Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant6
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński45
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać426
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Derib
Znany jako: Claude de RibaupierreZnany jako: Claude de Ribaupierre
28
7,4/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,4/10średnia ocena książek autora
101 przeczytało książki autora
102 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Indianie! Czarny cień białego człowieka Derib
6,5
POPKulturowy Kociołek:
https://popkulturowykociolek.pl/indianie-recenzja-komiksu/
Tytuł albumu dość dosadnie wskazuje, kto jest głównym bohaterem dzieła. Nie jest to jednak historia, tylko jednego przedstawiciela rdzennych mieszkańców Ameryki. Mamy tu do czynienia ze zbiorem szesnastu rozdziałów ukazujących dzieje Indian i Ameryki w ciągu wielu lat.
Każdy z historii to jednak zaledwie kilka stron. Trudno więc tutaj pisać o zwięzłej i głębszej fabule. Takowej na kilkunastu-kilkudziesięciu kadrach po prostu nie da się zawrzeć. Poszczególne rozdziały należy traktować jako krótkie epizody, których mianownikiem wspólnym jest naturalizm, mrok, brutalność i wyrazista emocjonalność. To właśnie ta mieszanka sprawia, że całość jest zaskakująco mocno angażująca i czyta się ją dość przyjemnie.
Scenarzysta Tiburce Oger we współpracy z Hervém Richezem starają się zaprezentować mocno złożone relacje pomiędzy rdzennymi Amerykanami a europejskimi osadnikami, które niestety często prowadziły do tragedii. Każda z historii przenosi nas do innego okresu (nie są one ułożone chronologicznie – co trochę przeszkadza),począwszy od pierwszego spotkania z białym człowiekiem (1540 – podbój kontynentu przez Hiszpanów) aż do roku 1922. Poszczególne epizody ukazane są w sposób bardzo autentyczny. Wyraźnie widać, że twórcy odpowiednio przygotowali się do stworzenia tego dzieła, przeprowadzając szeroko zakrojone badania, starając się tym samym, aby scenariusz był wierny historii.
Twórcy w subtelny i przemyślany sposób poruszają także tematy dyskryminacji, niesprawiedliwości i strat kulturowych. Pokazują niszczycielskie konsekwencje przybycia osadników na rdzennych Amerykanów. Przewracając kolejne strony komiksu widać jednocześnie, że potrafią być również wobec nich na swój sposób krytyczni. Ich brak umiejętności zjednoczenia się sprawił, że nigdy nie byli oni w stanie pokonać „białego człowieka”, w końcu ostatecznie godząc się ze swoją porażką i pewnego rodzaju zniewoleniem....
Buddy Longway. Księga 1. Chinook na całe życie Derib
7,4
Na miecz Chrobrego i na puszkę Pandory, jaki ten komiks jest dobry! Narracyjnie to jest jakaś dzika jazda mustangiem przez prerię nowoczesności, fabularnie obyczajówka, graficznie zbliża czytelnika do natury. Buddy Longway nie dba o nic, o żadne bogactwa, czy poklask, tylko o życie po swojemu z ukochaną kobietą. Jak Thorgal. I ciężko komuś takiemu nie kibicować. Ten komiks ma ze 50 lat, a jest świeższy niż połowa tego co powstaje teraz w komiksowym medium. Mega perełka.