Opinie użytkownika
Niezły kryminał, jednak nie wyróżniający się niczym szczególnym. Historia mało oryginalna, czerpiąca garściami z motywów znanych w gatunku, nie przerabiająca ich w jakiś szczególny sposób.
To co mocno odbiera mi przyjemność z czytania książek pana Gorzki to wszechobecność agentów specjalnych, żołnierzy wyszkolonych na maszyny do zabijania i ich nieludzka sprawność w...
Pięknie napisana, ciekawa światotwórczo, wyjątkowo miałka fabularnie i wprawiająca w konsternację znaczeniowo.
Taka jest Aurora, kontynuacja Alef, cyklu Agla. Trudna do opisania, trudna nawet do określenia czy czytanie sprawiło więcej przyjemności, czy znużenia.
Na pewno niecodzienna, ale czy polecam? Nie umiem zdecydować, chyba dopiero po zakończeniu cyklu się określę.
Nareszcie udało mi się dobrnąć do końca Wspomnień o przeszłości Ziemi. Nie była to łatwa przeprawa, która trwała łącznie ponad 4 miesiące. Ta seria przyniosła mi wiele wrażeń, zachwytów, tematów do rozważań, ale niestety również sporo dłużyzn, rozczarowań i zmęczenia.
Pierwszy tom, który jest tak naprawdę wstępem do historii był jeszcze dość przyziemny i miał jasno...
Po pierwsze, chciałbym bardzo podziękować wydawnictwu za to, że pomimo niezakwalifikowania się do akcji recenzenckiej, zdecydowało się rozesłać egzemplarze Robaków również do Bydgoszczan. Naprawdę miły gest, który warto docenić 🙂
Ale do meritum - muszę przyznać, że moje zainteresowanie wynikało tylko i wyłącznie z tego, że akcja dzieje się w moim mieście i lokalny...
Radek pisze bardzo specyficzne książki i tu nie jest inaczej. Przez wiele stron nie do końca wiedziałem o czym czytam.
---
Poprzednia książka Radka Raka, Baśń o Wężowym Sercu..., naprawdę mnie zauroczyła. Wobec pierwszego tomu Agli miałem wysokie oczekiwania, których niestety książka w większości nie spełnia.
Z niewątpliwych zalet, Radek pisze pięknie. Naprawdę, cudownie...
Zaraz po zakończeniu pierwszej części zabrałem się za drugą i muszę przyznać, że nie spodziewałem się, ale jest lepsza.
Wygląda na to, że Problem Trzech Ciał był tylko wprowadzeniem w uniwersum, rozstawieniem pierwszych pionków na szachownicy i wyjaśnienie podstaw stojących za konfliktem. Wprowadzone nam zostały interesujące koncepcje (tytułowa gra, sofony, Trisolaris i...
Mam wrażenie, że wiele negatywnie oceniających tę książkę osób nie bierze poprawki na to, że jest to REPORTAŻ. Do tego w bardzo specyficznej formie, bo jest to obserwacja uczestnicząca, z ingerencją w badaną społeczność. Taka forma rządzi się swoimi prawami i wiele wymienianych tutaj wad jest tak naprawdę jedynie efektem przyjętej konwencji.
Faktycznie miejscami trudno...
Recenzja spojlerowa, bo bez spojlerów o tej książce mówić się nie da (część spojlerowa wyraźnie oznaczona).
---
Z naprawdę wielu miejsc słyszałem same zachwyty nad tą książką. Że nowa Diuna, że najlepsze sci-fi od lat, że nowatorskie i pomysłowe. Zawsze jak dochodzą do mnie takie głosy, to zabieram się do dzieła jak do jeża, bez względu czy to książka, film czy gra. A to...
Nie mam niestety porównania jak wypada powieść graficzna z powieścią źródłową ani z serialem, mogę więc ocenić jedynie jako samodzielne dzieło. A pod tym względem wypada naprawdę ciekawie. Interesująca dystopia w trochę innym stylu niż te inne najpopularniejsze jej przykłady w popkulturzy (głównie dlatego, że skupiona na kobiecym punkcie widzenia). Kreska bardzo dobrze...
więcej Pokaż mimo toNie polubiłem się z tą książką jakoś i nie podzielam powszechnych zachwytów. Sposób narracji jakoś mi nie pasuje, wątki są zbyt rozmyte i bardzo długo nie do końca wiadomo o co tej książce chodzi. Relacje między śledczymi niezbyt wiarygodne, wątek romantyczny wrzucony na siłę jakby po to, żeby tylko odhaczyć. Cała książka trochę sprawia mi wrażenie po prostu odhaczania...
więcej Pokaż mimo toCałe szczęście okazuje się, że druga część serii była po prostu wypadkiem przy pracy i Mike Omer wraca na swój standardowy poziom i zapisuję go na swojej liście jako pisarza kryminałów, po którym można sięgać praktycznie w ciemno i dostać porządną intrygę, z dobrym tempem i dość ciekawymi postaciami.
Pokaż mimo toTo nie jest tak, że jest to zła książka - jest po prostu strasznie przegadana. Patrząc po ocenach spodziewałem się znacznie lepszej historii. O ile samo zakończenie i powiązanie wątków okazało się bardzo ciekawe, całość bez żadnej straty dla meritum mogłaby być o połowę krótsza.
Pokaż mimo to
Solidna pozycja sci-fi. Weira znałem do tej pory jedynie z Marsjanina, a i to jedynie z wersji filmowej Scotta. Spodziewałem się jednak porządnej dawki fantastyki naukowej, z amerykańskim super-bohaterem i nie małą dawką humoru. Dokładnie to dostałem, ale nie dziwię się głosom negatywnym osób, które spodziewały się czegoś poważniejszego.
Projekt Hail Mary to w gruncie...
Moja druga po Solaris przeczytana książka Lema. Pierwsza była wybitna, po tę sięgnąłem zachęcony premierą polskiej gry o tym samym tytule, mocno nawiązującej do świata wykreowanego w tej powieści.
To jest zupełnie inny Lem niż ten, którego poznałem poprzednio. Wówczas otrzymałem złożony tekst, stawiający na pierwszym miejscu dysputy filozoficzne, rozbudowane opisy i...
Wielkie rozczarowanie. Po opisach książki i czytanych wcześniej opiniach, spodziewałem się rozbudowanego traktatu przekazującego w piękny sposób proste prawdy o życiu. Dostałem kompletnie nieangażującą opowiastkę, z której właściwie nic nie wynika, która nie wzbudziła prawie żadnych emocji, nie dostarczyła wartości. Właściwie jedyny powód, dla którego tę książkę skończyłem,...
więcej Pokaż mimo toDość udane zakończenie cyklu, chociaż oczywiście bez żadnego zaskoczenia, skoro to prequel. Mam wrażenie, że ta część wyjątkowo mocno się dłużyła, ale obserwowanie Seldona w późnym okresie życia mimo wszystko było ciekawe i nawet dość wiarygodnie przedstawione.
Pokaż mimo to
Preludium Fundacji to książka pierwsza w chronologii samej historii przedstawionej w całym cyklu. Pokazuje nam historię, od której wszystko się zaczęło - początek drogi Hariego Seldona do opracowania psychohistorii i równoległego powolnego upadku Imperium Galaktycznego, które poznajemy jeszcze w czasach świetności, gdzie nikt nie spodziewa się jakichkolwiek problemów.
Po...
Jest to zakończenie (chronologicznie) cyklu Fundacja i muszę przyznać, że jest bardzo, ale to bardzo satysfakcjonujące. Niby nic ciekawego się tu nie dzieje w samej fabule, całość kręci się właściwie wokół jednego tematu, ale wszystkie przemyślenia, które Asimov przemyca między wierszami skłaniają do myślenia i rozważania rzeczy, które powinno poruszać dobre sci-fi.
Pokaż mimo toSolidna książka, która zmienia dotychczasową kronikarsko-historyczną narrację Fundacji w klasyczną powieść osadzoną w konretnym czasie, miejscu i z postaciami, które pozwalają nam się sobą nacieszyć. Bardzo odświeżające, zabieg, którego seria zdecydowanie potrzebowało, aby rozpędzić się na nowo.
Pokaż mimo toW tym tomie zaczyna robić się ciekawie. Fundacja zbacza ze ścieżki wytyczonej przez Seldona, co zdecydowanie zwiększa stawkę i powoduje, że czyta się jakoś ciekawiej, niż poprzednie tomy, które sprawiały wrażenie, że ponownie odtwarzamy rozegraną już partię szachów ze znanym nam wynikiem ostatecznym.
Pokaż mimo to