Stranger Things Szóstka Edgar Salazar 7,0
ocenił(a) na 83 lata temu Seria oko cieszy!
Po komiksy sięgam rzadko, jednak w oczekiwaniu na kolejny sezon serialu (w który wsiąknęłam doszczętnie),postanowiłam sięgnąć po wersję graficzną, nie do końca jednak wiedząc, czego mogę się po niej spodziewać. Na portalach książkowych krążą skrajne opinie – od zachwytów po rozczarowanie. Nie miałam więc innego wyjścia, jak samodzielnie sprawdzić w czym rzecz.
Jedno musicie wiedzieć – historie kolejnych części nie powielają fabuły serialu. Nie jest to rysunkowa wersja netflixowej produkcji, za co oberwało jej się srogo w wielu recenzjach. Czy to wada? Według mnie: nie. Serial widziałam i owszem, chętnie przyswoiłabym go również w formie obrazkowej, jednak w najmniejszym stopniu nie mam pretensji do twórców, że nie oddali serialowej fabuły.
Co zatem znajdziemy w środku? Każda część rozszerza nam uniwersum, które znamy z ekranu. W pierwszym tomie otrzymujemy historię opowiedzianą z perspektywy Willa, czyli coś czego w samym serialu było niewiele. Kolejne dwie części na podstawie losów bohaterów niewystępujących lub odgrywających poboczne role w wersji serialowej, przybliżają mechanizmy funkcjonowania projektu Martina Brennera, który sam w sobie jest bardzo wdzięcznym tematem.
Pod względem artystycznym wszystkie części cieszą oko, zwłaszcza duże ilustracje, które są wstawione jak gdyby poza główną fabułą – te są zachwycające. Również pod względem technicznym niczego nie jestem w stanie zarzucić serii – całość wydrukowana na wysokiej jakości papierze, pachnąca aż miło.
Chociaż dla mnie seria komiksów Stranger Things ma zdecydowanie więcej plusów niż minusów, zdaję sobie sprawę, że nie jest to lektura dla każdego. Na pewno sprawdzi się ona w przypadku osób, które nie widziały serialu i chciałyby zacząć od wersji ilustrowanej. Nie spełni ona również oczekiwań tych, którzy spodziewają się przeniesienia na karty serialowej fabuły. Jednak wierni miłośnicy serialu powinni być usatysfakcjonowani takim dopełnieniem, które daje szersze spojrzenie na świat okrojony w serialu oraz problemy, które na ekranie nie zostały w pełni wyczerpane. W moim odczuciu seria wykorzystała swój potencjał i jeśli ukażą się kolejne części, to na pewno rychło je nabędę.