Opinie użytkownika
Jest to druga książka Lamberta jaką miałam przyjemność przeczytać, druga w której tłem opowiadań jest Szwajcaria. Tłem z którego zarówno codzienności, jak i opowieści ludowych Lambert czerpie inspiracje garściami, a jednocześnie wplata je w swoje opowieści tak niespostrzeżenie i gładko, że nawet nie znając Szwajcarii nie traci się immersji i uczucia, że doskonale wiemy co...
więcej Pokaż mimo toKsiążka, która niejako zmusiła mnie do napisania opinii po długiej przerwie od tej czynności. Dlaczego? Powodów jest sporo. Począwszy od nielogicznych zachowań bohaterów, przez ich totalną umysłową otępiałość, po nierealny obraz wsi, gdzie każdy jest nieco przygłupi i tandetny. Możnaby dać wiarę takim postaciom gdyby opisywano lata 80 ubiegłego wieku. Stereotyp pogania...
więcej Pokaż mimo toAutorkę książki znam z kilku różnych działalności w internecie - bloga, podcastów (zaniedbanych przeze mnie ostatnio Czytu Czytu i ZVZ), a także z jej zawsze trafnych i wyważonych wpisów na FB, czy nagrań na Instagramie. Choć niektóre tematy felietonów były dla mnie mało wciągające, bo Kasia je poruszała wcześniej i znałam jej zdanie, lub miałam wyrobioną na ten temat...
więcej Pokaż mimo to
http://www.idziesiec.pl/2015/05/jak-zostac-pisarzem.html?m=0
Paskudny plagiat! Szkoda nawet komentować, nie polecam, nie przeczytam, każdemu znajomemu odradzę!
Panie Coben! Dziękuję za powrót do mego dzieciństwa! Dlaczego? Już wyjaśniam.
Jako dziecko spędzając wakacje u babć (czy jest takie słowo? Niestety uwsteczniam się językowo) cierpiałam z powodu braku lektury. Ratowałam się Harlequinami i starymi gazetami ("Z życia wzięte", "Tele Tydzień", "Nie do wiary" to wiodące tytuły kilkuletniego zbioru), które u jednej z babć...
Nie spotkałam się do tej pory z tak wymyślonym światem i kilka razy upewniałam się, że ludzie naprawdę NIE MOGĄ ZETKNĄĆ SIĘ CIENIAMI. Początkowo wywoływało to lekkie rozbawienie i nie sądziłam, że książka może mi się spodobać. Na szczęście nie miałam racji.
Akcja szybko mnie wciągnęła i ciężko było sobie odmówić przeczytania jeszcze tylko kilku stron. Szkoda, że prócz...
Długo zastanawiałam się nad oceną - dałam sobie czas na jej przemyślenie i... Nadal mam z tym problem. Pierwszą połowę książki męczyłam dwa tygodnie, mozolnie czytałam po kilka stron, zupełnie nie mogąc wczuć się w akcję (albo raczej kompletny jej brak). Narcyzm autorki wyzierał z prawie każdej kartki. Ileż można czytać o lepiej lub gorzej zakamuflowanych zaletach naszej...
więcej Pokaż mimo toCo lepszego może zrobić studentka znudzona letnią przerwą, niż iść do biblioteki i wypożyczyć kilka książek? Nic. Z takiej nudy wybrałam właśnie tę książkę - licząc, że nie będę musiała się zbyt szybko wybierać znów do biblioteki. O ja naiwna. Akcja tak mnie wciągnęła, że skończyłam ją w niecały tydzień, poświęcając jej każdą wolną chwilę. Mimo czterech lat które minęły od...
więcej Pokaż mimo toKolejna książka kupiona przypadkiem - na marketowej wyprzedaży krążyłam wokół koszy szukając znanych mi nazwisk i pewnie przeszłabym obok, gdyby nie przyciągnął mnie tytuł. Uwielbiam gry słów, a okładka dopełniła reszty - ściskając pod jedną pachą klawiaturę, a pod drugą wyrywającego się dwulatka rzuciłam okiem na opis z tyłu i postanowiłam - biorę! I ani przez chwilę nie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKocham Kossakowską. Kocham jej sposób przedstawienia postaci, humor i przewrotność. Dziwi mnie, że szanowni księża walczą z Potterem i Hello Kitty, a nie spalili jeszcze na stosie całego nakładu jej książek - w końcu "kossakowscy" aniołowie to nałogowcy, oszuści i degeneraci, jakże odmienni od hasających po obłoczkach amorków(tak, tu w mym rozumowaniu nastąpiło pomieszanie...
więcej Pokaż mimo to
Książkę tę przeczytałam już dwa lata temu - dziś ją sobie odświeżyłam. O dziwo nie zapamiętałam prawie niczego z fabuły, a zazwyczaj po takim czasie kojarzę chociaż zarys tego, jak akcja się potoczy. Za pierwszym razem musiała mnie nie znużyć, teraz jednak czytałam ją z prawdziwym przejęciem.
Narratorką jest siedemnastoletnia dziewczyna, całość wygląda jakby ktoś spisywał...
Klasyczny King - albo coś kleci byle jak, albo zachwyca i przeraża. Niestety tę książkę zaliczam do pierwszej grupy.
O dziwo fabuła mnie wciągnęła, mimo wyraźnie niedopracowanej, nużącej pierwszej części książki(ileż można czytać o niespotykanie obfitej miesiączce bohaterki? Odpornam na wszelkie klimaty gore, odcięte kończyny i pływające flaki, ale tu po pewnym czasie...
Nie lubię zbiorów opowiadań. Bardzo nie lubię. Jak można ocenić książkę jako całość, skoro jeden autor powodował dreszcze strachu, a kolejny potworną irytację?
Pomysł sam w sobie wart jest wiele - wszystkie opowiadania dotyczą jednej nawiedzonej wioski i autorzy popisali się tu wyobraźnią. U każdego straszyło co innego, fascynujące jest to, jak wiele różnorakich historii...
Biorąc tę książkę do ręki nie miałam pojęcia o czym ona tak naprawdę jest. Początek zwiastował kolejną powieść z wątkiem kryminalnym, jednak kiedy w fabułę zostały wplecione taśmy filmowe na których samoistnie pojawiały się nowe nagrania i tajemnicza ośmiolatka... Cóż, szczerze mówiąc wypadłam z rytmu czytania i po kilkakroć wracałam do niektórych fragmentów, jakby nie...
więcej Pokaż mimo toJak można napisać tak nierówną książkę? Początek zapowiadał rzeczową lekturę, fabuła wciągnęła, choć była mocno przewidywalna(przykłady? Miejscowi na targu krzywo się patrzą na wykładowcę i jego córkę - tragedią wspomnianą w notce na okładce będzie napad zorganizowany przez czarnoskórych... Wspomniana już córka jest lesbijką? Zgwałcą ją w trakcie napadu, a jak zgwałcą, to...
więcej Pokaż mimo toNigdy nie postrzegałam Górskiego jako lidera KMN. Być może przez to, że sama jako eks-kabareciara patrzę na kabarety nieco inaczej. Wiedząc ile pracy musi włożyć każdy członek grupy w to, żeby występ się udał nie szuka się na siłę najbardziej zasłużonego czy najbardziej pracowitego. Górski niemal przekroczył tę cienką granicę chełpienia się swym liderowaniem i szczerze...
więcej Pokaż mimo to
Pana Manna kojarzę z trzech różnych źródeł - jako dzieciak oglądałam jego kabaretowe skecze, w których występował razem z Materną, później zauroczył mnie jego dowcip w Szansie na Sukces (nie rozumiałam nigdy czemu publiczność nie śmieje się z jego żartów), aktualnie staram się słuchać jego audycji w Radiowej Trójce.
Nie spodziewałam się po nim takiej książki. Totalna...
Świetna. Genialna wręcz.
Dlaczego? Brak tu dłużyzny - akcja nie jest przerywana zbędnymi opisami, bohaterów poznajemy w miarę czytania, choć ich mnogość na początku sprawiła, że zaczęłam ich odróżniać dopiero od połowy książki. Zrzuciłabym to bardziej na karb sporych przerw w czytaniu, niż na nieumiejętne ich przedstawienie przez autorkę - nie miałam czasu by usiąść nad nią...
Rewelacyjna książka Brzechwy. Czytałam ją jako dzieciak kilkakrotnie, fascynował mnie świat stworzony przez Brzechwę, ale i straszył - jeśli mam być szczera, to opowieść szpaka Mateusza skrzętnie omijałam po pierwszym przeczytaniu. Zakończenie książki mocno irytowało - jak to koniec? Taka wspaniała Akademia ma się skończyć? Nie będzie nic dalej? Na szczęście mama widząc mą...
więcej Pokaż mimo toNie tego spodziewałam się po wysławianej Agacie Christie, którą zawsze wymieniano razem z czołówką innych autorów powieści stricte detektywistycznych. Zdecydowanie całość jest zbyt przewidywalna - lekkim zaskoczeniem był dla mnie jedynie ostatni rozdział, lecz stało się tak może przez to, że chciałam już tylko skończyć książkę i nie zgłębiałam się zbytnio w analizę tego, co...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to