Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka przybliżająca zagadnienie granic osobistych oraz różnic i podobieństw tych granic u dzieci. Autor wyszczególnił granice ciała, którym poświęcił najwięcej uwagi, a także granice emocji, myśli (poglądów, opinii) oraz wyborów. Całość w duchu Porozumienia bez Przemocy. Czytałam już kilka książek "Natuli" i generalnie podobają mi się głoszone przez nich poglądy. Przy czym teraz, kiedy mam już jakieś faktyczne doświadczenie w temacie rodzicielstwa, wiele wydaje się być oderwanych od rzeczywistości. Warto zdawać sobie sprawę z istnienia własnych granic i z tego, że dzieci też je mają. Książka bez efektu "wow", bo rewolucji w życiu nie zrobi. Da za to narzędzie, by w życiu rodzinnym było choć trochę spokojniej. Jest nadzieja na zmniejszenie częstotliwości ataków złości, awantur i płaczów. Nadzieja, ale nie gwarancja. Autor zdaje się mieć świadomość ograniczeń głoszonych przez siebie tez co otwarcie przyznaje. Taka szczerość nastraja mnie przychylnie do tej pozycji. Ważnym jest żeby pamiętać, że każdy człowiek i każda rodzina jest indywidualnym tworem i potrzebuje odmiennego podejścia.