-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2023-08-31
Reacher średni. Widać że mamy tu kolejną iterację znanego wzorca. Nowy autor wyraźnie usiłuje przesunąć bohatera poza ściśle określone ramy czasowe bo gdyby mierzyć chronologią pierwszych książek facet przekraczałby sześćdziesiątkę. Fabuła znośna, zagadka całkiem ciekawa, nieco szkoda pewnego nadmiaru wątków i trzech równolegle prowadzonych historii. Podsumowując dobre na wakacje czy podróż pociągiem albo jako eskapistyczna przyjemność.
Reacher średni. Widać że mamy tu kolejną iterację znanego wzorca. Nowy autor wyraźnie usiłuje przesunąć bohatera poza ściśle określone ramy czasowe bo gdyby mierzyć chronologią pierwszych książek facet przekraczałby sześćdziesiątkę. Fabuła znośna, zagadka całkiem ciekawa, nieco szkoda pewnego nadmiaru wątków i trzech równolegle prowadzonych historii. Podsumowując dobre na...
więcej mniej Pokaż mimo to1985-05-15
Takich książek już nie ma. Bo nie ma takiej młodzieży którą fascynowała by przygoda polegająca na nurkowaniu w gdańskiej zatoce, nie ma harcerzy którzy organizowali by wyprawy ze Śremu. Lektura to dla dzisiejszych 40-50 latków podróż sentymentalna ale może jeśli przypadkiem przeczyta ktoś młodszy to zobaczy świat oczami chłopaka z prowincji który zwiedza podmorskie głębiny z kolegami. No i przednia scena ze sztormem na Bałtyku. Polecam.
Takich książek już nie ma. Bo nie ma takiej młodzieży którą fascynowała by przygoda polegająca na nurkowaniu w gdańskiej zatoce, nie ma harcerzy którzy organizowali by wyprawy ze Śremu. Lektura to dla dzisiejszych 40-50 latków podróż sentymentalna ale może jeśli przypadkiem przeczyta ktoś młodszy to zobaczy świat oczami chłopaka z prowincji który zwiedza podmorskie głębiny...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-08-10
Zapraszam na początek wspaniałej podróży. Nieco innej niż się zapowiada po pierwszych 100 stronach książki. Space opera w której ludzkość jest zaledwie przypisem w odwiecznej wojnie której nie rozumiemy. Przypisem skazanym na zagładę bo tam gdzie ścierają się potęgi karaluszki muszą zginąć. Ale to przecież byłby kiepski materiał na książkę. Więc pewien szeregowy żołnierz znajduje kawałek kosmicznego śmiecia i zaczyna się jazda bez trzymanki. Wszystko silnie inspirowane "Autostopem przez galaktykę" ale z dużą porcją trepowego humoru. Cykl nie dla każdego ale ci którzy potrafią docenić zakochają się bez pamięci.
Zapraszam na początek wspaniałej podróży. Nieco innej niż się zapowiada po pierwszych 100 stronach książki. Space opera w której ludzkość jest zaledwie przypisem w odwiecznej wojnie której nie rozumiemy. Przypisem skazanym na zagładę bo tam gdzie ścierają się potęgi karaluszki muszą zginąć. Ale to przecież byłby kiepski materiał na książkę. Więc pewien szeregowy żołnierz...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-06-12
Pierwsza książka nie była zła ale ta już jest dużo słabsza. Watek polityczny mizerny, fabuła taka sobie a heros bez skazy. Do tego mnóstwo mało czytelnego dla laików gun porn. No i epatowanie prawicową agendą jak to w akcyjniakach z USA. Takie sobie.
Pierwsza książka nie była zła ale ta już jest dużo słabsza. Watek polityczny mizerny, fabuła taka sobie a heros bez skazy. Do tego mnóstwo mało czytelnego dla laików gun porn. No i epatowanie prawicową agendą jak to w akcyjniakach z USA. Takie sobie.
Pokaż mimo toProdukcyjniak akcyjny. Prosta żeby nie powiedzieć prymitywna revange story z mało wiarygodnie poprowadzonym wątkiem politycznym i licznym epatowaniem przemocą. Wyszło mocno średnio.
Produkcyjniak akcyjny. Prosta żeby nie powiedzieć prymitywna revange story z mało wiarygodnie poprowadzonym wątkiem politycznym i licznym epatowaniem przemocą. Wyszło mocno średnio.
Pokaż mimo to2022-06-01
Urocza książka. Autor się rozwija a Londyn jest równoprawnym bohaterem. Jest tu jednocześnie pewna nostalgiczna gorycz i brak pełnego happy endu. No jest Jazz. Dla wielbicieli urban fantasy to lektura obowiązkowa.
Urocza książka. Autor się rozwija a Londyn jest równoprawnym bohaterem. Jest tu jednocześnie pewna nostalgiczna gorycz i brak pełnego happy endu. No jest Jazz. Dla wielbicieli urban fantasy to lektura obowiązkowa.
Pokaż mimo toBardzo przyjemna niespodzianka. Urban fantasy która nie bierze sama siebie nazbyt poważnie z sympatycznym protagonistą i rozbudowaną galerią niezwykle ciekawych drugoplanowych postaci. No i Londyn który w tej książce pozostaje równoprawnym bohaterem. Widać że to pierwsza powieść więc nieco jeszcze zgrzyta, autor dopiero się rozkręca ale jest nieźle. Warto poczytać w oryginale bo tłumaczenie gubi dużo z tej sarkastycznej angielskiej autoironii.
Bardzo przyjemna niespodzianka. Urban fantasy która nie bierze sama siebie nazbyt poważnie z sympatycznym protagonistą i rozbudowaną galerią niezwykle ciekawych drugoplanowych postaci. No i Londyn który w tej książce pozostaje równoprawnym bohaterem. Widać że to pierwsza powieść więc nieco jeszcze zgrzyta, autor dopiero się rozkręca ale jest nieźle. Warto poczytać w...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-01-31
Ponowna lektura po 20 latach po obejrzeniu serialu. I (co oczywiste) książka jest dużo lepsza. Warto jednak pamiętać że to tzw. epic fantasy garściami czerpiąca z Władcy Pierścieni. Co prawda Gandalf jest kobietą ale podobieństwa a niekiedy kopie rozwiązań są aż zanadto widoczne. Drażni też infantylność wielu wątków i przede wszystkim długość. To pierwsza z 14 części a już przebija długością pierwsze dwie części "Gry o tron". Pierwszą część jednak mimo tej długości czyta się dobrze. Mnogość wątków nie upośledza dynamiki wydarzeń a bohaterowie są ciekawi mimo że często nazbyt schematyczni. Jeśli ktoś ma ochotę na "Władcę pierścieni" turbo to serdecznie polecam. Dla fanów poważniejszej fantasy infantylizm może drażnić.
Ponowna lektura po 20 latach po obejrzeniu serialu. I (co oczywiste) książka jest dużo lepsza. Warto jednak pamiętać że to tzw. epic fantasy garściami czerpiąca z Władcy Pierścieni. Co prawda Gandalf jest kobietą ale podobieństwa a niekiedy kopie rozwiązań są aż zanadto widoczne. Drażni też infantylność wielu wątków i przede wszystkim długość. To pierwsza z 14 części a już...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-10-07
Jeżeli lubiliście serial Dexter to tę serię pokochacie. Przygody zabójcy doskonałego... no cóż prawie. Socjopata bez sumienia ale z zasadami. Człowiek bez przeszłości z dziesiątkami tożsamości. I świat w którym dobro prawie nigdy nie zwycięża. Polecam!
Jeżeli lubiliście serial Dexter to tę serię pokochacie. Przygody zabójcy doskonałego... no cóż prawie. Socjopata bez sumienia ale z zasadami. Człowiek bez przeszłości z dziesiątkami tożsamości. I świat w którym dobro prawie nigdy nie zwycięża. Polecam!
Pokaż mimo to2021-09-07
Nareszcie poprawa, po spadającym poziomie ostatnich kilku książek ta jest relatywnie niezła. Widać że pomoc brata w pisaniu zdecydowanie Grantowi służy. Niezła fabuła ciekawa zagadka, nic nadzwyczajnego ale czyta się dobrze.
Nareszcie poprawa, po spadającym poziomie ostatnich kilku książek ta jest relatywnie niezła. Widać że pomoc brata w pisaniu zdecydowanie Grantowi służy. Niezła fabuła ciekawa zagadka, nic nadzwyczajnego ale czyta się dobrze.
Pokaż mimo toDla ludzi dla których Lee Child jest ostatnio mocno rozczarowujący. Orphan X te seria w której bohater dojrzewa z książki na książkę, autor nie boi się wprowadzać naprawdę ciekawych postaci drugiego planu i której fabuły potrafią naprawdę zaintrygować. W tle obraz biednej ameryki ludzi którym nie wyszło i którzy funkcjonują poza systemem. Obraz zaskakująco głęboki lepszy miejscami od tego jaki mamy w książkach Lee Childa. No i główna postać. Pogłębiony rys psychologiczny a przy tym mnóstwo wiarygodnie opisanej i prowadzonej akcji. Czyta się znakomicie.
Dla ludzi dla których Lee Child jest ostatnio mocno rozczarowujący. Orphan X te seria w której bohater dojrzewa z książki na książkę, autor nie boi się wprowadzać naprawdę ciekawych postaci drugiego planu i której fabuły potrafią naprawdę zaintrygować. W tle obraz biednej ameryki ludzi którym nie wyszło i którzy funkcjonują poza systemem. Obraz zaskakująco głęboki lepszy...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-03-06
SF dla wielbicieli klimatów "Ostatniego skauta". Książka mocno oparta na silnym głównym bohaterze w wieku więcej niż średnim cały czas wbrew swojej woli zaangażowanym w walkę z korporacyjnym światem (wszechświatem? wszak to SF). Czyta się dobrze bo autor nad bohaterem się nie znęca, ba nawet go lubi. To nie skandynawski kryminał w kosmosie, bliżej tu do klasycznego MacLeana. Polecam.
SF dla wielbicieli klimatów "Ostatniego skauta". Książka mocno oparta na silnym głównym bohaterze w wieku więcej niż średnim cały czas wbrew swojej woli zaangażowanym w walkę z korporacyjnym światem (wszechświatem? wszak to SF). Czyta się dobrze bo autor nad bohaterem się nie znęca, ba nawet go lubi. To nie skandynawski kryminał w kosmosie, bliżej tu do klasycznego...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-02-12
2020-12-14
Bardzo przyjemne zaskoczenie. Książka nie zawiera żadnych nowych elementów ale te które posiada wykorzystuje do maksimum. No i co najważniejsze buduje rzeczywiście ciekawego głównego bohatera którego stawia w trudnych sytuacjach ale nad którym się nie znęca. Polecam dalsze części bo mało który pisarz potrafi tak ładnie rozwijać główną postać.
Bardzo przyjemne zaskoczenie. Książka nie zawiera żadnych nowych elementów ale te które posiada wykorzystuje do maksimum. No i co najważniejsze buduje rzeczywiście ciekawego głównego bohatera którego stawia w trudnych sytuacjach ale nad którym się nie znęca. Polecam dalsze części bo mało który pisarz potrafi tak ładnie rozwijać główną postać.
Pokaż mimo to2020-10-18
Dobra militarna SF. Kontynuacja cyklu znajduje naszego bohatera jako zamożnego choć rozczarowanego życiem emeryta. Na szczęście autor nie pozwolił mu na rozkosze wczesnej emerytury i mamy z początku troszkę kryminału a potem tradycyjnie korporacyjne gierki i wielka polityka. Książka może nie zaskakuje ale i nie zawodzi.
Dobra militarna SF. Kontynuacja cyklu znajduje naszego bohatera jako zamożnego choć rozczarowanego życiem emeryta. Na szczęście autor nie pozwolił mu na rozkosze wczesnej emerytury i mamy z początku troszkę kryminału a potem tradycyjnie korporacyjne gierki i wielka polityka. Książka może nie zaskakuje ale i nie zawodzi.
Pokaż mimo to2020-10-06
Rozciągnięte ponad miarę i chyba bez kierunku na zakończenie, a teraz po zakończeniu serialu nawet bez nadziei na takowe. Koło czasu Bis a szkoda.
Rozciągnięte ponad miarę i chyba bez kierunku na zakończenie, a teraz po zakończeniu serialu nawet bez nadziei na takowe. Koło czasu Bis a szkoda.
Pokaż mimo to2020-10-06
2020-10-06
Cykl się niepotrzebnie rozciągnął, a przecież start był taki dobry. Ogólnie da się czytać chociaż coś jest nie tak. Może za dużo metafizyki i horroru a za mała SF i Fantasy? Nie wiem. Chciałoby się lepszego zakończenia.
Cykl się niepotrzebnie rozciągnął, a przecież start był taki dobry. Ogólnie da się czytać chociaż coś jest nie tak. Może za dużo metafizyki i horroru a za mała SF i Fantasy? Nie wiem. Chciałoby się lepszego zakończenia.
Pokaż mimo to
Reacher w stylu retro czyli wracamy z bohaterem do czasów wojska i kariery w żandarmerii. Fabuła nieco przekomplikowana i nie ma się poczucia ciekawej zagadki choć tak niewiele brakowało. Dodatkowo bohaterowie drugoplanowi straszliwie nijacy i na jedno kopyto a sam Reacher jest na pograniczu niezniszczalności. Dobra lektura do pociągu ale nijak się ma do najlepszych części serii.
Reacher w stylu retro czyli wracamy z bohaterem do czasów wojska i kariery w żandarmerii. Fabuła nieco przekomplikowana i nie ma się poczucia ciekawej zagadki choć tak niewiele brakowało. Dodatkowo bohaterowie drugoplanowi straszliwie nijacy i na jedno kopyto a sam Reacher jest na pograniczu niezniszczalności. Dobra lektura do pociągu ale nijak się ma do najlepszych części...
więcej Pokaż mimo to