Pragnęłam poznać prawdę i byłam gotowa zrobić wszystko, aby tak się stało. Miałam dość kłamstw. […] Byłam wściekła, wręcz się we mnie gotowa...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński1
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać315
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kamila Bondarenko
7
7,5/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Urodzona: 08.01.1999
Autorka powieści dla kobiet. Aktualnie wydanych 7 powieści. Od 2024r próbuje sił jako samowydawca. Jej marzeniem od zawsze było wydawać na własną rękę. Teraz się na to wreszcie odważyła. Mama dwóch chłopców, żona wspaniałego człowieka. Marzycielka, dla której liczą się chwile.https://www.instagram.com/bondarenkokamila.autor?igsh=ZXNubHdtZWk0cnl4
7,5/10średnia ocena książek autora
395 przeczytało książki autora
369 chce przeczytać książki autora
15fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
[…] Był potworem. Nie znałam go za długo, ale wystarczająco, aby widzieć, że był wredny, arogancki, bezczelny. Był dupkiem, dla którego licz...
[…] Był potworem. Nie znałam go za długo, ale wystarczająco, aby widzieć, że był wredny, arogancki, bezczelny. Był dupkiem, dla którego liczyły się jedynie własne korzyści.
1 osoba to lubiChciałem ją ostrzec.Mój kutas pulsował, aż ściskało mnie z bólu w gaciach. Ona była dla mnie cholernym narkotykiem i jakkolwiek by patrzeć, ...
Chciałem ją ostrzec.Mój kutas pulsował, aż ściskało mnie z bólu w gaciach. Ona była dla mnie cholernym narkotykiem i jakkolwiek by patrzeć, odstawiłem ją, zrobiłem sobie detoks i od kilku lat byłem na głodzie. Na głodzie zwanym Nikola.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Jej oczy nie kłamią Kamila Bondarenko
8,4
Trzeci tom. Kolejna seria tej autorki zakończona. Kolejny rollercoaster emocji.
Zawsze mam problem z recenzją któregoś tomu serii, aby nie spojlerować poprzednich, jeśli nie czytaliście 1 i 2 tomu, to może lepiej nie czytajcie mojej opinii tomu trzeciego.
Dwa lata. Tyle czasu minęło jak Konrad siedzi w więzieniu, można powiedzieć, że przez Leę. Tylko ona mogła pomóc. Nie pomogła. Czas na zemstę. Tajemnicze telefony, SMS powodują, że życie dziewczyny już nie jest takie łatwe. Ojciec zaczyna ją coraz bardziej kontrolować, a okazuje się jednak, że do świętych sam nie należy. Czy Lea odważy się na spotkanie z Konradem? Czy ich miłość ma jeszcze jakieś znacznie? Czy to, co zrobiła spowoduje, że wszystko straci sens?
Trochę może przypomnę serię. Lea przez głupi zakład trafiła do pracy na stacji paliw, tam poznała Konrada i wtedy jej życie się bardzo zmieniło. To co autorka zafundowała nam w każdej z części to totalny wulkan emocji. Dzieje się wiele i naprawdę potrafi nieźle nas wciągnąć w ten świat. To nie jest żaden słodki romans, mimo że na samym początku możemy mieć takie wrażenie. To skomplikowany i brudny świat. Z panienki, która ma wszystko dąży do samodzielności. Niesamowita przemiana głównej bohaterki spowodowała, że każdy tom czytałam z zaciekawieniem. Byłam ciekawa, cóż, jeszcze może się tam wydarzyć, ale tego się nie spodziewałam.
Ważnym wątkiem w trzecim tomie jest ojciec dziewczyny – poznacie, kim jest naprawdę.
Uwielbiam pióro autorki, więc mi podoba się jej każda książka, pisze lekko, bez absurdów, bez wymyślania na siłę.
Uważam, że to idealne zakończenie serii, ale czy będzie happy end? Czy Konrad w końcu odzyska wolność?
Kocham tych bohaterów, kocham ich historię, ponieważ pomimo tego, jak wiele przeszli nie poddają się. Wiele przeciwności losu, a jednak oni idą do przodu. Żałuję, że to koniec, ale wrócę do nich jeszcze.
Polecam również tej autorki serię „Niebezpieczny Trójkąt” oraz „Magazynierkę” – każda wyjątkowa, inna i niepowtarzalna.
Jego oczy mogą kłamać Kamila Bondarenko
7,7
Dalsze losy Lei i Konrada niestety nie są kolorowe, tak jak byś my chcieli. Uważam, że pierwsza część była dużo lepsza a na pewno dużo bardziej realna. Tym bardziej ze pod koniec książki autorkę już na pewno poniosła wyobraźnia. Takie były moje pierwsze myśli po przeczytaniu książki. Ciekawie napisana, nie dało się przewidzieć akcji, co jest bardzo na plus.
Sama od razu wdziałam się za drugą część, co najlepiej świadczy, co sądzę o książce.