Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wow! Nie spodziewałam się, że ta książka będzie tak dobra. Chcę natychmiast kolejną część, natychmiast! Plot twist na koniec wyrwał mnie z butów, aż musiałam odłożyć na chwilę i odetchnąć. Niesamowicie stworzona historia i świat, w której jest osadzona. Silna bohaterka tak jak lubię, romans hate to lovers. Wszystko co uwielbiam. Bardzo spodobał mi się styl pisania autorki. Nie dało się oderwać od tej książki, musiałam ją pochłonąć prawie że na raz. Mega polecam!

Wow! Nie spodziewałam się, że ta książka będzie tak dobra. Chcę natychmiast kolejną część, natychmiast! Plot twist na koniec wyrwał mnie z butów, aż musiałam odłożyć na chwilę i odetchnąć. Niesamowicie stworzona historia i świat, w której jest osadzona. Silna bohaterka tak jak lubię, romans hate to lovers. Wszystko co uwielbiam. Bardzo spodobał mi się styl pisania autorki....

Jestem bardziej niż zachwycona. Jestem zakochana w tej historii. Beverly totalnie skradła moje serce i zamieniła je w różową papkę. Uwielbiam jej postać, to jak stała się słoneczkiem w życiu Setha, który tak bardzo tego potrzebował, ale nie zdawał sobie sprawy. Ile wzruszeń było w tej części to nie zliczę. Na zakończeniu moje serce się rozpływało. Niech żyje róż! I nie mogę się doczekać trzeciej części...

Jestem bardziej niż zachwycona. Jestem zakochana w tej historii. Beverly totalnie skradła moje serce i zamieniła je w różową papkę. Uwielbiam jej postać, to jak stała się słoneczkiem w życiu Setha, który tak bardzo tego potrzebował, ale nie zdawał sobie sprawy. Ile wzruszeń było w tej części to nie zliczę. Na zakończeniu moje serce się rozpływało. Niech żyje róż! I nie mogę...

Jestem pozytywnie zaskoczona. Moim zdaniem ta historia jest o wiele lepsza od Haunting Adeline. Mroczna historia, trzyma w napięciu, są elementy horroru, kryminału, jakaś zagadka, która trzyma nas cały czas w emocjach. Są też elementy zaskoczenia, których zupełnie się nie spodziewałam i szokują. A wszystko to oprócz oczywiście relacji głównych bohaterów, od której aż iskrzy. Warto sięgnąć po tą pozycję dla fabuły, ciekawej historii, innej tematyki niż w przeciętnych romansach.

Jestem pozytywnie zaskoczona. Moim zdaniem ta historia jest o wiele lepsza od Haunting Adeline. Mroczna historia, trzyma w napięciu, są elementy horroru, kryminału, jakaś zagadka, która trzyma nas cały czas w emocjach. Są też elementy zaskoczenia, których zupełnie się nie spodziewałam i szokują. A wszystko to oprócz oczywiście relacji głównych bohaterów, od której aż...

Mój ulubiony wątek czyli różnica wieku między bohaterami. Książka mnie nie zawiodła, dużo dobrego o niej widziałam na tiktoku, dość mocno promowana była. Główna bohaterka chwilami była dosyć irytująca, a sam dyrektor wydawał się niezdecydowany, jednak wątek hate-love był świetnie rozegrany. Emocje i cienka granica między bohaterami sprawiły, że nie mogłam się oderwać. Na plus zdecydowanie nawiązanie do innych książek, nawet trochę spoilery, więc polecałabym przeczytać po serii Lies. Ogólnie bardzo mi się historia podobała i nie mogę się doczekać się drugiej części.

Mój ulubiony wątek czyli różnica wieku między bohaterami. Książka mnie nie zawiodła, dużo dobrego o niej widziałam na tiktoku, dość mocno promowana była. Główna bohaterka chwilami była dosyć irytująca, a sam dyrektor wydawał się niezdecydowany, jednak wątek hate-love był świetnie rozegrany. Emocje i cienka granica między bohaterami sprawiły, że nie mogłam się oderwać. Na...

Dawno nie czytałam tak dobrego romantasy od czasów Dworów... Totalnie przepadłam dla tej historii. Kocham jak w tej części mogliśmy lepiej poznać smoki. Jak rozwinęła się Violet. Tairn to najlepsza postać, uwielbiam jego teksty, ale także ukrytą miłość do Violet i opiekowanie się nią. I oczywiście ta końcówka, która zszokowała do granic... Będę mieć potężnego kaca czytelniczego.

Dawno nie czytałam tak dobrego romantasy od czasów Dworów... Totalnie przepadłam dla tej historii. Kocham jak w tej części mogliśmy lepiej poznać smoki. Jak rozwinęła się Violet. Tairn to najlepsza postać, uwielbiam jego teksty, ale także ukrytą miłość do Violet i opiekowanie się nią. I oczywiście ta końcówka, która zszokowała do granic... Będę mieć potężnego kaca...

Piękna historia, wylałam morze łez.

Piękna historia, wylałam morze łez.

Jedna z najlepszych książek jakie ostatnio przeczytałam. Totalnie zakochałam się w braciach Weston.

Jedna z najlepszych książek jakie ostatnio przeczytałam. Totalnie zakochałam się w braciach Weston.

Jak ja uwielbiam książki, gdzie główny bohater jest zimnym, pozbawionym uczuć draniem i nagle zakochuje się w niezbyt wyjątkowej kobiecie, ale on traci dla niej kompletnie głowę. Mój ulubiony wątek czyli hate love. A Troy to facet ideał, niby taki bad boy, ale czuły też potrafi być. Fajnie było czytać, jak ten facet kompletnie traci głowę dla Sparrow. Końcowy wątek przyspieszył o bicie serca i był bardzo ciekawy. Fajnie te wszystkie kropki się połączyły. Chcę więcej takich Troy'ów w literaturze.

Jak ja uwielbiam książki, gdzie główny bohater jest zimnym, pozbawionym uczuć draniem i nagle zakochuje się w niezbyt wyjątkowej kobiecie, ale on traci dla niej kompletnie głowę. Mój ulubiony wątek czyli hate love. A Troy to facet ideał, niby taki bad boy, ale czuły też potrafi być. Fajnie było czytać, jak ten facet kompletnie traci głowę dla Sparrow. Końcowy wątek...

To będzie książka, która będzie walczyć o tytuł mojej ulubionej książki w tym roku. Przepadłam dla tej historii. Ta książka wywołała we mnie taką falę różnych emocji. Bywały momenty, że musiałam ją odłożyć by się uspokoić. Śmiałam się, płakałam, cieszyłam, smuciłam. Cudo, to było cudo. A pierwsze 100 stron nie zapowiadało tego, że tak się wciągnę. Wręcz przeciwnie trochę się męczyłam te pierwsze strony, jednak potem totalnie mną ta historia zawładnęła. Charlie jest wspaniałą bohaterką, a Tate'a kocham i nienawidzę jednocześnie. Dawno nie czytało mi się czegoś tak dobrze i trudno zarazem. Ale to zrozumiecie po przeczytaniu.

To będzie książka, która będzie walczyć o tytuł mojej ulubionej książki w tym roku. Przepadłam dla tej historii. Ta książka wywołała we mnie taką falę różnych emocji. Bywały momenty, że musiałam ją odłożyć by się uspokoić. Śmiałam się, płakałam, cieszyłam, smuciłam. Cudo, to było cudo. A pierwsze 100 stron nie zapowiadało tego, że tak się wciągnę. Wręcz przeciwnie trochę...