Opinie użytkownika
Książka, która otwiera w głowie człowieka zapadki, o których niby się wie, ale nie do końca jest się ich świadomym. Pozwala szerzej, w sposób alternatywny spojrzeć na finanse (aktywa, pasywa). I o ten cały jazz chodzi, żeby mieć różne podejścia do tematu i w odpowiednim momencie wybrać ten dla siebie właściwy.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo Metro 2033 spodziewałem się czegoś dużo lepszego, może nie od pierwowzoru, ale jednak czegoś trzymającego poziom. Niestety, było dużo gorzej. Było po prostu nudno i tak bezpłciowo, tak po prostu... ok.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Bardzo długo ją czytałem. I skłamałbym, gdybym powiedział, że była zła albo nudna. Nic bardziej mylnego!
Jedno słowo - film. Gdybym nie widział go wcześniej, nie znał fabuły, podejrzewam, że czytałoby się wybitnie. No niestety, co się zobaczyło, to się nie odzobaczy. Książkę w bólach skończyłem, choć w zasadzie dla świętego spokoju.
Jest bardzo dobra, a nawet świetna,...
Po tej książce zakochałem się w postapokaliptycznym świecie Metra. Styl może nie jest mistrzowski, ale klimat robi robotę. Jest mrocznie, czasami przerażająco. Koniec końców, daje do myślenia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Zapuściłem trochę lubimyczytać, więc prawie od 2 lat "Cmętarz" wisiał mi jako "w trakcie czytania". Mało w tym prawdy, bo książkę pochłonąłem bardzo szybko.
Nie będę pisał szerzej, co i jak, bo trochę czasu od lektury upłynęło, a pamięć bywa zawodna. Powiem bardzo krótko, świetna pozycja dla wielbicieli Kinga oraz osób spragnionych tajemniczego świata horroru i grozy.
Coś...
Bardzo się zawiodłem. Zbyt mocno pompowany balonik pękł. Czytałem do tej pory wszystkie książki Tomczyka (dotyczące blogosfery) i łykałem je jak pelikan, mimo że w sumie żadnej historii nie opowiadały. Może to ta próba literacka nie wyszła? Może dlatego, że w dużej mierze było to ckliwe, infantylne? A może dlatego, że sporą cześć książki znałem już z archaicznych tekstów...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Dracula. Już samo słowo wyzwala w człowieku złowrogie skojarzenia. Wyobrażenie o żądnym krwi wampirze budzi respekt. Stoker robi to dobrze. Bardzo.
Wydarzenia dziejące się w Transylwanii (ta nazwa też buduje klimat, nie mówcie, że nie) to majstersztyk. Jeśli w mojej głowie przed przeczytaniem książki krążyły jakieś myśli na temat tych terenów, to Stoker przelał je w skali...
To była moja pierwsza książka o wampirach. Druga Kinga. I trzecia - przyjmując porządek chronologiczny - przeczytana w tym roku pozycja.
"Ręka Mistrza" mocno rozbudziła mój apetyt. Miałem wrażenie, że to jest to. Że King rzeczywiście ma fach w ręku. Jednocześnie w głowie rodziły się wątpliwości.
Myślałem sobie wtedy - hej, Adrian, tak naprawdę doskonale zdajesz sobie...
Jeśli według wielu jest to najlepsza książka Doyle'a, to nie chcę czytać kolejnej. Przygoda z Holmes'em zaczęła się źle i obawiam się, że skończyła się przedwcześnie. Przynajmniej na ten moment.
Gdybym przeczytał "Psa Baskervillów" w podstawówce, gimnazjum, to pewnie byłbym zachwycony, a tak? No niestety. Zawiodłem się i nie będę tego ukrywał.
Przede wszystkim tematyka...
Od kiedy pamiętam mam problem z oceną w skali gwiazdek. 7 - bardzo dobra, 8 - rewelacyjna. Jest przeskok, no jest, kruca fiks, przeskok.
Tak też właśnie jest w przypadku "Ręki Mistrza".
Przede wszystkim, to był mój pierwszy kontakt z czymś, co wyszło spod ręki - jak wielu rzecze - mistrza Kinga. No i tak, bohaterowi urwało kończynę, a mnie nie urwało. Sami wiecie...
"Za horyzont" ma wiele wad:
1) Za szybko wszystko się dzieje.
2) Za dużo wątków absurdalnie(!) nieprawdopodobnych.
3) Za dużo przewidywalnych sytuacji. O ile w zakończeniu jedynki można dać się zaskoczyć, tak tutaj jest z tym gorzej.
4) Za dużo o jedną książkę trwa seria. Powinna pozostać dylogią (tak jak to było planowane od początku).
5) Za mało wewnętrznych rozterek...
Książkę czyta się bardzo szybko, a zarazem bardzo przyjemnie. Łapałem się na tym, że wymuszałem na sobie przerwy w czytaniu, byle nie pochłonąć jej w jeden wieczór. Ciekawe, bo niby jest to zbiór porad, ale tak spójny, że czyta się je ciągiem, niczym normalną książkę. Każdym potencjalnym blogerom/czytelnikom Kominka polecam z czystym sumieniem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNo cóż, jak ktoś lubi się męczyć to jest to dla niego idealna pozycja. Ja ledwo przebrnąłem, musiałem się zmuszać, by ukończyć ją jak najszybciej i mieć spokój. Praktycznie brak dialogów, same opisy. Nie mówię, że nie miała dobrych momentów, bo miała, ale do mnie nie trafiła. Sam pomysł ciekawy, metoda przedstawienia dużo gorsza.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to