-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać246
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2021-02-02
2021-02-02
2021-02-02
2014-12
2014-08
2014-11
Początkowo nie mogłam się z tą książką zaprzyjaźnić. Czytałam, odkładałam, czytałam, znowu na jakiś czas odkładałam, ale może to i dobrze, że jej czytanie zajęło mi kilka miesięcy, bo lepiej ukorzeniła się w mojej pamięci. Maciej Shtur wypowiedział się na jej temat "Ości w dom, humor w dom" i skłonna jestem się do tej opinii przychylić, chociaż jest to czasem śmiech przez łzy, czy śmiech mówiący "faktycznie, też mi się to zdarza!". Jest to książka rodzinna. Myślę, że byłaby dobrym podręcznikiem do wychowania do życia w rodzinie (tak chyba się ten przedmiot nazywał?). Pokazuje rodziny nienormalne w swej normalności.
Początkowo nie mogłam się z tą książką zaprzyjaźnić. Czytałam, odkładałam, czytałam, znowu na jakiś czas odkładałam, ale może to i dobrze, że jej czytanie zajęło mi kilka miesięcy, bo lepiej ukorzeniła się w mojej pamięci. Maciej Shtur wypowiedział się na jej temat "Ości w dom, humor w dom" i skłonna jestem się do tej opinii przychylić, chociaż jest to czasem śmiech przez...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-11
Mam wrażenie, że dosyć pobieżnie zostały potraktowane wybrane historie miłosne, chociaż książka jest dobrym sposobem na "zaprzyjaźnienie się z tematem", daje ogólny obraz powstania, okoliczności jego wybuchu i przebiegu. Autor zrezygnował z kwiecistych, literackich opisów, dlatego historie mogą wydać się mniej przejmujące, czy wzruszające, ale z drugiej strony daje to faktyczny obraz bohaterów, a czytelnik sam może zdecydować jak te postaci odbierze i jak wykorzysta zdobytą na ich temat wiedzę. Bibliografia całkiem pokaźna, chociaż ocenić jej nie mogę z braku rozeznania w temacie.
Mam wrażenie, że dosyć pobieżnie zostały potraktowane wybrane historie miłosne, chociaż książka jest dobrym sposobem na "zaprzyjaźnienie się z tematem", daje ogólny obraz powstania, okoliczności jego wybuchu i przebiegu. Autor zrezygnował z kwiecistych, literackich opisów, dlatego historie mogą wydać się mniej przejmujące, czy wzruszające, ale z drugiej strony daje to...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-08
Ciężko wydać obiektywną opinię o ulubionym autorze. Znalazłam w książce wszystko, co w Michaśce Literatce lubię najbardziej. Może autor zbytnio kreuje się na "gwiazdkę", ale wydaje mi się, że jeśli się podejdzie do tego z przymrużeniem oka to lektura przyniesie ogromnie dużo rozrywki. Kryminały zwykle mnie nie interesują, ale przyznaję, że książkę czytałam po nocach, tak wciągająca była akcja. Nie bez znaczenia jest też tutaj sympatia do głównego bohatera, którym jest sam autor. Według mnie nie da się go nie lubić. Intryga w utworze jest dość zawiła i wciągająca, dlatego mały niedosyt pozostawiło zakończenie. Wydało mi się, że jest "zrobione na szybko", jakby autora goniły terminy z wydawnictwa i musiał natychmiast oddać tekst. Wątek kryminalny niby rozwiązany, ale tak na szybko, wątek miłosny, niby był trochę ułudą, niby nie, nie wiadomo, czy tylko na potrzeby śledztwa, czy jednak coś więcej. Wątek Pani Prokurator, został w ogóle pominięty w zakończeniu.
Język mnie całkowicie usatysfakcjonował, bo styl Witkowski swój zachował, trzyma się go konsekwentnie i nadal bawi pseudonimami, porównaniami, wyzwiskami i niby chaotycznymi monologami wewnętrznymi.
Pomimo małych niedosytów jak najbardziej polecam.
Ciężko wydać obiektywną opinię o ulubionym autorze. Znalazłam w książce wszystko, co w Michaśce Literatce lubię najbardziej. Może autor zbytnio kreuje się na "gwiazdkę", ale wydaje mi się, że jeśli się podejdzie do tego z przymrużeniem oka to lektura przyniesie ogromnie dużo rozrywki. Kryminały zwykle mnie nie interesują, ale przyznaję, że książkę czytałam po nocach, tak...
więcej mniej Pokaż mimo to2014
Dosyć "kwaśna" alegoria naszego życia. Tak jak w "Małym palcu Buddy" dużo jest tutaj inspiracji filozofią wschodu, podanej w zauważalnej, ale bardzo subtelnej formie. Na pewno działa na wyobraźnie, za co należą się autorowi wyrazy uznania, bo pomimo abstrakcyjności scen, są żywe i z łatwością odmalowują się w umyśle czytelnika.
Dosyć "kwaśna" alegoria naszego życia. Tak jak w "Małym palcu Buddy" dużo jest tutaj inspiracji filozofią wschodu, podanej w zauważalnej, ale bardzo subtelnej formie. Na pewno działa na wyobraźnie, za co należą się autorowi wyrazy uznania, bo pomimo abstrakcyjności scen, są żywe i z łatwością odmalowują się w umyśle czytelnika.
Pokaż mimo to2014-07
Wspaniale napisana książka. Pobudza do zastanowienia się nad stosunkiem Polaków do Ukraińców i nad tym, z czego ten stosunek wynika. Jest dziki wschód i hardcore.
Wspaniale napisana książka. Pobudza do zastanowienia się nad stosunkiem Polaków do Ukraińców i nad tym, z czego ten stosunek wynika. Jest dziki wschód i hardcore.
Pokaż mimo to
Murakami jak zwykle mnie nie zawiódł i przyjemnie przeniósł w świat swoich bohaterów.
Murakami jak zwykle mnie nie zawiódł i przyjemnie przeniósł w świat swoich bohaterów.
Pokaż mimo to