Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dmitrij Bilenkin
Źródło: http://www.encyklopediafantastyki.pl/index.php?title=Dymitr_Bilenkin
Znany jako: Dymitr Bilenkin, Дмитрий...Znany jako: Dymitr Bilenkin, Дмитрий Биленкин
24
6,7/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, czasopisma
Urodzony: 21.09.1933Zmarły: 28.07.1987
Rosyjski pisarz, dziennikarz i publicysta ("Komsomolska Prawda", "Wokrug Swieta"). Z wykształcenia geolog, geochemik. W czasie studiów geologicznych publikował na łamach prasy artykuły popularno-naukowe. Pierwsze opowiadanie sf, zatytułowane "Roślina o barwie fioletu" (Откуда он?),ukazało się drukiem w 1958 r.
W latach sześćdziesiątych stał się jednym z liderów radzieckiej twardej SF w krótkiej i średniej formie. Zajmowały go wtedy głównie nowe fantastyczno-naukowe koncepcje, technologie przyszłości, problemy kosmicznej ekspansji ludzkości.
W latach sześćdziesiątych stał się jednym z liderów radzieckiej twardej SF w krótkiej i średniej formie. Zajmowały go wtedy głównie nowe fantastyczno-naukowe koncepcje, technologie przyszłości, problemy kosmicznej ekspansji ludzkości.
6,7/10średnia ocena książek autora
617 przeczytało książki autora
1 014 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Klasyka rosyjskiej SF. Tom 2
Wiktor Kołupajew, Dmitrij Bilenkin
6,5 z 8 ocen
47 czytelników 1 opinia
2013
Klasyka rosyjskiej SF. Tom 1
Wiktor Kołupajew, Dmitrij Bilenkin
7,2 z 45 ocen
108 czytelników 2 opinie
2013
Rakietowe Szlaki tom 1: Antologia klasycznej SF
Cykl: Rakietowe szlaki (tom 1)
7,5 z 173 ocen
502 czytelników 18 opinii
2011
Rakietowe Szlaki tom 2: Antologia klasycznej SF
Cykl: Rakietowe szlaki (tom 2)
7,5 z 98 ocen
302 czytelników 5 opinii
2011
Miesięcznik Fantastyka, nr 63 (12/1987)
Lino Aldani, Dmitrij Bilenkin
Cykl: Fantastyka (tom 63)
7,5 z 2 ocen
6 czytelników 0 opinii
1987
Galaktyka II. Radziecka fantastyka naukowa
Wiktor Kołupajew, Dmitrij Bilenkin
6,4 z 35 ocen
83 czytelników 2 opinie
1987
Miesięcznik Fantastyka, nr 40 (1/1986)
Sakyō Komatsu, Dmitrij Bilenkin
Cykl: Fantastyka (tom 40)
7,8 z 4 ocen
12 czytelników 0 opinii
1986
Miesięcznik Fantastyka, nr 26 (11/1984)
Cykl: Fantastyka (tom 26)
7,0 z 5 ocen
15 czytelników 0 opinii
1984
Groźna planeta. Opowiadania fantastycznonaukowe
Kir Bułyczow, Dmitrij Bilenkin
6,1 z 27 ocen
60 czytelników 5 opinii
1980
Dusza do wynajęcia
Dmitrij Bilenkin, Władlen Bachnow
Cykl: Stało się jutro (tom 11)
6,6 z 23 ocen
62 czytelników 2 opinie
1978
Najnowsze opinie o książkach autora
Marsjański przybój Dmitrij Bilenkin
6,6
Romantyczne opisy, pogłębione refleksjami dyskusje na różne tematy, opisywanie uczuć, lęków towarzyszących kosmonautom i tym podobne spojrzenie na akcję ze strony człowieka budzi u mnie pozytywne wrażenia, wrażenia czegoś nowego (choć tyle już przeczytałem).
Autor skupiał się głównie, ale nie zawsze, na aspektach psychologicznych.
Z początku nie łapałem stylu autora, ale bardzo szybko doceniłem jego "inność", głębie przemyśleń bohatera-kosmonauty stykającego się z różnymi problemami w kosmosie (od opowiadania "Cudze oczy").
Oczywiście jest w opowiadaniach też prawdziwa akcja. Nie, że rozmarzony astronauta siedzi w statku kosmicznym i patrząc w iluminatory rozmyśla...
Najlepsze opowiadania : Cudze oczy, Wieczne światło, Marsjański przybój, Miejsce w pamięci, Reakcja obronna, Stworzony, by latać, Test na rozsądek, Wybacz odchodzącym, Ciśnienie życia, Grupa Laokooona, Jego Mars.
Rakietowe Szlaki tom 1: Antologia klasycznej SF Roger Zelazny
7,5
Rewelacyjny zestaw opowiadań. Dla mnie najsłabsze ogniwa to "Tajemniczy dom", jakoś mnie japońszczyzna nie porwała, choć czepiać się też nie ma czego, "Profesor opuszcza dom", o mutantach Hogbenach, Le Guin i "Powolne Ptaki" nieco zbyt oniryczne. Kosy to "Porwanie w powietrzu", "Skalpel Occama", "Bitwa" (już znałem),czy "Bernie Faust" - z tego rechotałem aż miło :) W zasadzie słabych opowiadań tu nie ma, trochę się ludzie czepiają "Podróży po promieniu", czy "Strażnika śmierci", ale co jednemu pasuje, inny nie ruszy.