat. Cud, że pojawił się jeden polski horror, jest wzmianka o morderczych francuskich horrorach, które swoją pornografią przemocy demolują ludzkie nerwy. Cieszę się, że pojawiły się takie cudeńka, jak ,,Mucha'' - Cronenberg niewątpliwie należy do najbardziej utalentowanych mistrzów grozy, i jest to autor, którego warto znać, bo takie ,,Lśnienie'' - tak jak mówiłem, nie ma startu do tych wspaniałych body horrorów. Z całym szacunkiem, ale ,,Psychozę'' też trudno, z dzisiejszej perspektywy, uznać za pełnoprawny horror, to zawsze był thriller paranoidalny z ,,kijowym'' zakończeniem (czy ja właśnie skrytykowałem Hitchcocka? Ups, ale nie jeden znajomy wie, że nie jestem jego fanem...). Dla początkujących dobra skarbnica wiedzy, są opisy, są wskazówki, dla kogo kieruje się wybrany film, i miło zobaczyć, że w zalewie tandety widzę małe perełki, jak ,,Martwica mózgu'' (to jest doprawy, pokręcony mózgotrzep). Jest ,,Karnawał dusz'', jest ,,Wstręt'', czyli też thriller obsesyjno-kompulsywny. Kilka ciekawostek dla mej duszy. Pozycja warta uwagi, ale nadal uważam, że można byłoby skompletować go jakimiś zwariowanymi produkcjami z Australii, a ,,Piątek trzynastego'', to lepiej przemilczeć i wyrzucić z kanonu horrorów wartych uwagi.
Leksykon filmowego horroru Bartłomiej Paszylk
6,6
Fajna książka, polecam wszystkim fanom horrorów. Kiedyś lubiłam o filmach czytać, obecnie wolę oglądać, ale ten leksykon jest trochę lepszy niż inne wydania, bowiem wiele filmów z niego zaczerpnęłam, uważam, że dobór filmów jest bardzo dobry.
Forma jest przyjemna, tytuły wyszczególnione, rozkład też dobry, czcionka mi nie przeszkadza, dobrze się czyta. Opisy są naprawdę ciekawe i co najważniejsze, zachęcające do obejrzenia. Jedno z lepszych wydań tego typu.