Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ande Parks
Źródło: http://comicvine.gamespot.com/ande-parks/4040-6834/
10
6,3/10
Pisze książki: komiksy
Urodzony: 01.10.1964
ANDE PARKS urodził się i wychował w Kansas. Profesjonalną karierę rozpoczął od pracy (tusz) nad takimi tytułami, jak WONDER WOMAN, GREEN ARROW czy NIGHTWING. Często współpracował ze swoim długoletnim przyjacielem, rysownikiem Philem Hesterem. Napisał też scenariusz (oraz stworzył oprawę plastyczną) opartej na faktach powieści graficznej Union Station, która opowiada o słynnej masakrze w Kansas City z 1933 roku. Do podobnej tematyki Parks wrócił w następnym roku, publikując Capote in Kansas (z rysunkami Chrisa Samnee'a). Napisał także scenariusze do Kato, Lone Rangera i innych pozycji dla Dynamite Entertainment.http://www.andeparks.com
6,3/10średnia ocena książek autora
256 przeczytało książki autora
75 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Superman 12/1994 Louise Simonson
7,4
Robot przyszedł bić się z supermenem... Ok... Ale potem było lepiej!!
No i nie można zapominać, że za dzieciaka byłem wielkim fanem komiksów!
Batman, Supermen i inni wchodzili jak złoto.
Z tego co widzę sporo osób oprócz książek wrzuca oceny komiksów i poezji, więc ja też tak będę robił :)
To pozycja z mojej półki "różności", wrzucam tu te setki książek które przeczytałem w życiu w latach 2000-2019.
Green Arrow: Kołczan - Część 2 Kevin Smith
6,9
Słyszałem gdzieś opinię, że nie jest to dobry komiks dla czytelników wchodzących dopiero w świat superbohaterów DC. Mnie jednak przypadł do gustu i niemal od początku do końca czerpałem z lektury sporo frajdy. A przecież poza Batman: Hush nie znałem niczego więcej z tego uniwersum. Warto jednak przygotować sobie kartkę i długopis, by skrzętnie wynotowywać wszystkie pojawiające się imiona i ksywki postaci. To pomaga w uporządkowaniu sobie wydarzeń i poznaniu różnych skrawkówch przeszłości kilku(nastu) pozytywnych i negatywnych ludzi oraz nieludzi. Sama opowieść, gdzie główną tajemnicą staje się przyczyna nagłego powrotu z grobu Green Arrow, jest poprowadzona trochę chaotycznie, a jej rozwiązanie może niektórych negatywnie zaskoczyć (jest, że tak powiem, mało przyziemne). Ale spoko, byłem w stanie na tyle zawiesić niewiarę, by czerpać z tego frajdę. Kreska? Trochę niedbała, tła rzadko kiedy cieszą oko detalami, przez co całość czyta się raczej szybko i bez dłuższych postojów na delektowanie się widokami. Fajne jest za to kadrowanie, mające gdzieś przyjęte standardy i często, niczym w mangach, dymki czy bohaterowie wychodzą poza swoją przestrzeń, włażąc w kadr albo i kadry wokół siebie. Jako bonus stare historię - w pierwszym numerze Green Arrow działa z Batmanem, a w drugim obserwujemy Black Canary w akcji. Pociesznie to naiwne, ale przy okazji zwyczajnie urocze.