Magiczna iskra Kajsa Ingemarsson 6,9
ocenił(a) na 76 lata temu Zbiór przesłań, mających na celu zmotywowanie czytelnika do zmian na lepsze. „Magiczna iskra” zawiera inspiracje i krótkie opowieści, a każdy rozdział jest kolejną lekcją o okrywaniu w sobie tytułowej magicznej iskry. To książka, która ma nam pomóc stawić czoła własnym ograniczeniom.
Nie jestem fanką poradników i raczej sceptycznie jestem nastawiona do tego, że mogą wpłynąć jakoś na mojego życie i zmienić postrzeganie świata. Prawdę powiedziawszy, „Magiczna iskra” to pierwsza książka tego gatunku, jaką przeczytałam i miała być moim małym eksperymentem. To właśnie ona miała mi pokazać czy strony zapełnione przesłaniami mogą wpłynąć na moje spojrzenie na świat.
„Magiczna iskra” nie była dla mnie lekturą na raz, ale może tak już jest z poradnikami – jak mówiłam, to mój pierwszy raz. I choć książka nie liczy sobie nawet 300 stron, czytało mi się ją bardzo powoli. Może byłaby to lepsza lektura dla mnie do podczytywania, ale nie potrafię czytać kilku książek jednocześnie, więc musiałam poświęcić więcej czasu tej pozycji i uzbroić się w cierpliwość.
Ta książka nie odmieniła mojego życia o sto osiemdziesiąt stopni i nadal nie sądzę by jakikolwiek poradnik tego mógł dokonać, ale jestem w stanie ją polecić, bo zawiera kwestie, przy których warto się zatrzymać i zastanowić, które mogą nam otworzyć szerzej oczy. Podpowiada, w którym miejscu możemy robić błąd albo co moglibyśmy poprawić w naszym życiu.
Przyznam, że mi „Magiczna iskra” pomogła zrozumieć i poukładać pewną kwestię, która dręczyła mnie od jakiegoś czasu, więc cieszę się, że mogłam ją przeczytać. Zmusiła mnie momentami do refleksji i sprawiła, że myślałam „Kurcze, ona rzeczywiście ma rację”.
Więc czy polecam? Tak, choć nie sprawiła, że stałam się fanką poradników. Warto jednak sięgnąć po tę książkę i zapoznać się z radami w niej zawartymi, bo komuś mogą rzeczywiście pomóc. Sądzę, że warto zachować ją u siebie na półce, bo czasami możemy czuć potrzebę ponownego przeczytania któregoś z przesłań.