Specjalista w zakresie kuchni śródziemnomorskich, dziennikarz i bloger kulinarny, podróżnik, fotograf. Z wykształcenia antropolog kultury, z zamiłowania kucharz. Miłośnik książek, nie tylko kulinarnych. Stale współpracuje z Magazynem KUKBUK i portalem Wirtualna Polska. Publikuje również w m.in.: magazynie Podróże, Twój Styl i kwartalniku Wino. Jako kucharz gotuje i karmi, prowadzi warsztaty kulinarne, organizuje wyjątkowe kolacje degustacyjne oraz sędziuje na konkursach kulinarnych.
Dwukrotny zdobywca Nagrody Magellana, którą nagrodzono Italię do zjedzenia i Portugalię do zjedzenia. Laureat prestiżowej World Gourmand Cookbook Awards. Obecnie pracuje nad dwoma kolejnymi książkami o Tel-Awiwie i Hiszpanii.
W przerwach w pisaniu i gotowaniu prowadzi wspólnie z Przemkiem Krupskim Miejsce Sklep – galerię z polskim dizajnem lat sześćdziesiątych.https://krakowskimakaroniarz.com/
Zastanawiam się jak to się stało, że ja, miłośniczka podróży i kulinariów dopiero teraz trafiłam na książki Bartka Kieżuna? Tym bardziej że wydane w październiku „Ateny do zjedzenia” są już piątym po Italii, Portugalii, Stambule i Hiszpanii wydanym z rozmachem wspomnieniem, nie tylko kulinarnym, tych klimatycznych miejsc.
Forma albumu wzbogacona ogromem cudownych zdjęć ludzi, miejsc i potraw nie tylko przyciąga wzrok, ale też zachwyca treścią, która przybliża nam to zapowiadane jako „brzydkie”, ale jak się okazuje piękne i warte uwagi miasto. Ileż z nim wiąże się historii, którą autor potrafi zaciekawić jak mało kto i którą z pewnością trzeba poznać przed odwiedzeniem Aten, by w pełni poczuć ich klimat. Prócz znanych ze standardowych przewodników zabytków autor prowadzi nas też współczesnymi uliczkami kierując do ulubionej cukierni na najlepsze ciasto pomarańczowe, do anarchistycznej dzielnicy protestów Exarchei, czy Muzeum Sztuki Cykladzkiej.
Ateny miałam okazję odwiedzić, ale nie spodziewałam się, że mają tak wiele do zaoferowania! Z pewnością jeszcze tu wrócę mądrzejsza o miejsca, które chcę odwiedzić i potrawy, których chciałabym spróbować. Czy zupa cytrynowa lecząca każdego kaca nie brzmi zachęcająco? Biorąc pod uwagę ilości spożywanego w Grecji wina może się przydać. A może aromatyczny gulasz z ośmiornicy z białym winem? Z pewnością warto spróbować oryginału, by potem powtórzyć ten smak według zawartych w książce przepisów. A tych znajdziemy tu niemal siedemdziesiąt podzielonych na przekąski, dania główne i słodkości.
W tej podróży na zasadzie kontrastu do kurzu i hałasu miasta posmakujemy też greckiego słońca i kąpieli w morzu. Jeśli jesteście miłośnikami greckiej kuchni, ale macie też ochotę na eksplorację ciekawych zakątków Aten, ten album sprawi Wam wiele przyjemności. Ja z pewnością będę do niego wracać w oczekiwaniu kolejnej okazji, by skosztować Aten tam, na miejscu. I już ostrzę sobie zęby na pozostałe piękne i wartościowe albumy z tego cyklu.
13 gotowych menu, do wyboru do koloru wprost z Fariny której szefuje Monika Turasiewicz a której symbolem jest ryba i worek mąki.
To Monika Turasiewicz i Bartek Kieżun zebrali w książce 13 gotowych zestawów dań kuchni śródziemnomorskiej a Ty czy Ty czy w końcu ja zdecydujemy co byśmy chcieli zjeść.
Podam dla przykładu jedno Menu nr 12
- biała zupa z rybą
- buraczki z imbirem
- kaczka w pomarańczach glazurowana miodem
- piernikowe tiramisu
I co? może być? brzuch będzie zadowolony?
Myślę że będzie i że kuchnia śródziemnomorska zauroczy i Was. Polecam tę ucztę dla ciała i ducha.