Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Zacznę od tego, że moje oczekiwania związane z tą książka były naprawdę duże. Niestety nie do końca zgodzę się z większością. Ta książka nie powaliła mnie na kolana. Do mniej więcej połowy czytało mi się ją naprawdę dobrze, ale od momentu kiedy dowiadujemy się wprost o chorobie Ashera dialogi lecą mocno w dół. Gł. bohaterowie nie rozmawiają, a zapewniają się na każdej stronie o miłości : "Kocham cię, ja ciebie też kocham, ale ja jednak bardziej, a ja tak bardzo, że bardziej nie można." tak własnie się czułam to czytając. Dużo chwytliwych tekstów, które w kobiecych sercach mają pobudzić rozczulenie... męczyło mnie to bardzo bo według mnie tak nie wyglądają dialogi dwójki młodych ludzi.

Relacja z Beau to kolejny dramat. Przecież ona wiedziała, że w jego przypadku nie ma mowy o samej przyjaźni, że mu zależy, że ją kocha. Wiec czemu błaga go by pojechał z nią na cmentarz? Czy jako jego "przyjaciółka" - nie powinna rozumieć też jego cierpienia, tego że widzi jak kocha kogoś innego? Jak dla mnie miało wyjść ckliwie, płaczliwie i romantycznie z tego wszystkiego tylko pierwsze się sprawdziło.

Zacznę od tego, że moje oczekiwania związane z tą książka były naprawdę duże. Niestety nie do końca zgodzę się z większością. Ta książka nie powaliła mnie na kolana. Do mniej więcej połowy czytało mi się ją naprawdę dobrze, ale od momentu kiedy dowiadujemy się wprost o chorobie Ashera dialogi lecą mocno w dół. Gł. bohaterowie nie rozmawiają, a zapewniają się na każdej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie potrafię ocenić tej książki jednoznacznie dając jej tyle, a tyle gwiazdek. Zanim zabrałam się za jej czytanie popełniłam jeden błąd - poczytałam komentarze. Hit 2015 roku itd. Moje oczekiwania były duże. Zbyt duże. Książkę czyta się dobrze, ale... Ale czytałam już z tego gatunku o wiele lepsze pozycje, przy których nie robiono tak wielkiego szumu. Dziewczyna z pociągu, to książka po której przeczytaniu nie znalazłam w sobie potrzeby do analizowania, wyszukiwania momentów, które wskazywały by winnego czy rozwiązanie sprawy. Przeczytana odłożona zapomniana.

Nie potrafię ocenić tej książki jednoznacznie dając jej tyle, a tyle gwiazdek. Zanim zabrałam się za jej czytanie popełniłam jeden błąd - poczytałam komentarze. Hit 2015 roku itd. Moje oczekiwania były duże. Zbyt duże. Książkę czyta się dobrze, ale... Ale czytałam już z tego gatunku o wiele lepsze pozycje, przy których nie robiono tak wielkiego szumu. Dziewczyna z pociągu,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Układ to książka, którą cenie przede wszystkim za dialogi, które są inteligentne, naturalne i niewymuszone. Uwielbiam bohaterów z iskrą. W większości tego typu książek z którymi się spotkałam gł. bohaterka to naiwna osóbka, której decyzje i postępowanie wywołują u mnie niechęć. W układzie jest inaczej. Hanna to poukładana i myśląca dziewczyna. Wie czego chce i do tego dąży. Wreszcie nie było jakiś większych rozterek miłosnych, zdrad, powrotów po ogromnej rozpaczy. Wszystko opisane zwięźle bez niepotrzebnych epitetów i zajmowania stron zbędnymi opisami. Dobrze, że ich historia kończy się w jednym tomie, bez zbędnego wymuszonego dopisywania.

Układ to książka, którą cenie przede wszystkim za dialogi, które są inteligentne, naturalne i niewymuszone. Uwielbiam bohaterów z iskrą. W większości tego typu książek z którymi się spotkałam gł. bohaterka to naiwna osóbka, której decyzje i postępowanie wywołują u mnie niechęć. W układzie jest inaczej. Hanna to poukładana i myśląca dziewczyna. Wie czego chce i do tego dąży....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Śmiało mogę napisać, że gdyby nie ostatnie 50 stron książka była by o niebo lepsza. Początek był naprawdę wciągający. I choć nie rozumiem kompletnie całego tego zamieszania z przyrodnim rodzeństwem, (rodzeństwem, które nie ma wspólnego żadnego rodzica)stwierdzam, że sam temat książki był dobry. Ale pojawia się wielkie ALE. Gł. bohaterka z fajnej dziewczyny przemienia się w jakąś napaloną, obsesyjnie pragnącą faceta pannę. Właśnie ostatnie 50 stron stawia ją w złym świetle psując cały odbiór książki. Już o zakończeniu nie wspominając. Podsumowując książka dobra, ale z tendencją spadkową. Im dalej w las tym więcej bezsensownych przemyśleń, dialogów i zachowań.

Śmiało mogę napisać, że gdyby nie ostatnie 50 stron książka była by o niebo lepsza. Początek był naprawdę wciągający. I choć nie rozumiem kompletnie całego tego zamieszania z przyrodnim rodzeństwem, (rodzeństwem, które nie ma wspólnego żadnego rodzica)stwierdzam, że sam temat książki był dobry. Ale pojawia się wielkie ALE. Gł. bohaterka z fajnej dziewczyny przemienia się w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po tej książce nie spodziewałam się zbyt wiele. Zaciekawił mnie tytuł i okładka. To było parę lat temu. Przeczytałam tą książkę trzykrotnie. Ma coś w sobie co sprawia, że z pozoru historia jakich wiele staje się bardzo wciągająca. Relacje dwójki głównych bohaterów, nie są oparte na seksie ale czuje się między nimi chemie. Polecam

Po tej książce nie spodziewałam się zbyt wiele. Zaciekawił mnie tytuł i okładka. To było parę lat temu. Przeczytałam tą książkę trzykrotnie. Ma coś w sobie co sprawia, że z pozoru historia jakich wiele staje się bardzo wciągająca. Relacje dwójki głównych bohaterów, nie są oparte na seksie ale czuje się między nimi chemie. Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobra, lekko i ciekawie napisana, ale nie zapada szczególnie w pamięć.

Dobra, lekko i ciekawie napisana, ale nie zapada szczególnie w pamięć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Skazani na ból to druga książka Pani Agnieszki z którą miałam styczność. I niestety tak jak w przypadku pierwszej książki zakręty losu cz.1 odpadłam gdzieś w połowie. Naprawdę się męczyłam. W tej książce nie było niczego czego już gdzieś bym nie czytała, wszystko wydawało mi się znajome. Raziły mnie dopisywane ciągle nowe złe cechy gł. bohatera tak jak by autorka pisała z marszu i dopierała sobie jego osobowość na potrzeby dalszej sceny - wpadło jej coś nagle do głowy to dawaj dopiszemy szybko że jeszcze jest taki i tak - postać powinno się jakoś budować i rozbudowywać. Jedynie co można pochwalić to zakończenie nie było standardowe dla tego typu książek, ale też przemknęło mi przez głowę.Może sięgnę po inne książki tej autorki bo tematyka jest interesująca tylko sposób pisania mi nie odpowiada. Może miałam pecha lub po prostu to nie mój styl?

Skazani na ból to druga książka Pani Agnieszki z którą miałam styczność. I niestety tak jak w przypadku pierwszej książki zakręty losu cz.1 odpadłam gdzieś w połowie. Naprawdę się męczyłam. W tej książce nie było niczego czego już gdzieś bym nie czytała, wszystko wydawało mi się znajome. Raziły mnie dopisywane ciągle nowe złe cechy gł. bohatera tak jak by autorka pisała z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Saro czemu nam to zrobiłaś?
Kiedy po przeczytaniu Neva poszukiwałam kontynuacji nie mogłam uwierzyć, że nie została ona jeszcze napisana/wydana? był to dla mnie szok ponieważ Neva to książka wyjątkowo ciekawa, nieschematyczna (przynajmniej na moment kiedy ją wydano). Czytałam ją kilkukrotnie mając ogromny niedosyt myśląc o tym jak mogła zakończyć się ta historia przerwana w takim momencie. Potencjał na kontynuację ogromny dla tego czekam z nadzieją na więcej.

Saro czemu nam to zrobiłaś?
Kiedy po przeczytaniu Neva poszukiwałam kontynuacji nie mogłam uwierzyć, że nie została ona jeszcze napisana/wydana? był to dla mnie szok ponieważ Neva to książka wyjątkowo ciekawa, nieschematyczna (przynajmniej na moment kiedy ją wydano). Czytałam ją kilkukrotnie mając ogromny niedosyt myśląc o tym jak mogła zakończyć się ta historia przerwana w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Baśniarz to książka po której nic nie jest takie samo. Nie jest to książka na miły i spokojny wieczór. To powieść, która wciąga i zmusza do myślenia, myślenia o tym jak tak naprawdę zły jest ten świat i jak można łatwo skrzywdzić drugą osobę. Książka obok, której nie przejdzie się obojętnie. Po jej przeczytaniu przez pewien czas nie można dojść do siebie w głowie krąży tyle myśli tyle emocji, ale nie można wypowiedzieć słowa.

Baśniarz to książka po której nic nie jest takie samo. Nie jest to książka na miły i spokojny wieczór. To powieść, która wciąga i zmusza do myślenia, myślenia o tym jak tak naprawdę zły jest ten świat i jak można łatwo skrzywdzić drugą osobę. Książka obok, której nie przejdzie się obojętnie. Po jej przeczytaniu przez pewien czas nie można dojść do siebie w głowie krąży tyle...

więcej Pokaż mimo to