Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać258
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Daniel Way
73
6,0/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
430 przeczytało książki autora
161 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Bullseye: Greatest Hits #3 - Eco Trip
Steve Dillon, Daniel Way
6,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2005
Bullseye: Greatest Hits #5 - Into the Fire
Steve Dillon, Daniel Way
6,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2005
Venom: Dreszcz, cz. 5
Daniel Way, Francisco Herrera
Cykl: Venom: Dreszcz (tom 5)
6,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2005
Bullseye: Greatest Hits #1 - The Last Place on Earth
Steve Dillon, Daniel Way
6,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2004
Bullseye: Greatest Hits #2 - Constriction
Steve Dillon, Daniel Way
6,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2004
Najnowsze opinie o książkach autora
Deadpool kontra Deadpool Daniel Way
7,0
Przyznaję, że momentami było śmieszne. Deadpool jako superbohater jest postacią absurdalną. Komiks ten jest zlepkiem kilku krótszych, z czego moim zdaniem najlepszy był ten pierwszy, gdyż to on wg mnie był najśmieszniejszy. Jako prosta rozrywka jest to fajny tytuł zwłaszcza gdy podkreśli się cenę niecałych 17 złotych. Lepszy niż tom 1.
Deadpool kontra Deadpool Daniel Way
7,0
Uwielbiam Deadpoola, więc tym bardziej nie mogłam doczekać się kolejnego z nim spotkania, tym razem w zwięzłym, acz bardzo obszernym tomiszczu, który w serii Wielkich Pojedynków od razu przykuł moją uwagę fascynującym i tak pasującym do postaci tytułem.
„Deadpool kontra Deadpool” składa się z czterech opowieści dotyczących różnych wcieleń antybohatera. Tak naprawdę na uwagę zasługują dwa pierwsze opowiadania, bo dwa ostatnie można traktować jako lichy dodatek. W tych historiach zawiera się sama esencja Deadpoola, a więc złożoność, chaos i nielogiczność jego postaci, co sprawia, że to tak fascynujący antybohater. Najemnik nie tylko jest zabawny, bo też przez swoje filozoficzne odchyły czytelnik może zauważyć, jak złożoną postacią jest i jak wiele kosztuje go traktowanie jego osoby jako kogoś gorszego, komu nie należy w żaden sposób ufać. Momentami wręcz przeraża, jak każdy, nawet idealny Kapitan Ameryka wierzący szeroko w bohaterską postawę każdego Amerykanina, nie potrafi dostrzec w Deadpoolu niczego ponad to, co widać na pierwszy rzut oka.
Deadpool jest jedną z moich ulubionych postaci Marvela, a ten chaotyczny komiks o jego przygodach pozwala zapoznać się z jego dość dziwnymi wcieleniami i postawami. Zeszyty pt. „Deadpool zabija Deadpoola” były tak zabawnie smutne, że do tej pory wracam myślami do tych przygód i zgrai Deadpoolów. Zadziwiająco dobry komiks (kreska czasem razi w oczy, jest też mega krwista, brutalna i obrzydliwa, ale pod jakimś kątem intrygująca),polecam.