Jest amerykańską pisarką, autorką bestsellerowej powieści "Liliowe dziewczyny", która została przetłumaczona na kilkanaście języków i rozeszła się w łącznym nakładzie 1,5 miliona egzemplarzy. Wychowała się w Massachusetts, a obecnie mieszka w Nowym Jorku.http://www.marthahallkelly.com/
Piękna opowieść o prawdziwej kobiecej przyjaźni w bardzo trudnych czasach. Eliza Woolsey Mitchell, córka zagorzałej abolicjonistki i filantropki z Nowego Jorku oraz Sophia Stresznajewa, córka ministra finansów w carskiej Rosji, kuzynka Romanowów. Poznały się pewnego lata w Paryżu i zostały przyjaciółkami. Książka zaczyna się w 1914 roku a kończy się w 1921. Eliza jedzie z rodziną Stresznajewów do Petersburga, by tam zobaczyć wszystko to co najpiękniejsze. Kiedy wybucha wojna, Eliza wraca do Ameryki, a Sofia z rodziną ucieka do ich wiejskiej posiadłości. Kiedy zatrudniają córkę miejscowej wróżki Warinkę, nie przypuszczają, jak bardzo ich los będzie spleciony z jej losem. Eliza ze wszystkich sił stara się pomóc rodzinom Rosjan, którym udało się uciec z Rosji, jednocześnie próbuje dowiedzieć się czegoś o losach Sofii. Powieść bardzo wciągająca, bardzo poruszająca. Polecam.
Wojna zmieniła ich życie. Wywróciła do góry nogami marzenia, ideały, codzienność. W jednej chwili przestały czuć się bezpiecznie i trafiły w bieg wydarzeń, których nigdy nie pragnęły. Tak o losach trzech młodych kobiet można sądzić po przeczytaniu tej książki, a Ravensbrück pozostanie w każdej z nich – choć tylko jedna cieleśnie doświadczyła piekła. I gdyby nie to, że my historię znamy, to poza literacką fasadą nie dostrzeglibyśmy całego ogromu cierpień, niesprawiedliwości, brutalności i zezwierzęcenia. Bo książka napisana jest – moim zdaniem – „po amerykańsku”. Fakt – to nie dokument, więc i ładunek emocjonalny zdecydowanie mniejszy. Oczekiwania miałam jednak inne, ale czytało się dobrze.