rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , , ,

Książkę dostałam właściwie w prezencie, chociaż sama też przymierzałam się do jej zakupu. Z samego opisu przyciągała do przeczytania
I nie zawiodłam się. Kilka wątków. Kilka historii ludzkiego życia splecionych losami dwóch obrazów wielkiego Rembrandta. A Rembrandta uwielbiam...
Szczerze polecam do przeczytania. Nie tylko w czasie wakacji.

Książkę dostałam właściwie w prezencie, chociaż sama też przymierzałam się do jej zakupu. Z samego opisu przyciągała do przeczytania
I nie zawiodłam się. Kilka wątków. Kilka historii ludzkiego życia splecionych losami dwóch obrazów wielkiego Rembrandta. A Rembrandta uwielbiam...
Szczerze polecam do przeczytania. Nie tylko w czasie wakacji.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Bardzo dobra książka! Nie znałam przedwojennej historii Wrocławia i po przeczytaniu książki sięgnęłam do źródeł.
Ja lubię książki słuchać - przy ziołowej herbacie, przy robótce, pod kocem. Ta pozycja spełniła moje oczekiwania. Czytał Jacek Dragun. Polecam gorąco, chociaż temat niełatwy...

Bardzo dobra książka! Nie znałam przedwojennej historii Wrocławia i po przeczytaniu książki sięgnęłam do źródeł.
Ja lubię książki słuchać - przy ziołowej herbacie, przy robótce, pod kocem. Ta pozycja spełniła moje oczekiwania. Czytał Jacek Dragun. Polecam gorąco, chociaż temat niełatwy...

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Dobra książka. Dobrze się wchodzi w fabułę, chociaż opowiedzianych jest kilka różnych historii.

Dobra książka. Dobrze się wchodzi w fabułę, chociaż opowiedzianych jest kilka różnych historii.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Dni upalne , dni deszczowe, a w tle dobra książka. Trochę kryminał, trochę romans, trochę opowieść o życiu, miłości, tajemnicy i niedokończonych sprawach z przeszłości. Książka - zagadka do samego końca. I niesamowicie wciągająca fabuła. Aż żal, że już koniec 🔚.
Szukam kolejnej...

Dni upalne , dni deszczowe, a w tle dobra książka. Trochę kryminał, trochę romans, trochę opowieść o życiu, miłości, tajemnicy i niedokończonych sprawach z przeszłości. Książka - zagadka do samego końca. I niesamowicie wciągająca fabuła. Aż żal, że już koniec 🔚.
Szukam kolejnej...

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

To rzeczywiście książka rewelacyjna, chociaż tak trudno ją oceniać w kategoriach atrakcyjności. Trudno w ogóle ją oceniać.
Chyba jeszcze nie czytałam książki tak przejmująco smutnej i okrutnej. I to w odniesieniu do faktu, że wszystkie opisane wydarzenia są prawdą niestety...
Czytała i płakałam, czasem się wkurzałam, czasem mnie po prostu mdliło... Ale było warto dobrnąć do końca.
Konkluzja jest jednak tylko jedna: "Życie jest mocniejsze niż druty kolczaste".

To rzeczywiście książka rewelacyjna, chociaż tak trudno ją oceniać w kategoriach atrakcyjności. Trudno w ogóle ją oceniać.
Chyba jeszcze nie czytałam książki tak przejmująco smutnej i okrutnej. I to w odniesieniu do faktu, że wszystkie opisane wydarzenia są prawdą niestety...
Czytała i płakałam, czasem się wkurzałam, czasem mnie po prostu mdliło... Ale było warto dobrnąć do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ktoś napisał: "literacka perełka".

I tak rzeczywiście jest... To prawdziwa perełka. Oczywiście o miłości, ale tej trudnej, dziwnej i pokrętnej, która źle się kończy niestety. Ale też o ludzkiej naturze, o ludzkich charakterach.

I znów się przekonałam, jak bardzo mocno E.E.Schmitt potrafi obserwować ludzi i ich zachowania...

Ktoś napisał: "literacka perełka".

I tak rzeczywiście jest... To prawdziwa perełka. Oczywiście o miłości, ale tej trudnej, dziwnej i pokrętnej, która źle się kończy niestety. Ale też o ludzkiej naturze, o ludzkich charakterach.

I znów się przekonałam, jak bardzo mocno E.E.Schmitt potrafi obserwować ludzi i ich zachowania...

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Oto książka, która wzbudziła we mnie ogromne emocje. Zachwyciła mnie historia Rosie Glacer. Sama nie wiem, dlaczego... Może dlatego, że to historia prawdziwa, napisana z rozmachem. Ktoś powiedziałby - taka tam rodzinna opowieść. Ale nie - to ODKRYWANIE rodzinnej tajemnicy, zapomnianej i ukrywanej historii. To opowieść o dziewczynie, która po prostu bardzo chciała żyć pełnią swoich młodzieńczych fascynacji. I nawet wojna nie mogła jej w tym przeszkodzić. Potrafiła podnieść się i stawić czoła najtrudniejszym wyzwaniom. Jestem wdzięczna autorowi za odkrycie historii Rosie i za napisanie tej książki...

Oto książka, która wzbudziła we mnie ogromne emocje. Zachwyciła mnie historia Rosie Glacer. Sama nie wiem, dlaczego... Może dlatego, że to historia prawdziwa, napisana z rozmachem. Ktoś powiedziałby - taka tam rodzinna opowieść. Ale nie - to ODKRYWANIE rodzinnej tajemnicy, zapomnianej i ukrywanej historii. To opowieść o dziewczynie, która po prostu bardzo chciała żyć pełnią...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Lubię książki biograficzne i historie wzięte z życia.
Tutaj i temat ciekawy, i sama rodzinna historia.
Denerwowało mnie jednak to, że autorka skacze między bohaterami, ich losami i czasem wydarzeń. Często się gubiłam i musiałam wracać do poprzednich wątków.
Doczytałam jednak do końca i innym też gorąco polecam...

Lubię książki biograficzne i historie wzięte z życia.
Tutaj i temat ciekawy, i sama rodzinna historia.
Denerwowało mnie jednak to, że autorka skacze między bohaterami, ich losami i czasem wydarzeń. Często się gubiłam i musiałam wracać do poprzednich wątków.
Doczytałam jednak do końca i innym też gorąco polecam...

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Trochę się tą książką rozczarowałam. Dobra, nie powiem, czytało się fajnie.
Ale pod koniec fabuła zaskoczyła mnie dość negatywnie. Chyba spodziewałam się czegoś innego. Ale cóz, taki a nie inny był w końcu zamysł autorki...
Denerwował mnie też język samej książki. Czasami wręcz prostacki.
Polecam jednak - książka z pewnością jest warta przeczytania.

Trochę się tą książką rozczarowałam. Dobra, nie powiem, czytało się fajnie.
Ale pod koniec fabuła zaskoczyła mnie dość negatywnie. Chyba spodziewałam się czegoś innego. Ale cóz, taki a nie inny był w końcu zamysł autorki...
Denerwował mnie też język samej książki. Czasami wręcz prostacki.
Polecam jednak - książka z pewnością jest warta przeczytania.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Wypożyczyłam tę książkę kompletnie nie wiedząc o czym będzie.
I się zachwyciłam.
Książka rzeczywiście warta nagród i wyróżnień.
Spodobała mi się głównie narracja - trochę w stylu podobna do tej z książek Zafona. Trochę mroczna, tajemnicza, wciągająca i nie wypuszczająca czytelnika ze swojej sieci ani na moment. Żyłam tą książką przez 1,5 tygodnia - w innym świecie, na innym poziomie. Razem z bohaterem przeżywałam jego życie, jego wzloty i upadki, jego miłości i porażki.
Książka dała mi do myślenia o wartości życia, przyjaźni, lojalności i niespełnionej miłości. O tym co w życiu jest naprawdę ważne, a co możemy odrzucić jako zbędne chwasty...
Z czystym sumieniem dodaję Szczygła do moich ulubionych... :)

Wypożyczyłam tę książkę kompletnie nie wiedząc o czym będzie.
I się zachwyciłam.
Książka rzeczywiście warta nagród i wyróżnień.
Spodobała mi się głównie narracja - trochę w stylu podobna do tej z książek Zafona. Trochę mroczna, tajemnicza, wciągająca i nie wypuszczająca czytelnika ze swojej sieci ani na moment. Żyłam tą książką przez 1,5 tygodnia - w innym świecie, na innym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ta książka mną wstrząsnęła. Z początku myślałam, że to kolejne świadectwo osoby, która przeżyła, przetrwała wojnę i getto krakowskie. Szybko się jednak przekonałam, że to książka o trudach życia również powojennego, życia na emigracji, życia w samotności. To książka o odwadze, smutku, o depresji i matczynych radościach. Podziwiam autorkę za styl i odwagę, z jaką opowiedziała światu o swoim życiu. Z pewnością sięgnę po kolejne jej książki. A Dziewczynka... zajmie bardzo ważne miejsce na mojej półce.

Ta książka mną wstrząsnęła. Z początku myślałam, że to kolejne świadectwo osoby, która przeżyła, przetrwała wojnę i getto krakowskie. Szybko się jednak przekonałam, że to książka o trudach życia również powojennego, życia na emigracji, życia w samotności. To książka o odwadze, smutku, o depresji i matczynych radościach. Podziwiam autorkę za styl i odwagę, z jaką...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To piękna, wzruszająca książka. O miłości - oczywiście. Tej skrywanej, grzesznej i potępianej... I wojennych trudach, rozterkach i tajemnicach. I w końcu o dojrzewaniu do kolaboracji i pomaganiu ludziom gnębionym przez nazistów.
Ten temat pojawiał się w kilku książkach, ale takie historie można czytać bez końca i za każdym razem wzruszać się niemal do łez.

To piękna, wzruszająca książka. O miłości - oczywiście. Tej skrywanej, grzesznej i potępianej... I wojennych trudach, rozterkach i tajemnicach. I w końcu o dojrzewaniu do kolaboracji i pomaganiu ludziom gnębionym przez nazistów.
Ten temat pojawiał się w kilku książkach, ale takie historie można czytać bez końca i za każdym razem wzruszać się niemal do łez.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To świetna książka!
Odkrywanie rodzinnych tajemnic zawsze jest fascynujące.
I choć koniec był przewidywalny, to i tak treść wciągnęła mnie bez reszty. Ryczałam w autobusie, przejechałam dwa przystanki. To mi się rzadko zdarza.
polecam do przeczytania, szczególnie na wakacje. Bo chociaż o wojnie, to jednak dość lżej jest ten temat potraktowany. Mnie książka zachwyciła.
A gwiazdek tylko 7, bo czas współczesny potraktowany jakoś tak... po wierzchu.

To świetna książka!
Odkrywanie rodzinnych tajemnic zawsze jest fascynujące.
I choć koniec był przewidywalny, to i tak treść wciągnęła mnie bez reszty. Ryczałam w autobusie, przejechałam dwa przystanki. To mi się rzadko zdarza.
polecam do przeczytania, szczególnie na wakacje. Bo chociaż o wojnie, to jednak dość lżej jest ten temat potraktowany. Mnie książka zachwyciła.
A...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Dobranoc, Auschwitz. Reportaż o byłych więźniach Aleksandra Wójcik, Maciej Zdziarski
Ocena 7,4
Dobranoc, Ausc... Aleksandra Wójcik,&...

Na półkach: , , ,

Ludzie pytają, dlaczego czytasz takie książki: o wojnie, o holokauście, o obozach... a odpowiedź jest prosta: żeby tym czytaniem oddać hołd ludziom, którzy to wszystko przeżyli, żeby pamięć o nich i o tych wydarzeniach się nie zatarła, żeby tę trudną prawdę móc przekazać kolejnym pokoleniom...
To książka o prawdziwych bohaterach wojennych. O ludziach, którzy przeżyli piekło na ziemi i do cna nie zwariowali. Książka chwytająca za serce i wiele mówiąca o ich sytuacji w obecnej rzeczywistości społecznej. Przykre jest tylko to, że nadal musza walczyć o swoje spokojne życie, o swoje racje, o Polskę...

Ludzie pytają, dlaczego czytasz takie książki: o wojnie, o holokauście, o obozach... a odpowiedź jest prosta: żeby tym czytaniem oddać hołd ludziom, którzy to wszystko przeżyli, żeby pamięć o nich i o tych wydarzeniach się nie zatarła, żeby tę trudną prawdę móc przekazać kolejnym pokoleniom...
To książka o prawdziwych bohaterach wojennych. O ludziach, którzy przeżyli piekło...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zaczęłam czytać i początkowo chciałam odłożyć. Ale pomyślałam: no nie, w końcu to Remarque!. Poczytałam opinie na LC i przeczytałam do końca.
I się nie nie zawiodłam. Książka świetna! i wcale nie tylko dla mężczyzn. Zafascynował mnie opis rodzącej się miłości i wielkiego uczucia. Aż sie prosi, aby powstała druga część opowieści. Jakie mogłyby być losy Roberta... Książka na długo zapadnie mi w pamięć.

Zaczęłam czytać i początkowo chciałam odłożyć. Ale pomyślałam: no nie, w końcu to Remarque!. Poczytałam opinie na LC i przeczytałam do końca.
I się nie nie zawiodłam. Książka świetna! i wcale nie tylko dla mężczyzn. Zafascynował mnie opis rodzącej się miłości i wielkiego uczucia. Aż sie prosi, aby powstała druga część opowieści. Jakie mogłyby być losy Roberta... Książka na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Z opisu na okładce chyba spodziewałam się czegoś innego. A tak naprawdę trochę to chaotyczne i takie jakieś... nieposkładane. Dużo przemyśleń głównego bohatera nijak nie pasujących do całości. Książka nie jest ani porywająca, ani wybitna.Ot - taka sobie. Mnie do końca nie przekonała.

Z opisu na okładce chyba spodziewałam się czegoś innego. A tak naprawdę trochę to chaotyczne i takie jakieś... nieposkładane. Dużo przemyśleń głównego bohatera nijak nie pasujących do całości. Książka nie jest ani porywająca, ani wybitna.Ot - taka sobie. Mnie do końca nie przekonała.

Pokaż mimo to

Okładka książki Pilecki. Śladami mojego taty Mirosław Krzyszkowski, Bogdan Wasztyl
Ocena 7,7
Pilecki. Ślada... Mirosław Krzyszkows...

Na półkach: , , ,

W ostatnich latach dużo mówi się o życiu i działalności rotmistrza Witolda Pileckiego i nareszcie zaczynają powstawać o nim książki. A jest to ciekawy i obszerny materiał, a sama postać rotmistrza fascynująca.
Wspomnienia Andrzeja Pileckiego o ojcu są bardzo ciekawe i dobrze się czytało, chociaż i tak czekam na wielką i szczegółową historię Witolda Pileckiego.
Mam jeszcze jedno spostrzeżenie. Dużo jeździmy z mężem na rowerach. Ostatnio wybraliśmy się na nostalgiczną wycieczkę do Oświęcimia i Brzezinki. Odwiedziliśmy obóz Birkenau, Auschwitz i wracaliśmy do Katowic przez Babice. I okazało się, że to wycieczka śladami rotmistrza Pileckiego. Byliśmy też w Paprocanach, gdzie kręcone były zdjęcia plenerowe do filmu. Dlatego warto podróżować i warto czytać, bo w ten sposób łączymy historię z rzeczywistością...

W ostatnich latach dużo mówi się o życiu i działalności rotmistrza Witolda Pileckiego i nareszcie zaczynają powstawać o nim książki. A jest to ciekawy i obszerny materiał, a sama postać rotmistrza fascynująca.
Wspomnienia Andrzeja Pileckiego o ojcu są bardzo ciekawe i dobrze się czytało, chociaż i tak czekam na wielką i szczegółową historię Witolda Pileckiego.
Mam jeszcze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

To moja kolejna przeczytana powieść C.R.Zafona. Przeczytałam wszystkie dostępna na polskim rynku czytelniczym. Poprzednie 3 tomy cyklu Cmentarz Zapomnianych Książek były rewelacyjne. Należą też do moich ulubionych i ważnych dla mojej osobowości i emocjonalności. Ta jakoś nie zachwyciła.
Dla mnie książka to jakby trzy części. Pierwsza dotycząca fragmentu życia Alicji - to taki lepszy kryminał. Ale brakowało tego "czegoś", klimatu starej Barcelony. Akcja toczyła się właściwie tylko wokół bohaterów, ich losów i zdarzeń. Dopiero w drugiej części - skupionej wokół rodziny Sempere i Fermina poczułam ten charakterystyczny dla Zafona klimat. Tą niezwykłą tejemniczość, stare gmaszyska, tunele, labirynty, uliczki... W tej części znowu zakochałam się w stylu Zafona i Barcelonie. A trzecia część to "książka" Juliana... Moim zdaniem tak trochę "na doklejkę". Ale cóż - taki był zamysł autora i tak jest.
Generalnie książka bardzo dobra, na pewno warta przeczytania i zapamiętania. Z niecierpliwością będę czekać na następne powieści autora. Bo chyba będą?

To moja kolejna przeczytana powieść C.R.Zafona. Przeczytałam wszystkie dostępna na polskim rynku czytelniczym. Poprzednie 3 tomy cyklu Cmentarz Zapomnianych Książek były rewelacyjne. Należą też do moich ulubionych i ważnych dla mojej osobowości i emocjonalności. Ta jakoś nie zachwyciła.
Dla mnie książka to jakby trzy części. Pierwsza dotycząca fragmentu życia Alicji - to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zaczęłam i początkowo chciałam odłożyć. Ale pomyślałam - znajomi czytali, film oglądali... Przeczytam i ja. I co? Czytałam i ryczałam. Sytuacje żywcem wyjęte z mojego życia... Niektórzy wiedzą, jak było naprawdę...
Książka świetna, tylko czasem denerwował mnie sam język, niepotrzebnie agresywny...

Zaczęłam i początkowo chciałam odłożyć. Ale pomyślałam - znajomi czytali, film oglądali... Przeczytam i ja. I co? Czytałam i ryczałam. Sytuacje żywcem wyjęte z mojego życia... Niektórzy wiedzą, jak było naprawdę...
Książka świetna, tylko czasem denerwował mnie sam język, niepotrzebnie agresywny...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fajny poradnik dla opiekunów kociaków. Przeczytałam w dwie godzinki i wyniosłam same mądrości... Teraz rozumiem przynajmniej niektóre mojej kotki indywidualistki...

Fajny poradnik dla opiekunów kociaków. Przeczytałam w dwie godzinki i wyniosłam same mądrości... Teraz rozumiem przynajmniej niektóre mojej kotki indywidualistki...

Pokaż mimo to