Francuska dziennikarka i pisarka, badaczka historii średniowiecza francuskiego i włoskiego, znana jest zwłaszcza z prac o dziejach mody, kultury i kuchni.
Książka na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie uporzadkowanej, podzielona jest na całkiem logicznie ułożone cztery części. Znajduje się w niej część poświęcona nagości, pierwszych ubraniach wykonywanych z futer i skór zwierzęcych, materiałach i strategii stroju codziennego. Podział ten jednak nie przynosi żadnego rezultatu, ponieważ informacje są podane bez większego ładu. Ot tak raz poczytamy o przypowieści biblijnej, żeby zaraz poczytać o rozważaniach czy modę na skórzane kurtki należy przypisać homoseksualistom. Dla mnie zupełnie absurdalne zestawienie.
Zawiedziony poczuje się czytelnik poszukujący w tej książce systematycznego wykładu. To nie podręcznik, a raczej gawęda. W dodatku gawęda dla dość oczytanego odbiorcy, który jest w stanie wyłapać wszystkie smaczki, w przeciwnym wypadku będzie zmuszony sięgać co jakiś czas po pomoc wujka google'a. Wbrew tym gawędziarskim pozorom informacji jest tu sporo, są jednak beztrosko rzucone w opowieść, to wypływają, to nikną; wiele jest całkiem oryginalne (sobolowe szpiegostwo gospodarcze!). Za to łowcy wątków pobocznych, wspomnianych w jednym-dwóch zdaniach, będą mogli z pewnością trochę tutaj pożerować. Czyta się gładko i przyjemnie, ale dobrze przedtem coś wiedzieć w temacie.
ps. na końcu przydałby się indeks.