Wybitny brytyjski historyk i podróżnik, świetny znawca historii Japonii, Chin i Mongolii. Jest autorem autor porywających biografii słynnych azjatyckich wodzów: Czyngis-chana, Attyli i Kubiłaj-chana oraz barwnej opowieści historycznej Wielki Mur. Nigdy nie zadowala się studiami w bibliotekach i lekturą źródeł: zawsze wędruje śladami swoich „bohaterów”. Przemierza tysiące kilometrów i tysiąclecia, relacjonując swoje poszukiwania i nie szczędząc anegdot i pasjonujących opisów własnych przygód i spotkań z ludźmi, którzy pomagają mu w rozszyfrowaniu sekretów przeszłości.
Książka mnie zaskoczyła. Przedstawia ninja w kontekście 9 wieków historii Japoni. Po prawdzie jest to opis dość pobieżny, ale dla laika wystarczająco interesujący, by przeczytać całą książkę. Co najważniejsze odkłamuje stereotypowe wyobrażenie o ninja. Gorąco polecam, mimo słabej stylistyki i pobieżnego opisu tła historycznego.
To już kolejna książka tego autora, którą kupiłem... I moje wrażenie się utrzymuje – nawet nie nazwałbym go do końca historykiem; bywa drażniący, ale zostawia jednak w głowie dużo ciekawej, nieoczywistej wiedzy. – Narracja oparta jest na swoistej turystyce historycznej, tj. autor nie tylko odwiedza miejsca, o których pisze, ale też rozmawia z ludźmi zawodowo lub prywatnie interesującymi się opisywanymi sprawami. Całość okrasza wstawkami faktograficznymi, ale także własnymi refleksjami. Te ostatnie bywają, jak dla mnie, dość często albo naiwne, albo zbędne – a jednak taki, nieco gawędziarski, styl sprawia, że całość lepiej zapada w pamięć.
Ta konkretna książka skupia się głównie na ogólnym kontekście działań ninja. Sporo jest o ich filozofii życiowej (jednak z zachodniej perspektywy; to tylko rys, ale ciekawy). Jest też bardzo dobre (jak na moje niefachowe oko) streszczenie historii Japonii, które dużo porządkuje w głowie. Dużo o pierwszych „misjach” ludzi, którzy mieli zostać uznani za pierwszych ninja – ale to bardziej legendy... zarazem ilustrujące mentalność tych ludzi. Właściwie dopiero w ostatnim rozdziale Autor daje trochę tego, czego najbardziej się spodziewałem – opisuje bytowanie w dżungli japońskiego żołnierza, który dziesiątki lat po zakończeniu wojny wciąż ukrywał się i walczył na Filipinach.
Podsumowując, książka bywa drażniąca i na pewno nie jest przebogatym kompendium wiedzy – a jednak sporo mi dała i po kolejną tego autora z pewnością sięgnę.