Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pierwsza część była wstępem w magiczny świat, poznaliśmy głównych bohaterów a także pobocznych. W drugiej części rozszerzamy ten świat, skupiając się na pobocznych bohaterach. Jest to ciekawe przeżycie, zostanie to do końca jedna z ulubionych serii. Jednak jak w wielu przypadkach bywa jedynka jest lepsza od dwójki. Nie oznacza to że nie będziemy tu mieć płot twistów, soczystego romansu, intryg, akcji i oczywiście zagadki.
Polecam całym serduszkiem!

Pierwsza część była wstępem w magiczny świat, poznaliśmy głównych bohaterów a także pobocznych. W drugiej części rozszerzamy ten świat, skupiając się na pobocznych bohaterach. Jest to ciekawe przeżycie, zostanie to do końca jedna z ulubionych serii. Jednak jak w wielu przypadkach bywa jedynka jest lepsza od dwójki. Nie oznacza to że nie będziemy tu mieć płot twistów,...

Mam co do tej książki mieszane uczucia. Na początku nie rozumiałam otaczającego świata główną bohaterkę. Nie mogłam zrozumieć panującego tam chaosu, magii i technologii. Dlatego chyba, nie potrafiłam wczuć się w opowieść tej autorki. Bo jak nudzą Cię bohaterowie, to przynajmniej wciągasz się w otaczający Cię świat!
Diana (główna bohaterka) na początku była pyskatą, wredną, wulagrną osobą, którą od początku nie polubiłam. Miałam jednak nadzieję że będzie silną bohaterką z ciętym językiem, po kolejnych stronach zrozumiałam, że to tylko pozory siły i sarkazm na wysokim poziomie. Nasz Bóg był jeszcze gorszy, kompletnie nie rozumiejąc jakim cudem mogli by być ze sobą. Nie wiem w sumie co dokładnie się wydarzyło, ale chyba tylko czekałam na coś 🥵🥵
3/4 książki mamy romans 🥰 hot sceny 🥵 plot twisty 🤯 akcję 😎 więc wszystko inne zapominamy i wciągamy się w tą opowieść.
Jednak czy warto było czekać tyle czasu?
Mam nadzieję, że druga część mnie zaskoczy, chociaż zakończenie pierwszej było dość przewidywalne (w złym znaczeniu tego słowa)
Ja, moi drodzy życzę wam wszystkim powodzenia w czytaniu ❤️ bo nauczyłam się, że po czasie docenia się pewne książki 🤭

Mam co do tej książki mieszane uczucia. Na początku nie rozumiałam otaczającego świata główną bohaterkę. Nie mogłam zrozumieć panującego tam chaosu, magii i technologii. Dlatego chyba, nie potrafiłam wczuć się w opowieść tej autorki. Bo jak nudzą Cię bohaterowie, to przynajmniej wciągasz się w otaczający Cię świat!
Diana (główna bohaterka) na początku była pyskatą, wredną,...

Nie pamiętam kiedy ostatnio przeczytałam książkę w około 7 godzin. Napisana prostym językiem, wciągająca i czasami zaskakująca. Nie jest to dzieło, lecz ciekawa pozycja. Sama nie wiem czemu nie mogłam odejść od tej lektury, było coś w niej … urzekającego.
Niestety dużo rzeczy brakuję mi w tej opowieści np. wątku seksualnego. Dodało by w nim goryczy, ale myślę że autor chciał się pozbyć banału i pokazał że nie tylko na tym opiera się świat.
Ludzie są wścibscy, więc chętnie dowiemy się co kryje się za zamkniętymi drzwiami. Zwykła ludzka ciekawość, zachęci nas do kupienia książki, bo chcemy dowiedzieć się o idealnym Jacku i perfekcyjnej Grace. Historia tej pary opowiadana jest w dwóch ramach czasowych: teraźniejszości i przeszłości. Pokazuje życie bohaterów, które wśród znajomych małżeństwa jest IDEALNE - to słowo tak często przewijało mi się w głowie gdy czytałam tą książkę – poznanie wszystkich tajemnic kryje się za drzwiami ich IDEALNEGO domu w którym Pani domu częstowała IDEALNYMI potrawami i gościła wszystkich z IDEALNYM mężem.
Dowiedźcie się sami co skrywa idealizm tego miejsca, ja powiem tylko że po raz pierwszy od dłuższego czasu Głowna bohaterka nie irytowała mnie swoim zachowaniem, w pewnym sensie ją polubiłam i czasami żałowałam że nie mogę z nią być. Aby nie zdradzić niczego więcej, zamykam drzwi.

Nie pamiętam kiedy ostatnio przeczytałam książkę w około 7 godzin. Napisana prostym językiem, wciągająca i czasami zaskakująca. Nie jest to dzieło, lecz ciekawa pozycja. Sama nie wiem czemu nie mogłam odejść od tej lektury, było coś w niej … urzekającego.
Niestety dużo rzeczy brakuję mi w tej opowieści np. wątku seksualnego. Dodało by w nim goryczy, ale myślę że autor...