Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Muszę przyznać, że dużo się nasłyszałam i naczytałam o The Deal, że przeczytałam ją dziś w jedno popołudnie :) nawet sama nie wiem czemu ta książka mnie tak wciągnęła, skoro jest to dosyć oklepany temat, który wałkuje się ostatnio non stop w NA. Myślę, że to główna zasługa autorki, która nie bawiła się w wielkie dramaty i świetnie zobrazowała głównych bohaterów. Muszę przyznać, że Hannah jest jedną z niewielu bohaterek, która od samego początku bardzo mi się spodobała. Jest zażarta, odważna i nie lamentuje przez połowę książki, chociaż przeżyła wielki dramat. Bardzo spodobało mi się jej podejście do życia. No a Garrett - jak nie lubić takiego faceta? I chociaż historia oklepana i znana nam z innych książek, to wciąga niesamowicie głównie dzięki przezabawnym dialogom :) Na pewno przeczytam ją jeszcze raz :)

Muszę przyznać, że dużo się nasłyszałam i naczytałam o The Deal, że przeczytałam ją dziś w jedno popołudnie :) nawet sama nie wiem czemu ta książka mnie tak wciągnęła, skoro jest to dosyć oklepany temat, który wałkuje się ostatnio non stop w NA. Myślę, że to główna zasługa autorki, która nie bawiła się w wielkie dramaty i świetnie zobrazowała głównych bohaterów. Muszę...

Muszę przyznać, że dużo się na-słyszałam i naczytałam o The Deal, że przeczytałam ją w jedno popołudnie :) nawet sama nie wiem czemu ta książka mnie tak wciągnęła, skoro jest to dosyć oklepany temat, który wałkuje się ostatnio non stop w NA. Myślę, że to główna zasługa autorki, która nie bawiła się w wielkie dramaty i świetnie zobrazowała głównych bohaterów. Muszę przyznać, że Hannah jest jedną z niewielu bohaterek, która od samego początku bardzo mi się spodobała. Jest zażarta, odważna i nie lamentuje przez połowę książki, chociaż przeżyła wielki dramat. Bardzo spodobało mi się jej podejście do życia. No a Garrett - jak nie lubić takiego faceta? I chociaż historia oklepana i znana nam z innych książek, to wciąga niesamowicie głównie dzięki przezabawnym dialogom :) Na pewno przeczytam ją jeszcze raz :) - i muszę zdradzić, że czytałam ją już wielokrotnie :) cudowna akcja, super bohaterowie - ci głowni i poboczni, wartka akcja, humor i sama historia :) chcę takiego Garetta na własność :) :*

Muszę przyznać, że dużo się na-słyszałam i naczytałam o The Deal, że przeczytałam ją w jedno popołudnie :) nawet sama nie wiem czemu ta książka mnie tak wciągnęła, skoro jest to dosyć oklepany temat, który wałkuje się ostatnio non stop w NA. Myślę, że to główna zasługa autorki, która nie bawiła się w wielkie dramaty i świetnie zobrazowała głównych bohaterów. Muszę przyznać,...

Podoba mi się forma książki - notatki, maile. Świetna.

Podoba mi się forma książki - notatki, maile. Świetna.

Chętnie sama spotkałabym takiego Sama w rzeczywistości :)

Chętnie sama spotkałabym takiego Sama w rzeczywistości :)

Jedna z ulubionych moich książek. Lubię do niej wracać. A historia opisana w niej za każdym razem powoduje morze łez.

Jedna z ulubionych moich książek. Lubię do niej wracać. A historia opisana w niej za każdym razem powoduje morze łez.

Już po przeczytaniu The Deal miałam przeczucie, że to wyjątkowa seria i miałam rację. Jeśli chodzi o The Score - Ah co to była za historia :) miałam przeczucie, ze Dean może stać się moim ulubieńcem i tak się stało (jest na 1 pierwszym miejscu razem z Garettem :P). Nawet nie sądziłam, ze ta część będzie aż tak zabawna...ale popłakałam się kilka razy ze śmiechu...zaczynając od sceny "Zmierzchowej" z Beau ( nigdy nie sądziłam, że można rozłożyć na czynniki pierwsze tą książkę :P:P:P:P), poczynając dalej do sceny z Winstonem, Deanem w wannie i Loganem oglądającym to w szoku :):):) na koniec akcja pomidorowa i po prostu to był mój koniec :):) no i nie zapominając o francuskiej telenoweli :):) Dean to po prostu mój koleś - ani zbytnio tajemniczy, wyluzowany, szczery (aż do bólu) i seksowny :) nie byłam pewna co do Allie - ale nie rozczarowała mnie tak jak swego czasu Grace. Świetna bohaterka, mocno stąpająca po ziemi, z charakterem :) cieszyłam się, że nie dała się stłamsić i wygarnęła Seanowi :) który btw jest kutasem! Podobały mi się wszystkie interakcje pomiędzy głównymi bohaterami i całą paczką (chociaż rozczarowałam się Hannah - kiedy oceniła Deana jak najgorzej. Ale Allie super go wybroniła). Trochę ciężko było czytać jak załamuje się Dean po śmierci Beau (byłam w takim szoku) i jak odgradza się od wszystkich...ale Allie nim potrząsnęła. :) I chyba nie muszę oddawać, że epilog zostawił mnie z otwartymi ustami i szokiem - Tucker! i Sabrina???? Teraz jestem zła, ze już ją przeczytałam..czekam z utęsknieniem na kolejną część :)

Już po przeczytaniu The Deal miałam przeczucie, że to wyjątkowa seria i miałam rację. Jeśli chodzi o The Score - Ah co to była za historia :) miałam przeczucie, ze Dean może stać się moim ulubieńcem i tak się stało (jest na 1 pierwszym miejscu razem z Garettem :P). Nawet nie sądziłam, ze ta część będzie aż tak zabawna...ale popłakałam się kilka razy ze śmiechu...zaczynając...

Ta część jak poprzednie bardzo mnie wciągnęła..autorka naprawdę potrafi poprowadzić akcję i zwiększać napięcie..to co przytrafiło się Cade'owi i Faith niewielu by przetrwało. Podobało mi się, że chociaż było im ciężko, potrafili z tym walczyć i cieszyć się życiem i przyjaciółmi. Cade już wcześniej mnie intrygował, bardzo lubię takich tajemniczych bohaterów :) Faith początkowo mnie zniechęciła, ale gdzieś po środku książki polubiłam ją. Za to Ruthie była przegenialna :) co za dziecko :) też chcę takie :D oczywiście moimi number one pozostają Sexy Sawyer i pyskata Kayla. Czasami nie mogłam wytrzymać ze śmiechu z ich komentarzami :) chociaż ta część była bardziej przygnębiająca i mroczna, to cieszę się, że było kilka momentów zabawnych, które tylko poprawiały jakość historii. Szkoda, że w rzeczywistości tacy faceci nie istnieją :) szkoda tylko, że nie ma osobnej historii o Kayli i Cooperze...jestem ciekawa początku ich znajomości...:)

Ta część jak poprzednie bardzo mnie wciągnęła..autorka naprawdę potrafi poprowadzić akcję i zwiększać napięcie..to co przytrafiło się Cade'owi i Faith niewielu by przetrwało. Podobało mi się, że chociaż było im ciężko, potrafili z tym walczyć i cieszyć się życiem i przyjaciółmi. Cade już wcześniej mnie intrygował, bardzo lubię takich tajemniczych bohaterów :) Faith...

Sexy Sawyer podbił moje serce już w 1 części :) naprawdę dobrze się to czytało, wciąga niesamowicie :) i sama nie wiem dlaczego podobają mi się przeklinający faceci - ale to jest seksowne :) historia jest zabawna, trochę traumatyczna, ale pełna świetnych dialogów i sytuacji chwytających za serce. Warto :)

Sexy Sawyer podbił moje serce już w 1 części :) naprawdę dobrze się to czytało, wciąga niesamowicie :) i sama nie wiem dlaczego podobają mi się przeklinający faceci - ale to jest seksowne :) historia jest zabawna, trochę traumatyczna, ale pełna świetnych dialogów i sytuacji chwytających za serce. Warto :)