Opinie użytkownika
Lubię oglądać filmy przyrodnicze, fascynuje mnie kultura innych państw.
Ale książki przyrodnicze? Wielkie nie. Kojarzyły mi się z nagrodami w szkole, uniwersalnymi książkami z ładnymi zdjęciami do pooglądania i odłożenia na półkę.
"Kobieta dwa" była moją pierwszą przeczytaną pozycją Martyny. Szczerze przyznam, skusiła mnie promocyjna cena tej książki, jednak już teraz wiem,...
Kiedy czytałam, zastanawiałam się, czy to rzeczywiście książka oparta na prawdziwych wydarzeniach. Po doczytaniu reszty, a następnie prześledzeniu całej sprawy w sieci m.in. obejrzeniu opisywanego odcinka BBC Newsnight z 2000 roku moje wątpliwości zostały rozwiane. Jednak naszła mnie myśl, że lepiej by było, gdyby to jednak fantazja autora mogła wpłynąć na to, że książkę...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Czytając, w myślach kłębią się pytania.
Co by było gdybym... gdybym ja... gdybym wtedy... gdybym tam...
Odrywając wzrok od książki, z której krzyczy przerażenie, odczłowieczenie, nieludzkie okrucieństwo, patrzę na otaczający mnie świat. Siedzę w ogrodzie. Wiosna. Ogród, kwiaty, ptaki, które do tej pory przeszkadzały swoim świergotaniem przy czytaniu książki. Teraz,...
Uwielbiałam ją jako mała dziewczynka. Nie potrafiłam przeczytać jej tylko raz.
Za każdym razem tak samo poruszała, ciepła, magiczna.
Sara, księżniczką odznaczała się w swoim pełnym dobroci i miłości do innych zachowaniem. Pochwała wewnętrznego piękna czyniącego człowieka pięknym również zewnętrznie.
Przekaz przepełniony najcenniejszymi wartościami w urokliwej formie.
Szczerze przyznam, spodziewałam się czegoś lepszego. Może gdy się za wysoko ustawi poprzeczkę, ciężej jest autorowi podołać oczekiwaniom czytelnika. Z utworem tak bardzo zachwalany przez znajomą postanowiłam zapoznać się i ja. I z przykrością stwierdzam, że powieść Wiśniewskiego ogłaszana jako bestsellerowa nie powaliła mnie. Ot, takie romansidło. Nic ponad przeciętną....
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Tęsknie do czasów, kiedy to lektury pokroju "Ani..." były literaturą dla dzieci, młodzieży. Perypetie tej rudej indywidualistki znają wszyscy. Mimo że mam jeszcze -naście lat, co prawda ostatnie ale jednak, pamiętam że tak lektura potrafiła jednak bawić.
Przerażona byłam wchodząc ostatnio w dział dla młodzieży. Może nie powinnam wypowiadać się, na temat książek, których...
Choroba jako alegoria zła, które jak bakcyl dżumy, nigdy nie ustąpi może jedynie jakiś czas czekać w uśpieniu aż do kolejnego ataku.
Ciągle obecna, piękna, wciągająca powieść Camus. Język łatwy w odbiorze, przyjemnie się ją czyta, zostawia trwały ślad w pamięci czytelnika.
Po przeczytaniu w myślach miałam tylko pytanie, ile oni musieli pić na tym weselu żeby rozmawiać tam z chochołami ;) Romantycy byli szurnięci.
Może nie rozumiem, może nie dojrzałam, a może to po prostu nie dla mnie. W końcu nie da się napisać książki, która podobałaby się wszystkim. Jako, że nie przepadam za dramatem, "Wesele" na równi z "Nie boską komedią" stały się dla...
Powinnam właściwie dać "nie do końca przeczytane".
Do samego końca, przyznaje bez bicia nie wytrwałam.
Ale nie moja tematyka. Zdecydowanie.
Na pewno lekka. Dla mnie za lekka bo nie porusza właściwie niczego, a jeżeli książka nic nie wniesie w moje życie, nawet minimum a więc tego, abym była w stanie zapamiętać o czym właściwie była, mówię stanowcze NIE.
Na pewno znajdzie...
Lektura.
Niestety, w moim przypadku, gimnazjalna.
Książka będąca jedną wielką alegorią, szkoda, że omawiana była przez młodzież gimnazjalną, nie dostrzegającą jeszcze ciągłej aktualności utworu.
Przyjemna opowieść o zwierzątkach daje wiele do myślenia, kiedy czyta się ją, w oparciu o szerszą wiedzę historyczną. W odniesieniu do konkretnych wydarzeń nabiera niesamowicie...
Żałuję, naprawdę szczerze żałuję, że przed przeczytaniem książki widziałam film. Ekranizacja na tyle wierna, że jest w stanie zepsuć całą przyjemność czytania. Na szczęście film widziałam na tyle dawno, że umknęło mojej pamięci wystarczająco wiele rzeczy, by miały szanse one zaskoczyć mnie w książce.
Cudowna. Wzruszająca. Nie mogłam się oderwać, opisy wystarczająco proste,...
Dwudziestopięcioletnie wydanie tej książki pamiętam jeszcze z dzieciństwa. Razem z "Panem Tadeuszem" stojąca w domowej biblioteczce powieść Hemingway'a wzbudzała we mnie podziw, gdy jako dziecko nie miałam do czynienia z niczym dłuższym niż opowiadania o "Małej syrence" czy wierszyki o "Zosi Samosi" i "Murzynku Bambo". Sięgnęłam po nią w wakacje, choć byłam sceptycznie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Przewidywalna. Miałam nadzieje, że może chociaż zakończeniem się uratuje. Zaskakującym zakończeniem. Niestety i w tym mnie zawiodła.
Współczesna. Usilna, wręcz wymuszona współczesność, zarówno w formie, jak i w tematyce.
Nowoczesność wymieszana z intensywnie propagowaną tolerancją, chociażby jeżeli chodzi o orientację syna bohatera.
Nie moje klimaty. I nie tylko, jeżeli...
Dostałam w prezencie.
Trafiony. Album, do którego lubię wracać, Audrey jest dla mnie wzorem. Ikona stylu, kobiecości, uosobienie dobroci.
Przepiękne zdjęcia, choć do treści mam pewne wątpliwości.
Widoczne niedbalstwo w niektórych miejscach, jednak do wybaczenia.
Nigdy nie ciągnęło mnie do książek tego autora, ta jest pierwsza, jaką przeczytałam. Dostałam ją od kuzynki, jako rozrywkę, która miała mi zająć daleką podróż. Czytałam ją jakieś trzy może cztery lata temu. Pamiętam, że miejscami mnie nudziła, ale było kilka cytatów, które mi się podobały. Ale to wszystko. Później przeczytałam ją po raz drugi. I gdyby ktoś poprosił mnie o...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to