-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2014-08-26
2014-09-08
Proszę Państwa, oto Nick Belane, najlepszy detektyw w mieście! Otaczają go zbyt piękne kobiety, bezwzględni oszuści, kosmici, intrygi, Śmierć, nieumarli pisarze... Czyli wszystko to, bez czego doskonały szmirowaty kryminał obejść się nie może. Pseudo(?) filozoficzne wywody Belane'a, prostacki i wulgarny język, a zachowanie jaśnie pana zresztą też nie inne - przywołują na twarz krzywy uśmieszek i fale współczucia. Dialogi momentami zupełnie niedorzeczne, a bystre jak ta woda klozecie. Przejmujące, czasem fantastyczne zwroty akcji i nietypowe rozwiązania. A do tego dramat samotnego człowieka w średnim wieku...
Proszę Państwa, oto Nick Belane, najlepszy detektyw w mieście! Otaczają go zbyt piękne kobiety, bezwzględni oszuści, kosmici, intrygi, Śmierć, nieumarli pisarze... Czyli wszystko to, bez czego doskonały szmirowaty kryminał obejść się nie może. Pseudo(?) filozoficzne wywody Belane'a, prostacki i wulgarny język, a zachowanie jaśnie pana zresztą też nie inne - przywołują na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-09-06
Listonosz jako studium wypalenia zawodowego? Hm. Nie wiem nawet, kiedy minęło te 12 lat Chinaskiego na poczcie! Fascynujące, jak bardzo potrafimy być zdeterminowani i trzymać się znienawidzonej pracy w zamian za odrobinę poczucia bezpieczeństwa i stabilizacji.
Listonosz jako studium wypalenia zawodowego? Hm. Nie wiem nawet, kiedy minęło te 12 lat Chinaskiego na poczcie! Fascynujące, jak bardzo potrafimy być zdeterminowani i trzymać się znienawidzonej pracy w zamian za odrobinę poczucia bezpieczeństwa i stabilizacji.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
"Nie widzę w tej książce głębszego sensu", mówią niektórzy. A po cóż go szukać? To przecież życie koledzy, samo życie! Nikt nie odmówi Chinaskiemu refleksyjności i polotu, co nie znaczy, że opisywane wydarzenia muszą koniecznie doprowadzić go do Wielkiego Oświecenia. Choć poniekąd przecież tak się stało, czyż nie? Oczywiście nie każdy zrozumie "Kobiety" (i kobiety) na poziomie literackim. Mam na myśli to, że książka z pewnością nie jest piękna, a po prostu wulgarna, lecz autentyczna. Kolejne "cizie" Hanka przeważnie przerażały mnie coraz to bardziej, przerażała mnie też jego spolegliwość. Ale polubiłam staruszka. Co by nie mówić, miał w sobie sporo wrażliwości i czułości, i autoironii. Na przemian śmiałam się i poważniałam. Można nazywać Chinaskiego dziwkarzem, ale chyba mało kto potrafi dostrzec i docenić urok kobiecej różnorodności tak, jak on.
"Nie widzę w tej książce głębszego sensu", mówią niektórzy. A po cóż go szukać? To przecież życie koledzy, samo życie! Nikt nie odmówi Chinaskiemu refleksyjności i polotu, co nie znaczy, że opisywane wydarzenia muszą koniecznie doprowadzić go do Wielkiego Oświecenia. Choć poniekąd przecież tak się stało, czyż nie? Oczywiście nie każdy zrozumie "Kobiety" (i kobiety) na...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to