Księżyc nad Soho
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Peter Grant (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- Moon Over Soho (2011)
- Wydawnictwo:
- Mag
- Data wydania:
- 2017-10-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-07-11
- Data 1. wydania:
- 2011-10-13
- Liczba stron:
- 338
- Czas czytania
- 5 godz. 38 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374808842
- Tłumacz:
- Małgorzata Strzelec
- Tagi:
- literatura brytyjska literatura XXI wieku Londyn magia istoty nadprzyrodzone policja śledztwo magiczne zdolności urban fantasy
Nazywam się Peter Grant i jestem detektywem posterunkowym w potężnej armii sprawiedliwości znanej jako policja londyńska (tudzież psiarnia). Szkolę się także na czarodzieja, jestem pierwszym takim uczniem od pięćdziesięciu lat. Oficjalnie pracuję w wydziale do zwalczania przestępstw gospodarczych i innych, w jednostce dziewiątej, znanej też jako Szaleństwo i jako jednostka, o której grzeczni, dobrze wychowani gliniarze nie rozmawiają w kulturalnym towarzystwie.
Jako dzieciak zajmowałem się zmienianiem płyt ojca, podczas gdy on wylegiwał się, popijając herbatę – dzięki temu nauczyłem się odróżniać wytwórnie płytowe, choćby Argo od Tempo. I dlatego, kiedy doktor Walid wezwał mnie do kostnicy, żebym posłuchał trupa, rozpoznałem melodię - to było „Body and Soul”. Coś brutalnie nadnaturalnego przydarzyło się ofierze, dostatecznie silnego, żeby zostawić swój odcisk na zwłokach, jakby to był woskowy cylinder fonograficzny. Poprzedni właściciel ciała, Cyrus Wilkinson, grywał jako jazzowy saksofonista, chociaż na pełen etat pracował jako księgowy; padł na atak serca zaraz po koncercie.
Nie był pierwszy, ale nikt nie pozwoliłby mi ekshumować ciał, żebym mógł się przekonać, czy nie usłyszę melodii, więc wróciłem do staromodnej rutynowej policyjnej roboty w terenie, zaczynając od Soho, serca muzycznej sceny, wraz z cudowną Simone – byłą kochanką Cyrusa, zawodowym jazzowym kociakiem, równie kuszącym jak rubensowski portret – w roli przewodniczki. Nie potrzebowałem zbyt wiele czasu, żeby pojąć, że w Soho grasują potwory, stworzenia żerujące na tym nadzwyczajnym talencie, który odróżnia wielkich muzyków od kogoś, kto jest w stanie zagrać przyzwoitą melodię. To, co zabierają, to piękno. A co zostawiają za sobą, to choroba, niepowodzenia i złamane życia.
Kiedy je ścigałem, moje dochodzenie splątało się z inną historią – genialnego trębacza, Richarda „Świętego” Granta, mojego ojca, któremu udało się zniszczyć własną karierę. Dwukrotnie. Tak to właśnie jest w pracy policjanta – przez większość czasu dbasz o zachowanie porządku publicznego. Czasem pracujesz dla sprawiedliwości. A niekiedy, może raz w całej karierze, chodzi o zemstę.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 421
- 327
- 231
- 24
- 13
- 13
- 13
- 9
- 6
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Troszkę słabsza historia niż w części pierwszej, początkowo jakby pisana na pół gwizdka, dopiero mniej więcej w połowie książki nabierająca rumieńców i sypiąca humorem, kręcącym się przede wszystkim wokół działań i zwyczajów policji oraz indolencji powojennych architektów, pstrzących Londyn rozmaitymi nieprzemyślanymi szkaradztwami. Intryga oczywiście jest nietuzinkowa i ciekawa, system magii ulega poszerzeniu (m.in. o chimery),a bohater raz po raz wpada po uszy w szambo. Z odpowiednim wdziękiem, żeby nie było.
Książkę czyta się więc dobrze, choć z trochę mniejszym zaangażowaniem ze względu na mozolnie rozkręcający się początek. Ale nie tylko. W tej części wyraźniej wychodzi na wierzch słaba umiejętność kreślenia postaci przez Aaronovitcha. Większość bohaterów jest mocno przezroczysta. Niby wiemy, w co są ubrane, ale czy są wysokie, szczupłe, okrągłe, jaką mają twarz - nie sposób do końca stwierdzić. Owszem, w jednym czy dwóch miejscach coś tam narrator nam bąknie o wyglądzie takiej dajmy na to Simone, ale w zasadzie wszystko sprowadza się do jednego - że miała zgrabne nogi. Co ponad to? W ogóle cały ten romans Granta z Simone jest tak przypadkowy, nijaki i literalnie z tyłka, że bierze się go jak jakąś abstrakcję. Również relacja z koleżanką z pracy, Lesley, jest dziwaczna, zaś wygląd kobiety mglisty (w tym tomie jest mowa o jej filigranowej budowie ciała, podczas gdy w poprzednim gdzieś tam się przewinęło zdanie o nieco pulchniejszych krągłościach).
Nadal będę polecał Aaronovitcha, bo mimo wszystko czyta się jego książki z zainteresowaniem, a Londyn jest w nich odmalowany po prostu cudownie żywo, z mocno pogłębionymi dziejami konkretnych dzielnic, budynków czy zwykłych ludzi, ale nie da się ukryć, że autor pisze trochę niechlujnie. Zupełnie jakby bardziej obchodziły go budynki, samochody i magia niż istoty żywe.
Troszkę słabsza historia niż w części pierwszej, początkowo jakby pisana na pół gwizdka, dopiero mniej więcej w połowie książki nabierająca rumieńców i sypiąca humorem, kręcącym się przede wszystkim wokół działań i zwyczajów policji oraz indolencji powojennych architektów, pstrzących Londyn rozmaitymi nieprzemyślanymi szkaradztwami. Intryga oczywiście jest nietuzinkowa i...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toUrocza książka. Autor się rozwija a Londyn jest równoprawnym bohaterem. Jest tu jednocześnie pewna nostalgiczna gorycz i brak pełnego happy endu. No jest Jazz. Dla wielbicieli urban fantasy to lektura obowiązkowa.
Urocza książka. Autor się rozwija a Londyn jest równoprawnym bohaterem. Jest tu jednocześnie pewna nostalgiczna gorycz i brak pełnego happy endu. No jest Jazz. Dla wielbicieli urban fantasy to lektura obowiązkowa.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPodobala mi sie. Wciagnela mnie tak samo jak pierwszy tom. Podoba mi sie, ze pojawily sie nowe postacie, nowa afera, nowa zagadka do rozwiazania. Zupelnie nowa sprawa. A na samym koncu dochodzi jeszcze jeden zaskakujacy element. ;)
Zdecydowanie polecam. Z checia chwyce tez za trzecia powiesc o przygodach Petera Granta. :)
Podobala mi sie. Wciagnela mnie tak samo jak pierwszy tom. Podoba mi sie, ze pojawily sie nowe postacie, nowa afera, nowa zagadka do rozwiazania. Zupelnie nowa sprawa. A na samym koncu dochodzi jeszcze jeden zaskakujacy element. ;)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZdecydowanie polecam. Z checia chwyce tez za trzecia powiesc o przygodach Petera Granta. :)
Peter nadal dopiero zaczyna naukę na czarodzieja, i oczywiście popełnia mnóstwo błędów :)
Tym czasem jakaś nieznana siła morduje londyńskich jazzmanów - sprawa zdecydowanie dla naszego posterunkowego ;)
Zapowiedziany, ale przyjemny zwrot akcji w końcówce książki.
Dwa duże plusy:
- "angielskość" dialogów pomiędzy postaciami - Anglicy są okropni jeśli chodzi o wyrażanie uczuć i poglądów :D
- jeśli Mama mówi, że wasza dziewczyna to wiedźma, to albo przesadza, albo ma rację :D
Polecam!
Peter nadal dopiero zaczyna naukę na czarodzieja, i oczywiście popełnia mnóstwo błędów :)
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTym czasem jakaś nieznana siła morduje londyńskich jazzmanów - sprawa zdecydowanie dla naszego posterunkowego ;)
Zapowiedziany, ale przyjemny zwrot akcji w końcówce książki.
Dwa duże plusy:
- "angielskość" dialogów pomiędzy postaciami - Anglicy są okropni jeśli chodzi o wyrażanie...
Sama nie wiem czy bardziej lubię Petera, czy bardziej mnie wkurza. Tzn wnerwia mnie zawsze kiedy na horyzoncie pojawia się piękna kobieta - strasznie mu to spowalnia szare komórki (całe szczęście nie wyłącza całkowicie, ale i tak miałam ochotę szturchnąć go czasem, bo hej! to podejrzana! zapnij spodnie!).
Na pewno przeczytam kolejną, bo stoi na półce, ale nie prędko się zabiorę
Sama nie wiem czy bardziej lubię Petera, czy bardziej mnie wkurza. Tzn wnerwia mnie zawsze kiedy na horyzoncie pojawia się piękna kobieta - strasznie mu to spowalnia szare komórki (całe szczęście nie wyłącza całkowicie, ale i tak miałam ochotę szturchnąć go czasem, bo hej! to podejrzana! zapnij spodnie!).
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNa pewno przeczytam kolejną, bo stoi na półce, ale nie prędko się...
Czytałam, bo była to kontynuacja powieści, która mnie wciągnęła. Trochę się dłużyło. Odkładałam i wracałam do niej kilka razy. Ale wracałam, nie porzuciłam na zawsze, bo zła nie była.
Czytałam, bo była to kontynuacja powieści, która mnie wciągnęła. Trochę się dłużyło. Odkładałam i wracałam do niej kilka razy. Ale wracałam, nie porzuciłam na zawsze, bo zła nie była.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzytane w oryginale.
Dobre, choć moim zdaniem odrobinę słabsza od pierwszego tomu.
Czytane w oryginale.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDobre, choć moim zdaniem odrobinę słabsza od pierwszego tomu.
Drugi tom przygód Petera Granta. Wraca Londyn, czarodzieje i magia, a dodatkowo pojawia się jazz. Wszystko okraszone angielskim humorem i odrobiną erotyki
Dla mnie bomba.
Drugi tom przygód Petera Granta. Wraca Londyn, czarodzieje i magia, a dodatkowo pojawia się jazz. Wszystko okraszone angielskim humorem i odrobiną erotyki
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDla mnie bomba.
Akcja się rozwija z przyjemnością sięgam po część trzecią🙃🙂🙃
Akcja się rozwija z przyjemnością sięgam po część trzecią🙃🙂🙃
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOczko wyżej niż poprzednia, ale to nadal po prostu nieco lepszy średniak.
Oczko wyżej niż poprzednia, ale to nadal po prostu nieco lepszy średniak.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to