Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant60
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński29
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jerzy Waszczuk
2
3,0/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ukończył Wydział Filozofii na Uniwersytecie Warszawskim. Działacz partyjny, bliski współpracownik Edwarda Gierka. W końcówce lat siedemdziesiątych - sekretarz KC.
3,0/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
0 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Biografia niezlustrowana. Świadek historii w „Białym Domu”
Jerzy Waszczuk
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2013
Biografia niezlustrowana. Zapamiętywanie czasu nieutraconego.
Jerzy Waszczuk
3,0 z 1 ocen
1 czytelnik 1 opinia
2007
Najnowsze opinie o książkach autora
Biografia niezlustrowana. Zapamiętywanie czasu nieutraconego. Jerzy Waszczuk
3,0
„Biografia niezlustrowana” Jerzego Waszczuka to doskonała ilustracja stwierdzenia, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ten wieloletni działacz partyjny, współpracownik Edwarda Gierka i sekretarz KC w swoich wspomnieniach prześlizguje się po sprawach naprawdę ważnych, a dużo miejsca poświęca mało istotnym faktom. Przybliża postaci wielu członków partii i ludzi tworzących elity polityczne PRL-u. Wspomina o rozruchach na Wybrzeżu, strajkach robotników, stanie wojennym czy Solidarności nie dostrzegając zupełnie powodów tych wydarzeń i znaczenia, jakie one miały dla zwykłych ludzi. Ważna jest dla niego tylko i wyłącznie rola, jaką politycy PZPR odegrali w tych wypadkach. Jestem w stanie zrozumieć, że pewne sprawy od podszewki wyglądają bardzo nieatrakcyjnie i że trudno, zwłaszcza politykom, przyznać się do błędu, ale Waszczuk w swoich wspomnieniach użył naprawdę bardzo wybiórczej soczewki.
Uważam, że aby dobrze zrozumieć historię należy poznać perspektywę wszystkich stron zaangażowanych w ważne wydarzenia, niezależnie od tego, jak obca i niezgodna z moim systemem wartości byłaby ich ideologia. I właśnie na to liczyłam sięgając po książkę Waszczuka. Chaotyczne, pourywane migawki, jakie zaserwował mi autor nie spełniły moich oczekiwań. Zostałam za to z pytaniem, czy w krakowskich okularach człowiek się rodzi, czy zakłada je w trakcie życia? Mam wrażenie, że czasami politycy przypominają zakochane w psychopatach kobiety – są tak wierni dowolnie wybranej partii, że bezkrytycznie patrzą na jej przywódców, a poziom uwielbienie rośnie wprost proporcjonalnie do wzrostu stopnia obłąkania, jakie guru objawia. I nieważne jest stronnictwo – to tendencja ogólna.