Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Gdyby ta książka była "tylko" tym za co uchodzi, czyli podręcznikiem (którego zazwyczaj nie czyta się dla samej przyjemności),to moja jej ocena nie byłaby tak wysoka. Jednak dzieło prof. Rostworowskiego to nie tylko kompendium wiedzy mającej "ułatwić" studentom historii przebrnięcie przez kolejną epokę z tych "powszechnych". Praca ta, jako opus magnum wybitnego znawcy "wieku świateł", jest przede wszystkim świetną lekturą, napisaną językiem żywym, (zazwyczaj) przystępnym, zniewalającym swą niebywałą erudycją. Przeczytanie jej "od deski do deski" jest cokolwiek czasochłonne, lecz daje prawdziwą intelektualną satysfakcję. Śmiem twierdzić, że nie ma wśród "podręczników" drugiego takiego, który dorównywałby "Wiekowi XVIII" wszechstronnością ujęcia prezentowanej problematyki. Prof. Rostworowski, jak sam napisał, "rozsadził'" objętością swej pracy serię PWN. Jeśliby kto zadał pytanie czy zrobił słusznie, to moja odpowiedź byłaby twierdząca. Każdy miłośnik historii, a szczególnie wieku XVIII, może zaczerpnąć z tej książki ogrom faktów, które, podane w bardzo przystępny sposób, wzbogacą jego zasób wiadomości. Będzie to na pewno zgodne z duchem tego wieku - wieku postępu wiedzy i wszelkich zdolności.