Po drugiej stronie Keith Champagne 5,9
ocenił(a) na 52 lata temu Minęło już trochę czasu odkąd obejrzałem serial Stranger Things, a zwłaszcza jego pierwszy sezon, do którego odnosi się komiks. Opowiada o wydarzeniu, które napędziło całą historię, tylko że po drugiej stronie, z perspektywy porwanego Willa Byersa. Był to najciekawszy element serialu, który po seansie został słodką tajemnicą, w jaki sposób udało się Willowi, tam gdzie się znalazł. Poruszenie tego wydarzenia na pewno przyciągnie spore grono fanów uniwersum. Ja sam byłem bardzo zainteresowany i chciałem poznać historię, jeszcze zanim otworzyłem pierwszą stronę. Ale pod względem historii, komiks wyszedł dość średniawo. Historia została spłaszczona, aby dostosować się do komiksu, a nie do serialu, a upływ czasu potraktowano bardzo po macoszemu. Zawiodłem się na sposobach w jakich Willowi udało się komunikować ze światem, a jego trudy, w niektórych miejscach, nie były aż tak emocjonujące, jak mogłyby być. Niemniej jednak rozpoczęcie i zakończenie trafne i dające satysfakcje. Oprawa graficzna i samo wydanie komiksu na wielki plus, na obrazki aż chce się patrzeć, a format książki z twardą oprawą robi robotę. Odstraszał czasami sens napisów, bo czasami nie były zrozumiałe. Za dużo wstawek z przeszłości i szkoda, że nie było takich z teraźniejszości z punktu widzenia tej pierwszej strony, żeby czytelnik wiedział na jakim etapie się znajdują. Bohater dobrze przedstawiony i widać jego rozterki, chociaż nie tak bardzo jakby się chciało. Wcale mnie nie dziwi mieszane opinie odbiorców, bo pod względem opowiadanej historii mogło być o wiele lepiej.