Wiele obiecywałam sobie po tej książce,. Od pewnego czasu w moim jadłospisie mięso występuje rzadziej, więc propozycja Paruzel wydawała się idelana. No właśnie, wydawała się. Po lekturze kilku stricte wegańskich propozycji przepisy autorki wydają się mało oryginalne. Pomimo pięknego wydania i apetycznych zdjęć jakoś nie powaliła. Na plus wstęp i porady.
Pierwsze 120 stron stanowi wstęp, składający się z opisu najpopularniejszych warzyw i owoców - po jednym na stronę! Potworne marnotractwo papieru.
W dalszej części przepisy podzielone w zależności na autorów. Najbardziej przypadł mi do gustu rozdział Darii Ładochy, najmniej z kolei wybitnie mięsny (w książce z mottem "warzywa i owoce" w sumie zbędny) rozdział Karola Okrasy.
Ogólnie książka średnia, są obecnie dostępne na rynku o wiele ciekawsze pozycje. Uważam, że pierwsza edycja serii "Jeść zdrowiej" była lepsza.