Kto zdradził Anne Frank Rosemary Sullivan 7,3
Reportaż kanadyjskiej biografistki wydany kilka miesięcy temu, opisujący fascynująca pracę zespołu śledczego próbującego po prawie 80 latach od zakończenia II wojny światowej rozwikłać zagadkę wydania ukrywającej się w Amsterdamie żydowskiej rodziny. Zespół składający się z emerytowanych agentów FBI, kryminologów, badaczy, dokumentalistów, historyków, archeologów, psychologów śledczych i wielu zewnętrznych konsultantów na przełomie 5 lat próbuje doprowadzić do rozwiązania tajemnicy i odpowiedzic na nurtujące od 80 lat pytanie czy ktos ich zdradził czy był to zwykły przypadek, a jeśli nie to kto i dlaczego strzeże tego sekretu?
Historia jakich wiele, z tą różnicą, że 13-letnia Anne Frank przez ponad 2 lata ukrywania się wraz z rodziną, przyjaciółmi i lekarzem w oficynie fabryki ojca, pisała dziennik. Został on odnaleziony przez pomagających im ludzi i przechowany. Z całej ukrywającej się 8 osobowej grupy aresztowanej 4 sierpnia 1944 pobyt w obozie koncentracyjnym przeżył jedynie ojcie Anne-Otto Frank. Podtrzymanie pamięci o rodzinie i innych zamordowanych stało się jego motorem do przetrwania, doprowadził do opublikowania Dzienników Anne, ktore przeczytało kilkadziesiąt milionów ludzi na całym świecie, w domu i oficynie stworzył muzeum ochraniając budynki przed wyburzeniem.
Ja nie pamiętałam tej historii że szkoły, nie czytałam jeszcze Dzienników, choć mam je liście, ale reportaż zaintrygował mnie ze względu na autorkę (nagrodzoną już za "Córkę Stalina").
Ksiazka zafascynowala mnie od pierwszych stron językiem, formą przedstawienie faktów, konkretami, autorka kupiła mnie w całości na 2 dni. Czytało sie jak dobrej klasy powieść sensacyjną , a nie jak literaturę faktu, sprawozdanie z pracy komisji. Dodatkowo pochłonął mnie temat wykorzystania sztucznej inteligencji do zbudowania cyfrowej infrastruktury i magazynu danych, a przede wszystkim algorytmu, który łączył fakty, ludzi, daty, miejsca itp budując nowy obraz możliwych powiązań między ukrywająca się rodzina a sąsiadami, znajomymi, ruchem oporu, rada żydowska i innymi. Oczywiście AI to tylko początek góry lodowej, bo największą pracę wykonali ludzie! Zespół z zewnętrznymi konsultantami to ok 200 ludzi pracujących przez 2 pierwsze lata (2016-2018) charytatywnie. To setki dokumentów przejrzanych i skatalogowanych z archiwów, urzędów jak i prywatnych zbiorów (ocalalaych przez przypadek). W tym czasie powstały 33 teorie wskazujące podejrzanych zdrady. W ciągu 2 lat doprowadzono do wyeliminowania większości z nich (pozostawiając 8 najbardziej prawdopodobnych) posługując się kluczem : Wiedza (czy ten ktoś miał taką wiedzą, że oni się tam ukrywali),Motyw i Okazja (sposobność, możliwości). Problemów przysparzały osoby chcące być częścią historii Anne Frank, kłamiące lub przeinaczające historię jak i popularny proceder zarabiania pieniędzy na wydawaniu kryjówek Żydów (udowodnione setkami rachunków i poświadczeń)oraz szeroko rozumiana kolaboracja. Ostatni rok pracy zespołu śledczego to skupienie się na 4 najbardziej prawdopodobnych scenariuszach i odkrycie wstrząsających faktów, które ukrywał ojciec Anne.
Jeśli jesteście ciekawi czy doszło do rozwiązania zagadki polecam lekturę. Że mną pozostaje mnóstwo przemyśleń na najbliższe dni i pamięć, że to ludzie ludziom zgotowali taki los.