Opinie użytkownika
I JAK TU NIE KOCHAĆ KRÓLOWEJ ELŻBIETY?
Pierwszy raz od nie wiem kiedy trafiam na uczciwą polecajkę na okładce. Czytam: „Jej Królewska Mość prowadzi śledztwo. Połączenie Panny Marple i The Crown” i – wyobraźcie sobie – nie ma w tym żadnej ściemy! Agathą Christie bezprawnie podpierali się w reklamach wydawcy słabiutkiego „Morderstwa w księgarni” Merryn Allingham czy marnego...
KIEDY KREW ZAMARZA W ŻYŁACH
Faceci to szuje. Przynajmniej w tej książce.
Jeżeli kiedykolwiek przyszło wam do głowy, żeby zdradzić męża lub żonę, to po tej lekturze taki pomysł natychmiast wywietrzeje wam z głowy. Chwila przyjemności, a konsekwencje mogą być opłakane. Nikt nie chciałby się znaleźć w roli bohaterów tej powieści.
Rozkręca się to, jak to u Alvtegen,...
NOWA JAKOŚĆ
Podobno tylko krowa nie zmienia poglądów. Nie piszę tego, żeby się usprawiedliwić, że zmieniłam zdanie. Nadal uważam, że powieść kryminalna powinna być zamkniętą całością, bez niedokończonych wątków, z wyjątkiem wątków dotyczących życia prywatnego bohaterów. Co jednak, kiedy wątek osobisty jest również wątkiem kryminalnym? Wtedy trzeba dostosować poglądy do...
„ZABILI GO I UCIEKŁ”
Dawno nie zaglądałam do polskich debiutów, więc postanowiłam przekonać się, co w naszej trawie wydawniczej piszczy. No i piszczy bieda.
Są dwie rzeczy, które ratują „Wróżdę” przed totalną klapą: dobry styl i język (do tego już doszło, żeby coś, co powinno być normą trzeba traktować jako zaletę) oraz to, że wszystkie wątki jakoś się łączą (co nie znaczy...
CDN...
Dagmary Andryki nie opuszcza wena. „Walet” - to bardzo dobra kontynuacja serii Anna Maria Kier. Uwaga! Ten cykl TRZEBA czytać w kolejności.
Jak należało się spodziewać mamy mocne, zaskakujące „zakończenie” wątku ojca (nie wyjaśnię, dlaczego zakończenie napisałam w cudzysłowie, bo byłby to spoiler, a musicie przecież jeszcze przeczytać ostatnią część).
Nowe śledztwo...
POTWORY
Dawno nie czytałam tak doskonałego, pod każdym względem, thrillera psychologicznego.
Jeżeli wyobrażacie sobie, że dobry thriller polega tylko na tym, że dużo się dzieje i co chwila życie naszych bohaterów jest zagrożone, to nie tym razem. Możecie sobie tę książkę odpuścić z czystym sumieniem. Jeżeli natomiast zgodzicie się ze mną, że źródłem lęku może być również...
CO DALEJ, PROSZĘ PAŃSTWA, CO DALEJ?
Trzecia część cyklu Anna Maria Kier wciąż trzyma wysoki poziom.
Tym razem zagadka kryminalna rozwiązywana przez kobiecą agencję detektywistyczną (z męskim wspólnikiem, dlaczego nie) nie odgrywa najważniejszej roli. Chodzi o niewyjaśnione od kilku lat porwania dzieci, gdzie jedno z rodziców jest głównym podejrzanym, a potem okazuje się,...
BEZ EMOCJI
Elly Griffiths zachwyciła mnie dwoma powieściami „PS. Dzięki za zbrodnie” i „Puste jest piekło”, postanowiłam więc sięgnąć po jej wcześniejsze książki. Gdybym jednak zaczęła spotkanie z autorką od „Szlaku kości”, być może do lektury kolejnych powieści w ogóle by nie doszło.
Nie jest źle, a nawet całkiem poprawnie, ale zabrakło mi w tym wszystkim jakiegoś bigla i...
AS W RĘKAWIE
Zmobilizowaliście mnie do przeczytania drugiego tomu z cyklu „Anna Maria Kier” i bardzo dobrze. Nie było wpadki. Kolejna część jest lepsza niż pierwsza. Mocne cztery z plusem, już bez naciągania.
Nie było „syndromu drugiego tomu” pisanego w pośpiechu. W przeciwieństwie do zaczynającego serię „Króla”, tym razem akcja zaczyna pędzić już od pierwszej kartki. Nie...
FALSYFIKATY
A tak sobie ostrzyłam zęby na nowe spotkania z panną Marple. Dwanaście bestsellerowych autorek miało być gwarancją sukcesu. O, święta naiwności! Trzeba było wyciągnąć wnioski z nieudolnego naśladownictwa stylu Agathy Christie w wykonaniu Sophie Hannah (pierwszą część nowych przygód Herculesa Poirot jeszcze dało się czytać; następna była tak przegadana i...
PRAWIE…
Gdyby mi ktoś powiedział, że będę chwalić Jakuba Ćwieka – nie uwierzyłabym. A jednak.
Wprawdzie do zachwytów mi daleko, ale w porównaniu z ostatnio przeczytaną książką tego autora („Szwindel”), po której nie miałam już ochoty na następne – „Święty z Centralnego” to prawie dobra powieść. Pamiętajcie, że „prawie” robi dużą różnicę.
Ćwiek nie ma tym razem kłopotów z...
KIEDY LICEALISTA SIĘ STARZEJE…
Pamiętam, że gdy czytałam tę książkę w liceum, zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie. Chyba nawet przeczytałam ją dwa razy. Gdy odnalazłam „Czarnego konia…” w mojej aplikacji czytelniczej, postanowiłam zaktualizować wspomnienia. Lepiej było tego nie robić.
To, co kiedyś wydawało się tak świetne, ledwo się mieści w moich dzisiejszych...
KIEDY LICEALISTA SIĘ STARZEJE…
Pamiętam, że gdy czytałam tę książkę w liceum, zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie. Chyba nawet przeczytałam ją dwa razy. Gdy odnalazłam „Czarnego konia…” w mojej aplikacji czytelniczej, postanowiłam zaktualizować wspomnienia. Lepiej było tego nie robić.
To, co kiedyś wydawało się tak świetne, ledwo się mieści w moich dzisiejszych...
„ŚMIECH CZYŚCI ZĘBY”
Gdyby Iva Procházková zechciała kogoś zamordować, policja byłaby bez szans.
Czytam kryminały, ponieważ lubię rozwiązywać zagadki i gimnastykować umysł. Tak samo, jak inni rozwiązują krzyżówki albo układają puzzle (też kocham). Co kto lubi.
W kryminałach najważniejszą rzeczą jest dla mnie dobrze skonstruowana intryga. Przeczytałam setki powieści...
DETEKTYW ASTROLOG
Tę książkę najbardziej docenią osoby cierpiące na chronicznie zawyżone poczucie odpowiedzialności.
Taka sytuacja. Siedmioletni chłopiec spada ze schodów i umiera. To ewidentnie nieszczęśliwy wypadek. Za jego przypadkową śmierć czują się jednak odpowiedzialni: siostra, która odruchowo go popchnęła (niespodziewanie ją połaskotał), macocha, która zamiast...
POŻEGNANIE?
Jak zwykle – doskonałe. Nie można się oderwać.
Jak zwykle – perfekcyjnie dopracowana intryga, bez żadnych dziur.
Jak zwykle – inteligentna rozrywka dla wymagających czytelników, którzy lubią rozwiązywać zagadkę razem z detektywem.
Na początku wydaje się, że rozwiązanie jest oczywiste, nawet komisarz Kruk daje się podejść, ale nic dziwnego, każdy by się dał....
BAJECZKI PANA CZECHOWICZA*
Dobrze, że zostało mi trochę Nervosolu po lekturze „Oszukanej” Karoliny Wójciak, bo znowu bardzo się przydał. Tym razem powód irytacji był inny – zostałam perfidnie oszukana.
Po pierwsze – to nie jest thriller. Autor w prologu rzuca trupa, zdradzając zakończenie. Po przeczytaniu kilkuset powieści kryminalnych mogłabym się założyć, że to chwyt dla...
NADCIĄGA ARMIA KLONÓW
Jeszcze nigdy żadna książka aż tak bardzo nie zagrała mi na nerwach, żebym musiała brać krople na uspokojenie. Nie, nie ma tam makabresek i wypruwania flaków. Ta książka jest tak niewyobrażalnie, nieskończenie, bezdennie głupia, że sama perspektywa napisania recenzji (trzeba przecież ostrzec brać czytelniczą, która nie znosi wciskania kitu),...
„LATA DWUDZIESTE, LATA TRZYDZIESTE…”
Na okładce przeczytałam: „stylowy kryminał z humorem”, „przedwojenna Warszawa”, „jeden skradziony obraz… i troje przyjaciół na jego tropie” – i to mi wystarczyło, żeby zacząć czytać. Tak, to dokładnie to, co lubię.
Nie było pudła. Klimat dawnej Warszawy został oddany bardzo wiernie. Widać, że autorka dobrze zna temat i porusza się po...
KAŻDY MOŻE WYGRAĆ
„A co, jeśli nasz Układ Słoneczny jest tylko atomem w jakimś cudzym kosmosie?”
Działa na wyobraźnię? Ale to nie takie proste.
Byłam dziwnie spokojna, że Izabeli Szylko nie dopadnie „syndrom drugiego tomu”. Jeżeli kontynuacji nie pisze się w pośpiechu, jedynie dlatego, że część pierwsza „załapała” i wydawca chce szybko zarobić więcej kasy, tylko pracuje...