Opinie użytkownika
W innym świecie, można by powiedzieć, że nawet tuż obok naszego, istnieją czarodzieje i czarownice. Zakładają rodziny, chodzą do pracy oraz przestrzegają reguł, które nie bez przyczyny powstały. Kiedy jednak ktoś naruszy rządzące tym światem prawa, musi się pryzgotować na dość przykre konsekwencje. Ojciec Eleny zostaje oskarzony o dopuszczenie sie poważnego wykroczenia -...
więcej Pokaż mimo toLubię książki, które odbiegają od znanych mi już schematów, kiedy wprowadzają coś ciekawego, zaskakując mnie tym samym. Oto właśnie taka książka. Niepokojąca i dziwna. Czytając już pierwsze zdanie, wiedziałam, że czeka mnie coś niezwykłego i nie myliłam się. Może nie dodam jej do półki ulubionych, ale napewno jej nie zapomnę. Przede wszystkim za atmosfere, która...
więcej Pokaż mimo toJest pewne miasteczko, bardzo ciekawe zresztą. Codziennie odbywa sie w nim Halloween. Zamiast aut po brukowanych ulicach jeżdżą tylko dorożki. Liczne restauracje oferują krwawie nazwane przysmaki, wąskie uliczki zakrywa gęsta mgla, a podejrzane, dochodąace z zewsząd dźwięki nasuwają różnego rodzaju niechciane myśli. Można tam spotkać duchy, wiedźmy, zombie i wampiry, a w...
więcej Pokaż mimo to
Amulet, kruk, czary, skrywana tajemnica oraz ślamazarny, uroczy demon – zapowiada się obiecująco, nieprawdaż?
Glówna bohaterka mieszka z ojcem, zapalonym archeologiem w Londynie, żyjąc jedynie wymyślonym przez siebie wyobrażeniem o matce, zmarlej w momencie narodzin Lilith.
Nie posiada żadnych innych krewnych, oprócz ciotki, z ktorą ojciec jednak nie utrzymuje kontaktu od...
książka, która od początku wgniata w fotel i nie daje chwili wytchnienia. A co najlepsze, nie wiesz czego się można spodziewać na kolejnych stronach. Jest jedna uwaga, najlepiej zacząć ją czytać na początek weekendu, poniedziałek odpada.
Pokaż mimo tojest zabawa, akcja, sporo aniołów, na dodatek kłamca, a jeszcze, żeby było weselej, gdzieś tam pojawia się misiu pluszowy. Mi pasuje i to jak:)
Pokaż mimo toksiążka jest po prostu nudna i tyle. Lubię książki, gdzie we współczesnym świecie występują postacie fantastyczne, ale nie kiedy mam wrażenie, że czytam parodię, a już w ogóle, gdy autor nie planował tego zabiegu. Poza tym ta cała fabuła o której mowa na tylnej okładce to jedno wielkie oszustwo, przecież tu nie chodzi o żadną księgę, tylko o romans między bohaterami, a...
więcej Pokaż mimo toKobieta zakochana w książkach Jane Austin przez przypadek trafia do reality show. Widzowie nie będą jednak świadkami schadzek w Jacuzzi w domu Wielkiego Brata czy imprezowania w stylu ekipy z New Jersey. O nie, tym razem pełna kulturka. Reality bowiem ma miejsce w czasach tak dobrze znanym fanom Jane Austin. A wszystko dopięte na ostatni guzik. Uczestnicy muszą zachowywać...
więcej Pokaż mimo toDo Gaimana zdecydowanie pasuje litera M. Każde jego opowiadanie wręcz przesiąka magią i co najlepsze zawsze inną. Kolejny zbiór opowiadań, który mnie urzekł i pozytywnie zaskoczył. Niektóre z opowiadań czytałam już w poprzednim zbiorze, ale ten szczegół wcale nie zaważył na mojej ocenie, mogłam dzięki temu ponownie je sobie przypomnieć. Zabawne, ze były to jedne z moich...
więcej Pokaż mimo toMoże gdybym była młodsza spodobałaby mi się. Chociaż nie, wątpię. Zwykle, gdy czytam książki, których akcja dzieję się w jakimś niezwykłym miejscu ( tutaj miejscem takim jest tytułowa akademia), lubię zostać wciągnięta przez atmosferę tych miejsc. Lubię uczucie, które sprawia, że chętnie bym się tam znalazła, a jeśli chodzi o szkoły, to wtedy myślę, ze fajnie byłoby się...
więcej Pokaż mimo toAle się uśmiałam podczas lektury:) a wróżki w świecie Artemisa Fowla są po prostu czadowe, nie mówiąc już o krasnalach, zwłaszcza jednym:) świetny sposób na szybką poprawę humoru, a jeśli ktoś ugrzązł ( jak ja) w domu, w deszczowy dzień, wystarczy otworzyć okładkę i na parę godzin zniknąć z naszego szarego świata w niesamowity świat Artemisa Fowla, dwunastoletniego geniusza...
więcej Pokaż mimo toksiążka wciąga i to kompletnie. Choćbyśmy czytali ją w najbardziej zatłoczonym miejscu, dokładnie widzimy, słyszymy i czujemy to co przeżywa bohaterka, a właściwie stajemy się główną bohaterką. Wszystko wydaje się tak realne, ze wstrzymujemy oddech z wrażenia w momentach zagrożenia życia bohaterów i oddychamy z ulgą, kiedy udaje im się uniknąć najgorszego. Polecam.
Pokaż mimo toDani jest genialną postacią - energiczna, pełna pasji i życia i właśnie to sprawiło, że polubiłam ją najbardziej, pomimo tak wielu innych interesujących postaci. Książka wciąga już od początku, a ponieważ znamy już ten świat dobrze z poprzedniej serii, jeszcze bardziej nas ciekawi co się w nim wydarzy. W poprzednich częściach głównie przesiadywaliśmy w księgarni Barronsa,...
więcej Pokaż mimo toI tak to się zaczęło. Najpierw przeczytałam pierwszy rozdział. Hmmmm, no nie wiem, pomyślałam, chyba nie dla mnie. Czytałam dalej, kolejny rozdział i kolejny, a potem skończyłam z uczuciem, że chyba natknęłam się na ciekawą serię. Co ja mówię, ja tą serie pokochałam! Z każdą kolejną książką jest coraz ciekawiej, z każdą stroną coś nowego, oryginalnego. Polecam gorąco...
więcej Pokaż mimo toGłówna bohaterka irytująca swoim głupim uporem, główny bohater zbyt wyidealizowany, reszta postaci zwykła, banalna - nie zadbano o nich wystarczająco, ale to Karen Marie Moning i to jej pierwsza książka, a że ja ją uwielbiam, to wybaczam:)
Pokaż mimo toKsiążka idealna na wieczór przy kominku, zwłaszcza w bożonarodzeniowy wieczór. Chociaż kominek jest zbyteczny, bo czytając ma się wrażenie, że gdzieś tuż obok trzaska ogień. Okładka jest cudowna, wiele obiecuje, ale w środku... Są tam czarownice ( niektóre śpią w piżamach w kropki!), koty, różdżki, zaklęcia, no i oczywiście śnieg - magicznie prószący śnieg, trzeszczący pod...
więcej Pokaż mimo toksiążka o książkach, o miłości do książek, o miejscu pełnym książek. Po przeczytaniu ma się ogromną ochotę powiedziedzieć każdemu " musisz to przeczytać, takiej książki jeszcze nie czytałeś" i od razu się szuka kolejnych książek tego autora. Ja już go pokochałam i to po paru pierwszych linijkach.
Pokaż mimo toPolecam! Bo jak tu nie lubić gościa, który nie dość że umuzykalniony, to jeszcze z gracją baletnicy wpada w tarapaty, z których zaraz się wydostaje, ale tylko po to, by móc wpaść w kolejne tarapaty. Poza tym zakończenie - cudownie i oby tak dalej
Pokaż mimo toTa książka juz zawsze będzie mi się kojarzyła z bogactwem nasyconych barwą kolorów, które odpowiednio dobrane przez miniaturzystów mogły wywołać, zależnie od ich zamiaru, smutek, radość czy strach. Wspaniale napisana książka, oddająca wręcz hołd sztuce tworzenia miniatur.
Pokaż mimo to