Cień

Okładka książki Cień Karin Alvtegen
Okładka książki Cień
Karin Alvtegen Wydawnictwo: Świat Książki Seria: Na Celowniku kryminał, sensacja, thriller
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Seria:
Na Celowniku
Tytuł oryginału:
Skugga
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324711734
Tłumacz:
Alicja Rosenau
Tagi:
literatura szwedzka tajemnica zbrodnia
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
129 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
455
27

Na półkach:

Znakomita książka, takie historie dopracowuje się w głowie latami żeby to wszystko grało, wciągało, nie zdradzało za wcześnie zakończenia, żeby wszystkie klocki padowały do siebie i za wcześnie się nie ułożyły oraz żeby postacie miały życie i przemyślenia a nie tylko nazwiska. Ale trzeba też wspomnieć w jaki piękny sposób budowane są zdania i opisy - bez nadmiernej kwiecistości i wodolejstwa ale i tak intrygujące i zmuszające do przemyślenia. Są pisarze, których kwiecistość to tylko słowotok, oko rejestruje zdanie ale mózg nawet nie próbuje analizować tego, co widzi tylko wyłapuje pojedyńcze słowa. Na szczęście autorka do nich nie należy.
Nie mogłem się od książki oderwać, wciągała powoli, dobrze budowanymi postaciami ale z każdym rozdziałem coraz bardziej intrygowała, bo autorka sprytnie podawała mylące tropy tak, że historia mogła pójść w każdą stronę.
Polecam.

Znakomita książka, takie historie dopracowuje się w głowie latami żeby to wszystko grało, wciągało, nie zdradzało za wcześnie zakończenia, żeby wszystkie klocki padowały do siebie i za wcześnie się nie ułożyły oraz żeby postacie miały życie i przemyślenia a nie tylko nazwiska. Ale trzeba też wspomnieć w jaki piękny sposób budowane są zdania i opisy - bez nadmiernej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
183
121

Na półkach:

"Cień" okazał się książką nieodkładalną przez co położył się cieniem na pierwszym słonecznym weekendzie tej wiosny. Zamiast czerpać energię i radość z eksplodującej wokół zieleni, zaszyłam się w ciemnym kącie niecierpliwie przerzucając kolejne strony, aby czym prędzej poznać tajemnice bohaterów stworzonych przez K. Alvtegen.

Primo, fabuła wciąga, jak... bagno.

Secundo, postaci, to w większości indywidua o skomplikowanej psychice i wątpliwej moralności, skrzywdzone przez życie lub inne, często najbliższe, osoby. Czytelnik śledzi nie tylko poczynania bohaterów, ale ma wgląd w myśli i najciemniejsze zakamarki ich duszy, co oznacza, że od strony psychologicznej jest co analizować. Dodatkowo, niemal wszyscy są związani ze światem literatury - to taki smaczek, można poznać życie literatów od zaplecza.

Tertio, konstrukcyjnie i językowo "Cień" wypada dobrze. Nie ma ślepych zaułków i niedomkniętych czy zbędnych wątków. Zdarzają się też ciekawe spostrzeżenia, a nawet zdania w rodzaju złotych myśli, np.
"...człowiek mógł wyjść ze stadium zwierzęcego i rozwijać cywilizacje, bo silni zwyciężyli słabych, zdolni niezdolnych, inteligentni głupich. Zaczął się zastanawiać, czy ta czystka nie trwa nadal? Ale w takim razie jak do tego doszło, że teraz to ci glupi i niezdolni zajmują najwięcej miejsca i są najbardziej słyszalni?" (s.181)

"Dlaczego to właśnie potomstwo człowieka jest uzależnione od swoich rodzicieli i wydane na ich pastwę, na całe życie zostaje ukształtowane przez ich ewentualne błędy?" (s.241)

"...wiele stolików było zajetych. Po dwoje, w czteroosobowych grupkach - rozrzuceni po całym lokalu goście siedzieli przy swoich stolikach, oddzieleni niewidzialnymi barierami. W nieskończonej przestrzeni wieczności wszyscy spotkali się akurat tutaj, w tym czasie. Jeden jedyny raz. (...) Gdyby jakiś szaleniec nagle wszedł przez drzwi i wziął gości pizzerii jako zakładników, w jednej chwili wszystko by się zmieniło - bariery zostałyby przełamane, a oni stworzyliby jedność. Połączeni wspólnym zagrożeniem, szybko odnaleźliby swoje miejsce w grupie i z całych sił staraliby się działać wspólnie. Ale, póki nie było żadnego zagrożenia, siedzieli razem i robili, co w ich mocy, żeby nie zauważać pozostałych." (s.241)

Kiedy odkryłam wszystkie tajemnice i poznałam zakończenie, odetchnęłam i przewietrzyłam głowę, doszłam do wniosku, że jednak czegoś mi w tej książce zabrakło. Nie kieruję tu zarzutów pod adresem autorki, chodzi wyłącznie o moje subiektywne odczucia. O to, że jest to historia mocno dołująca, że nie polubiłam żadnego z bohaterów, że zabrakło mi balansu - chociaż małego ciepełka, odrobiny optymizmu dla równowagi, promyczka nadziei. No, ale to już mój problem, że nie chcę wierzyć w to, że na tym świecie jest miejsce tylko dla ludzi biernych, podłych i złych.

"Cień" okazał się książką nieodkładalną przez co położył się cieniem na pierwszym słonecznym weekendzie tej wiosny. Zamiast czerpać energię i radość z eksplodującej wokół zieleni, zaszyłam się w ciemnym kącie niecierpliwie przerzucając kolejne strony, aby czym prędzej poznać tajemnice bohaterów stworzonych przez K. Alvtegen.

Primo, fabuła wciąga, jak... bagno.

Secundo,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1148
991

Na półkach:

To nie tyle kryminał czy nawet thriller, ale literatura pełną gębą, dramat wręcz antyczny. Nie każdemu czytelnikowi literatury gatunkowej przypadnie do gustu. Akcji przez większość powieści niewiele. Mamy za to dużo psychologii, zadumy nad kondycją ludzką, małżeństwem, rodzicielstwem, karierą. Mnie, mimo kilku zastrzeżeń się podobało, chociaż sam pomysł zbyt oryginalny nie jest. Wykonanie za to bardzo dobre.

To nie tyle kryminał czy nawet thriller, ale literatura pełną gębą, dramat wręcz antyczny. Nie każdemu czytelnikowi literatury gatunkowej przypadnie do gustu. Akcji przez większość powieści niewiele. Mamy za to dużo psychologii, zadumy nad kondycją ludzką, małżeństwem, rodzicielstwem, karierą. Mnie, mimo kilku zastrzeżeń się podobało, chociaż sam pomysł zbyt oryginalny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
991
801

Na półkach:

Umiera Gerda Persson i od tego się wszystko zaczyna.
Jakie skrety znała, co zabrała ze sobą do grobu, a czym postanowiła się podzielić?
Jedna z lepszych powieści, jakie czytałam, świetny warsztat literacki, doskonałe tłumaczenie.
Polecam!

Umiera Gerda Persson i od tego się wszystko zaczyna.
Jakie skrety znała, co zabrała ze sobą do grobu, a czym postanowiła się podzielić?
Jedna z lepszych powieści, jakie czytałam, świetny warsztat literacki, doskonałe tłumaczenie.
Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
293
277

Na półkach:

POTWORY
Dawno nie czytałam tak doskonałego, pod każdym względem, thrillera psychologicznego.

Jeżeli wyobrażacie sobie, że dobry thriller polega tylko na tym, że dużo się dzieje i co chwila życie naszych bohaterów jest zagrożone, to nie tym razem. Możecie sobie tę książkę odpuścić z czystym sumieniem. Jeżeli natomiast zgodzicie się ze mną, że źródłem lęku może być również to, co siedzi w nas samych, i że okrucieństwo polegające na okaleczaniu fizycznym to doprawdy drobiazg w porównaniu z krzywdami jakie można wyrządzić człowiekowi dręcząc własny lub cudzy umysł – czytajcie. Uprzedzam, to nie będzie łatwa lektura.

Karin Alvtegen dokonuje w tej książce wiwisekcji ludzkiej duszy. Pokazuje na pozór normalnych ludzi, w których drzemią potwory. Najgorsze jest to, że są to ludzie, którzy budzą powszechny szacunek, są postrzegani jako autorytety moralne (pisarz - laureat nagrody Nobla, jego syn, który troszczy się o spuściznę ojca). Im lepiej jednak poznajemy naszych bohaterów, tym większe budzą przerażenie.

Na tym właśnie autorka buduje dramaturgię opowieści. Nie ma klasycznego trupa w pierwszym akcie, w ogóle nie wiadomo, czy będzie jakiś trup, ale to zupełnie nie przeszkadza. Samo dochodzenie do prawdy o głównych postaciach dramatu i tego, co tak naprawdę ukrywają sprawia, że krew mrozi się w żyłach.

Tło obyczajowe tej powieści jest doskonale zarysowane. Karin Alvtegen jest bezbłędna w kreowaniu wiarygodnych, pełnokrwistych bohaterów (każda z postaci drugoplanowych jest barwna i przekonująca). Jeżeli czytaliście kryminały Håkana Nessera, który bardzo dobrze porusza się w tematyce obyczajowej, to na pewno spodoba wam się również „Cień”. Alvtegen ma jednak tę przewagę nad przynudzającym Nesserem, że prowadzi tę opowieść bezbłędnie dramaturgicznie. Od tej książki nie można się oderwać. Po prostu musimy przewrócić kolejną kartkę, żeby się dowiedzieć, co będzie dalej. Nie ma lania wody, powtarzania w kółko tych samych motywów, każde zdanie jest potrzebne i uzasadnione.

„Cień” to powieść, która rozsadza ramy swojego gatunku. Usatysfakcjonowani będą zarówno wielbiciele kryminałów czy thrillerów, lubiący rozwiązywać zagadki, ale również ci, którzy oczekują od literatury czegoś więcej. Tego „więcej” jest tu nawet więcej niż kryminału.

Tę książkę można dziś wyszperać jedynie w bibliotekach lub antykwariatach, ale warto podjąć ten trud. Ja to zrobiłam i nie żałuję, więc może i wy spróbujcie. Ja tam już zaczynam polowanie na kolejne książki autorki, a wydano ich w Polsce jeszcze tylko dwie.
www.czytacz.pl

POTWORY
Dawno nie czytałam tak doskonałego, pod każdym względem, thrillera psychologicznego.

Jeżeli wyobrażacie sobie, że dobry thriller polega tylko na tym, że dużo się dzieje i co chwila życie naszych bohaterów jest zagrożone, to nie tym razem. Możecie sobie tę książkę odpuścić z czystym sumieniem. Jeżeli natomiast zgodzicie się ze mną, że źródłem lęku może być również...

więcej Pokaż mimo to

avatar
282
124

Na półkach:

Ciekawy pomysł, dobrze napisane. Jeden minus za zakończenie. Granat wrzucony do ogniska spowodował niepotrzebne fajerwerki na zakończenie.

Ciekawy pomysł, dobrze napisane. Jeden minus za zakończenie. Granat wrzucony do ogniska spowodował niepotrzebne fajerwerki na zakończenie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
950
80

Na półkach: , , ,

Przyzwoita, choć przewidywalna. Dobrze się czyta.

Przyzwoita, choć przewidywalna. Dobrze się czyta.

Pokaż mimo to

avatar
668
227

Na półkach: ,

Książka wbiła mnie w fotel. Nie spodziewałam się takiej reakcji po sobie, ale tak się stało. Nie jest to kryminał, w żadnym wypadku. To powieść obyczajowa, z pogłębioną analizą psychologiczną i wątkiem kryminalnym w tle. Nie mogłam się od niej oderwać, wciągała jak bagno - powoli, acz skutecznie. Polecam.

Książka wbiła mnie w fotel. Nie spodziewałam się takiej reakcji po sobie, ale tak się stało. Nie jest to kryminał, w żadnym wypadku. To powieść obyczajowa, z pogłębioną analizą psychologiczną i wątkiem kryminalnym w tle. Nie mogłam się od niej oderwać, wciągała jak bagno - powoli, acz skutecznie. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
277
29

Na półkach: ,

ta historia poruszyła mnie bardzo. wiem, że nie zapomnę jej...
to taki stan, gdy wiesz, że już nic nie bedzie takie samo.

ta historia poruszyła mnie bardzo. wiem, że nie zapomnę jej...
to taki stan, gdy wiesz, że już nic nie bedzie takie samo.

Pokaż mimo to

avatar
2446
2372

Na półkach:

UWAGA! PROSZĘ CZYTAĆ PO LEKTURZE, BO ZDRADZAM SEDNO
Alvtegen (ur. 1965) - szwedzka scenarzystka i pisarka psychologicznych thrillerów, za "Cień" otrzymała duńską nagrodę Rosenkrantza za najlepszą powieść kryminalną na tamtejszym rynku (w 2007).
Nie do mnie należy ocena psychiatryczna szwedzkich autorek, lecz opinia o książce. Nie odpowiada mnie język kobiet, którego przykłady podaję poniżej:
s. 38 W małżeństwie: "..palcami przygotował sobie drogę, by potem agresywnymi pchnięciami doprowadzić się do wytrysku. To było ostatni raz. Od tego czasu minęło jedenaście lat....."
s. 53 O tym samym małżeństwie i to z wyższych sfer: "Tego wieczoru próbował się przemóc i zbliżyć do Louise. Czuł się tak, jakby pieprzył dozorcę własnego więzienia.."
s.179 Przedstawieni sobie godzinę temu przebywają w restauracji. "..poczuł między udami jej stopę... ..Tylko jej stopa na jego członku..."

Jestem estetą i w takiej literaturze nie gustuję!! Ale, to małe piwo przed śniadaniem. Autorka bowiem przekroczyła szczyty dewiacji i wyuzdania pisząc ten brukowiec, a nie żaden "psychologiczny thriller", którego tematem jest samobójstwo piętnastoletniej dziewczynki wskutek gwałtu dokonanego przez pijanego łachudrę, koleżkę ojca na poczet zapłaty za milczenie o jego plagiacie. Tatuś na czas gwałtu zabiera mamusię do kina. OHYDA!!!!
PS Proszę zauważyć, że przytoczone cytaty w ogóle nie wzbogacają akcji. Taki szpan, by kobieta – autorka używała języka spod latarni ulicznej.

UWAGA! PROSZĘ CZYTAĆ PO LEKTURZE, BO ZDRADZAM SEDNO
Alvtegen (ur. 1965) - szwedzka scenarzystka i pisarka psychologicznych thrillerów, za "Cień" otrzymała duńską nagrodę Rosenkrantza za najlepszą powieść kryminalną na tamtejszym rynku (w 2007).
Nie do mnie należy ocena psychiatryczna szwedzkich autorek, lecz opinia o książce. Nie ...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    179
  • Chcę przeczytać
    150
  • Posiadam
    32
  • Ulubione
    6
  • Teraz czytam
    3
  • Skandynawia
    3
  • 2010
    2
  • Kryminał
    2
  • 2012
    2
  • Ebook
    2

Cytaty

Więcej
Karin Alvtegen Cień Zobacz więcej
Karin Alvtegen Cień Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także