Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Przyjemna, choć nie mogę powiedzieć, że trudno było mi się od niej oderwać. Słuchałam jej z przerwami, trochę szkoda, że nie angażuje mocniej. Ale może po prostu to był zły czas.

Przyjemna, choć nie mogę powiedzieć, że trudno było mi się od niej oderwać. Słuchałam jej z przerwami, trochę szkoda, że nie angażuje mocniej. Ale może po prostu to był zły czas.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dałabym 5,5.

Czytało mi się ją nawet nieźle, tyle że niewiele wnosi do życia. Świat powieści ma całkiem obiecujący potencjał, ale autorka na ten moment nie umiała go wykorzystać. Zabrakło mi głębszych opisów i jakiegoś lepszego osadzenia, przeczytałam pierwszy tom i niewiele wiem o tym świecie. Porównania do Rzymu wydają mi się przesadzone, nie widzę takich podstaw.

Największy problem mam z bohaterami, zwłaszcza z Laią. Od początku działała mi na nerwy i z jednej strony fajnie, że jest bohaterką, która dla odmiany bywa tchórzem i boi się własnego cienia, ale z drugiej - jest po prostu irytująca. Nie przekonała mnie również jej służba u komendantki, która niby jest najgroźniejszą osobą w powieści/świecie, ale Laia jakoś bez większych problemów się wymyka, podgląda to i owo i ma w miarę sporo swobody, aż można by pomyśleć, że wcale nie jest jej tak źle. Elias jest ciekawszą postacią, złożoną, mającą rozterki, ciągle toczy ze sobą walkę. Do czasu aż poznaje Laię - od tego momentu zostaje tylko wywracanie oczami i nie rozumiem jego postępowania. Po jakiego grzyba autorka wymyśliła, że między nimi musi coś być? On się interesował Helene, ona bojownikiem - i tak mogło zostać.

Co do fabuły - zastanawiam się, dlaczego autorka przerzuciła najważniejszy wątek do drugiego tomu, ale widocznie miała jakiś powód. Motyw z Próbami całkiem fajny, ale cała reszta taka sobie, dość przewidywalna.

Nie wiem, czy czytać kolejny tom.

Dałabym 5,5.

Czytało mi się ją nawet nieźle, tyle że niewiele wnosi do życia. Świat powieści ma całkiem obiecujący potencjał, ale autorka na ten moment nie umiała go wykorzystać. Zabrakło mi głębszych opisów i jakiegoś lepszego osadzenia, przeczytałam pierwszy tom i niewiele wiem o tym świecie. Porównania do Rzymu wydają mi się przesadzone, nie widzę takich podstaw....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niedawno skończyłam "Lonely Heart", więc już z rozpędu przeczytałam drugi tom. I jak myślałam, że w pierwszym niewiele się dzieje, to muszę się z tego wycofać - był jednak lepszy niż kontynuacja.

Plusem na pewno jest to, że powieść czyta się bardzo szybko, nadal przez historię się płynie. Lektura przypomina modne kiedyś fanfiki i przywodzi na myśl miłe czasy. I pierwszą połowę czytałam nawet z zaciekawieniem oraz przyjemnością, ale druga już mnie nudziła i często wywracałam oczami.

W tym tomie polubiłam Adama, wydał mi się bardziej ludzki i dostępny niż wcześniej. Podobało mi się to, że miał bagaż nieciekawych doświadczeń, ale zupełnie nie kupiłam jego szybkiej przemiany. Myślę, że odwyk i terapia nie są w stanie zdziałać cudów w tak krótkim czasie. Brakowało mi jednak jakichś rozterek, pokus, chwil zwątpień. Z drugiej strony mamy Rosie - jak w pierwszym tomie nawet ją lubiłam (choć bez większej miłości), tak tutaj nie mogłam już jej znieść. Jej reakcje były czasami tak wyolbrzymione, że trudno było to czytać, właściwie nic nie robiła poza płaczem i snuciem czarnych scenariuszy.

W książce tak naprawdę niewiele się dzieje. Rozterki i dramy przeplatają się ze sobą i jak na początku jakieś trudności do zwalczenia były nawet fajne, to po pewnym czasie już mnie męczyły. Relacja bohaterów też była jak sinusoida i o ile rozumiem zamysł autorki, by pokazać, że oboje mają różne przeżycia, potrzebują czasu na dotarcie się i zaufanie, to czasami po prostu przesadzała. Chwilami nawet się zastanawiałam, co jeszcze na nich spadnie.

Fajnie, że autorka starała się poruszyć trudniejsze tematy - depresja, ataki paniki, uzależnienie, hejt w mediach itd. - ale niestety mam wrażenie, że trochę się po tym prześlizgnęła. Może było tego za dużo? Trochę szkoda, bo pierwszy tom sugerował, że będziemy mieć do czynienia z nawet przyjemnym romansem, a ostatecznie wyszło jak zwykle. Żałuję też, że motyw show Rosie i ogólnie zespołu był jedynie tłem, można było to wykorzystać nieco lepiej.

I cóż, nie poczułam żadnych emocji, zero wzruszeń.

Niedawno skończyłam "Lonely Heart", więc już z rozpędu przeczytałam drugi tom. I jak myślałam, że w pierwszym niewiele się dzieje, to muszę się z tego wycofać - był jednak lepszy niż kontynuacja.

Plusem na pewno jest to, że powieść czyta się bardzo szybko, nadal przez historię się płynie. Lektura przypomina modne kiedyś fanfiki i przywodzi na myśl miłe czasy. I pierwszą...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zacznę od pozytywów: bardzo podobało mi się zakończenie. Duży plus za to, że autor nie pokusił się o typowe rozwiązanie akcji (co trochę podejrzewałam), ale wybrał drugą opcję. W moim odczuciu daje to niezłe pole do ewentualnej kontynuacji.
Widać też, że autor miał zamysł na swoją pierwszą powieść, więc wszystkie wątki zostały wyjaśnione, a nawet całkiem zręcznie podrzucał tropy. Fajnie się to wszystko połączyło w całość. A poza tym ciekawy pomysł na fabułę, chłopak bez duszy, tajemnicza księga, pechowa dziewczyna i Śmierć to naprawdę niezłe połączenie. Ach, no i groteskowy humør!

Z minusów: nie do końca przekonała mnie relacja romantyczna Nicolasa i Mai. Odnosiłam wrażenie, że wzięła się trochę znikąd, ale musiała być. Zabrakło mi też nieco "mięska" w kreacji świata przedstawionego, mocniejszego zakorzenienia. Świat wypadł nieco płasko, niewiele o nim wiadomo.

Myślę, że to jednak udany debiut. Widać, że to początek pisarskiej drogi, ale potencjał jest. Książkę polecałabym raczej albo młodszym czytelnikom (14/15+), albo osobom, które chciałyby zacząć przygodę z fantastyką.

A na koniec - piękne wydanie!

Zacznę od pozytywów: bardzo podobało mi się zakończenie. Duży plus za to, że autor nie pokusił się o typowe rozwiązanie akcji (co trochę podejrzewałam), ale wybrał drugą opcję. W moim odczuciu daje to niezłe pole do ewentualnej kontynuacji.
Widać też, że autor miał zamysł na swoją pierwszą powieść, więc wszystkie wątki zostały wyjaśnione, a nawet całkiem zręcznie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytało się ją naprawdę szybko, wystarczyły dwa nieco dłuższe posiedzenia, by skończyć lekturę. Przez historię fajnie się płynie, pomaga w tym bardzo lekki język autorki, choć nie jest szczególnie wyszukany.

Podobał mi się wątek z rozmowami na czacie i motyw slow burn, choć szczerze mówiąc nie do końca uwierzyłam w tę relację. Duży plus również za audycję bohaterki, spodobał mi się ten pomysł.

Wydaje mi się jednak, że ta książka jest trochę o niczym. Widać, że autorka planowała drugi tom, bo otworzyła parę wątków, ale ich nie domknęła. Ciekawi mnie historia Bestii, Rosie przypadła mi do gustu nieco mniej, czasami miałam wrażenie, że podchodzi do wszystkiego zbyt emocjonalnie i przesadza. Może nawet sięgnę po drugi tom.

Czytało się ją naprawdę szybko, wystarczyły dwa nieco dłuższe posiedzenia, by skończyć lekturę. Przez historię fajnie się płynie, pomaga w tym bardzo lekki język autorki, choć nie jest szczególnie wyszukany.

Podobał mi się wątek z rozmowami na czacie i motyw slow burn, choć szczerze mówiąc nie do końca uwierzyłam w tę relację. Duży plus również za audycję bohaterki,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Myślę, że to całkiem ciekawa pozycja, choć zarazem myślę, że trzeba trafić na odpowiedni moment. Mnie się raczej podobała, choć nie zrobiła na mnie aż takiego wrażenia.
Podobał mi się koncept, to, że emocje i uczucia związane z daną osobą były głównym motywem, a same wydarzenia nieco w tle, było fajnym pomysłem. Pierwsza historia nie bardzo przypadła mi do gustu, narratorka trochę mnie drażniła, lecz późniejsze opowieści wypadają całkiem nieźle. Zwłaszcza ostatnia jest bardzo poruszająca i było mi naprawdę przykro w trakcie lektury.
Mimo to czegoś mi w niej zabrakło, choć sama nie wiem, czego dokładnie. Oceniam ją raczej na plus, ale właśnie - bez fajerwerków.

Myślę, że to całkiem ciekawa pozycja, choć zarazem myślę, że trzeba trafić na odpowiedni moment. Mnie się raczej podobała, choć nie zrobiła na mnie aż takiego wrażenia.
Podobał mi się koncept, to, że emocje i uczucia związane z daną osobą były głównym motywem, a same wydarzenia nieco w tle, było fajnym pomysłem. Pierwsza historia nie bardzo przypadła mi do gustu, narratorka...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo zaciekawiła mnie forma, ale sama treść wypada trochę nijak.
Myślę, że dobrze zacząć od niebieskiej strony, która jest nieco mniej oczywista, mam wrażenie, że rozwiązanie czerwonej części przychodzi o wiele szybciej. Historie nawet OK, tyle że bez większych zaskoczeń i nie do końca porywające. Powiedziałabym również, że mają dość nierówne tempo, ponieważ początek jest ciut rozwleczony, a końcówka mocno pędzi.
Żałuję, że sam motyw domu i klepsydry nie został lepiej wykorzystany, może faktycznie jakiś element fantastyczny zrobiłby tutaj robotę.
Ogólnie nieźle, ale spodziewałam się czegoś więcej.

Bardzo zaciekawiła mnie forma, ale sama treść wypada trochę nijak.
Myślę, że dobrze zacząć od niebieskiej strony, która jest nieco mniej oczywista, mam wrażenie, że rozwiązanie czerwonej części przychodzi o wiele szybciej. Historie nawet OK, tyle że bez większych zaskoczeń i nie do końca porywające. Powiedziałabym również, że mają dość nierówne tempo, ponieważ początek...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po lekturze mam mocno mieszane uczucia.
Temat, powiedzmy, kontrowersyjny, ale dobrze, że ktoś go porusza i próbuje zgłębić. Plus za empatię autorki, brak oceniania i próbę zrozumienia swoich rozmówców, ale samo wykonanie nie bardzo mi się podobało.
Wątków jest dużo, czasami robi się chaotycznie, więc odnosiłam wrażenie, że tematy zostały raczej zasygnalizowane niż dobrze podjęte. Zaskoczył mnie rynsztokowy język rozmówców, zwłaszcza że bardzo chętnie podkreślali, że nie są tacy, jak ocenia ich społeczeństwo. Czasami też miałam wrażenie, że autorka chce pokazać, że se*spraca to fajna robota i mocno skupia się na pozytywach, a jakieś negatywne kwestie streszcza w jednym zdaniu.
Ktoś poniżej napisał, że reportaż przypomina pracę dyplomową autorki, muszę się z tym zgodzić.
I fatalnie zredagowana!

Po lekturze mam mocno mieszane uczucia.
Temat, powiedzmy, kontrowersyjny, ale dobrze, że ktoś go porusza i próbuje zgłębić. Plus za empatię autorki, brak oceniania i próbę zrozumienia swoich rozmówców, ale samo wykonanie nie bardzo mi się podobało.
Wątków jest dużo, czasami robi się chaotycznie, więc odnosiłam wrażenie, że tematy zostały raczej zasygnalizowane niż dobrze...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przykro mi to mówić, ale okropnie mnie ta książka wymęczyła.
Podobał mi się początek, wydawał mi się ciekawy i akcja była nieźle poprowadzona. Byłam zaintrygowana, jak potoczą się losy bohaterki, ale gdy cała ekipa trafiła w końcu do zamku, zrobiło się okropnie chaotycznie. Nadmiar bohaterów mnie przerastał, w końcu skupiłam się tylko na kilku osobach, bo nie byłam w stanie ich zapamiętać. Choć i tak większość z nich niewiele wnosiła do akcji.
Późniejsze wątki, choć były ciekawe, zostały poprowadzone w mało przekonujący sposób, głównie na pierwszy plan wysuwa się relacja bohaterki z Nikolaiem i jej rozterki. Mam wrażenie, że wprowadzanie bohaterki i czytelnika w świat pochłonęło zdecydowanie zbyt dużo czasu, większość powieści to rozmowy, czasami mocno infantylne.
Pod koniec zaczęło dziać się nieco więcej, ale samo zakończenie wydaje mi się przekombinowane. Przez to cała fabuła wydaje mi się bez sensu.
Szkoda, że nie było też lepszej redakcji, niektóre błędy są tak absurdalne, że trudno w to uwierzyć.

Przykro mi to mówić, ale okropnie mnie ta książka wymęczyła.
Podobał mi się początek, wydawał mi się ciekawy i akcja była nieźle poprowadzona. Byłam zaintrygowana, jak potoczą się losy bohaterki, ale gdy cała ekipa trafiła w końcu do zamku, zrobiło się okropnie chaotycznie. Nadmiar bohaterów mnie przerastał, w końcu skupiłam się tylko na kilku osobach, bo nie byłam w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Faktycznie długo się rozkręca, musiałam przez to robić dwa podejścia do niej. Środek książki wypada całkiem nieźle i sporo się dzieje, ale wydaje mi się, że pod koniec historia trochę siada. Mimo to polubiłam inspektora i Antonię, może sięgnę po kolejny tom.
Słuchałam w audiobooku, lektor mógł być nieco lepszy - zmiana barwy głosu w zależności od postaci po pewnym czasie zaczęła mnie drażnić, podobnie jak prawie niezrozumiały szept, niestety poza domem praktycznie nie da się tej książki słuchać.

Faktycznie długo się rozkręca, musiałam przez to robić dwa podejścia do niej. Środek książki wypada całkiem nieźle i sporo się dzieje, ale wydaje mi się, że pod koniec historia trochę siada. Mimo to polubiłam inspektora i Antonię, może sięgnę po kolejny tom.
Słuchałam w audiobooku, lektor mógł być nieco lepszy - zmiana barwy głosu w zależności od postaci po pewnym czasie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Co to była za książka!
Przyznaję, że na początku nie mogłam się w ogóle w to wkręcić i nie byłam pewna, czy w ogóle dobrnę do końca. Gwara wchodziła opornie, na początku sprawia problemy.
W pewnym momencie jednak zaskoczyło i fabuła też ruszyła do przodu, a wtedy zaczęło się dziać wszystko - po prostu jazda bez trzymanki. Co za połączenie wierzeń, mitów, potworów, klątw, humoru, wątku kryminalnego i surowości Północy! Bawiłam się wspaniale, doceniam niecodzienny humor, przez który przebijały czasami gorzkie przemyślenia.
A tłumaczenie - wow! Niezwykle wymagający przekład.

Co to była za książka!
Przyznaję, że na początku nie mogłam się w ogóle w to wkręcić i nie byłam pewna, czy w ogóle dobrnę do końca. Gwara wchodziła opornie, na początku sprawia problemy.
W pewnym momencie jednak zaskoczyło i fabuła też ruszyła do przodu, a wtedy zaczęło się dziać wszystko - po prostu jazda bez trzymanki. Co za połączenie wierzeń, mitów, potworów, klątw,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mam sentyment do bohaterów, dlatego zdecydowałam się sięgnąć po drugi tom.
Tak jak poprzednio miałam na początku problem, by wkręcić się w akcję, a przeplatające się cztery perspektywy nie pomagały. Potrzebowałam trochę czasu, by przypomnieć sobie, kto jest kim. Mniej więcej w połowie złapałam właściwy rytm i trzeba przyznać, że "Afterglow" czyta się bardzo szybko. Akcja jest wartka i sporo się dzieje, więc strony przewracają się wręcz same.
Autor porusza wiele ważnych dla nastolatków tematów i fajnie, że powstają takie książki. Nie jestem już targetem, więc czasami czułam zażenowanie i trochę wywracałam oczami, ale z drugiej strony wydaje mi się, że okres nastoletni jest tu nieźle opisany. Bardzo kibicowałam Heathowi, on zdecydowanie jest moją ulubioną postacią. Reese i Sal nieco mi się zlewali.
Zdarzyło mi się nawet parę razy rozczulić, ale autor jest pisarzem raczej przeciętnym. Brakowało mi ciekawszych opisów, a często głosy różnych przecież bohaterów się zlewały. Zawiniło tutaj pewnie też tłumaczenie. Gdy kolejny raz czytałam, że jakaś postać mówi o włączaniu "muzyczki", to chciało mi się śmiać.

Mam sentyment do bohaterów, dlatego zdecydowałam się sięgnąć po drugi tom.
Tak jak poprzednio miałam na początku problem, by wkręcić się w akcję, a przeplatające się cztery perspektywy nie pomagały. Potrzebowałam trochę czasu, by przypomnieć sobie, kto jest kim. Mniej więcej w połowie złapałam właściwy rytm i trzeba przyznać, że "Afterglow" czyta się bardzo szybko. Akcja...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przyjemna lektura na kilka wieczorów, faktycznie przypomina wyjście z koleżanką na kawę. To może być dobry tytuł dla osób, które nie mają większego pojęcia o Norwegii, dla zainteresowanych - będzie po prostu miłą książką bez zaskoczeń.
Również odnosiłam wrażenie, że autorka stara się pokazywać Norwegów tylko od dobrej strony i czasami ciut mi ten opis zgrzytał, wydawali mi się trochę przerysowani. Redakcja mogłaby być lepsza, wyłapałam błąd w dacie jednego wydarzenia, a to nie powinno się zdarzyć.

Przyjemna lektura na kilka wieczorów, faktycznie przypomina wyjście z koleżanką na kawę. To może być dobry tytuł dla osób, które nie mają większego pojęcia o Norwegii, dla zainteresowanych - będzie po prostu miłą książką bez zaskoczeń.
Również odnosiłam wrażenie, że autorka stara się pokazywać Norwegów tylko od dobrej strony i czasami ciut mi ten opis zgrzytał, wydawali mi...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

O rety, jakie to było nudne. Akcja rozkręcała się tak powoli, że myślałam, że to nigdy nie nastąpi. Gdy jednak coś się ruszyło, to też nie do końca byłam zadowolona, mam wrażenie, że autorka nagle zmieniła zdanie co do fabuły i postawiła na inne wydarzenia, które nie zawsze wypadały prawdopodobnie. Choć sam zamysł na fabułę wydawał mi się ciekawy, tyle że wykonanie nieco gorzej.
Żałuję, że autorka nie pozwoliła nam lepiej poznać reszty bohaterów, przez co dosyć szybko wytypowałam dwa podejrzane typy - w tym sprawcę. Nie mogłam znieść Hannah. I o ile rozumiem, że jako studentka była ciut zagubiona, nieśmiała i niepewna siebie, to naprawdę sporo jej zachowań było dla mnie niezrozumiałych i mimo szczerych chęci nie mogłam poczuć do niej sympatii.
Niestety rozczarowanie.

O rety, jakie to było nudne. Akcja rozkręcała się tak powoli, że myślałam, że to nigdy nie nastąpi. Gdy jednak coś się ruszyło, to też nie do końca byłam zadowolona, mam wrażenie, że autorka nagle zmieniła zdanie co do fabuły i postawiła na inne wydarzenia, które nie zawsze wypadały prawdopodobnie. Choć sam zamysł na fabułę wydawał mi się ciekawy, tyle że wykonanie nieco...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Opis książki bardzo mnie zaintrygował i nie mogłam się doczekać lektury. Na początku jednak trudno było mi się wkręcić w fabułę, aż przeczytałam całą powieść i była mi ona nieco obojętna.
Nie wiem, co tu nie zagrało, bo mamy całkiem fajne wątki: kwestie polityczne, echo wojny, bogów i bogobójców, dziewczynkę związaną z bożkiem oraz motyw drogi. Były momenty, które mi się podobały i interesowały mocniej, ale skłamałabym, mówiąc, że nie mogłam się od tego oderwać.
Uważam, że na ten moment wątek romantyczny jest zbędny. Pojawił się znikąd, trochę trudno uwierzyć w jakieś uczucia osób, które dopiero co pałały do siebie niechęcią.
Książka nie jest też najlepiej zredagowana, ale to już wisienka na torcie. Nie wiem, czy sięgnę po drugi tom.

Opis książki bardzo mnie zaintrygował i nie mogłam się doczekać lektury. Na początku jednak trudno było mi się wkręcić w fabułę, aż przeczytałam całą powieść i była mi ona nieco obojętna.
Nie wiem, co tu nie zagrało, bo mamy całkiem fajne wątki: kwestie polityczne, echo wojny, bogów i bogobójców, dziewczynkę związaną z bożkiem oraz motyw drogi. Były momenty, które mi się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka skusiła mnie obietnicą horroru, na co już od dawna miałam ochotę. I właściwie dopóki działy się niepokojące rzeczy i bywało strasznie, to nawet mi się podobało. Potem już znacznie mniej.
Mari jest niemiłosiernie denerwującą bohaterką. Z jednej strony przeżywa, jak to nazywa, głupi błąd, który doprowadził do wielu niemiłych konsekwencji, i stara się izolować od innych, bo nie zasługuje na przyjaźń/miłość, a drugiej - wykorzystuje innych bez wahania. Nie dba o swoje relacje, skupia się wyłącznie na sobie. Nie spodobał mi się też wątek fobii i uzależnienia, mam wrażenie, że było tego ciut za dużo. Jej przemiana w kochającą siostrę Piper jest zupełnie niewiarygodna.
Rozwiązanie zagadki nawiedzonego domu mnie rozczarowało, żałuję, że autorka nie poszła w horror. Przyznaję też, że można było się tego domyślić. I choć rozumiem zamysł zwrócenia uwagi na kwestie społeczne, na to, jak łatwo można manipulować ludźmi, to coś mi tu nie gra. Trudno mi uwierzyć, że nikt poza Mari nie połączył kropek, nie miał wątpliwości, jednocześnie jednymi gardził, a chwilę potem ich słuchał i niemalże wykonywał rozkazy.
Plus taki, że książkę czyta się naprawdę szybko. I chyba to by było na tyle.
"Gościu" i "skarbeńku" na co drugiej stronie doprowadzały mnie do szału. Nie ma innych słów? Czy młodzież wciska teraz "gościu" w co drugie zdanie?

Książka skusiła mnie obietnicą horroru, na co już od dawna miałam ochotę. I właściwie dopóki działy się niepokojące rzeczy i bywało strasznie, to nawet mi się podobało. Potem już znacznie mniej.
Mari jest niemiłosiernie denerwującą bohaterką. Z jednej strony przeżywa, jak to nazywa, głupi błąd, który doprowadził do wielu niemiłych konsekwencji, i stara się izolować od...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Przesłuchałam w audio, lektorka naprawdę świetna! Mam jednak mieszane uczucia, faktycznie część doświadczeń jest mi znana z autopsji i rozumiem emocje bohaterki, ale jednocześnie mam wrażenie, że niektóre problemy robiła sama i wkręcała się w dramy. Poprzednia książka podobała mi się o wiele bardziej, o tej sama nie wiem co myśleć.

Przesłuchałam w audio, lektorka naprawdę świetna! Mam jednak mieszane uczucia, faktycznie część doświadczeń jest mi znana z autopsji i rozumiem emocje bohaterki, ale jednocześnie mam wrażenie, że niektóre problemy robiła sama i wkręcała się w dramy. Poprzednia książka podobała mi się o wiele bardziej, o tej sama nie wiem co myśleć.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety mnie też nie porwała ta książka. Pierwsza połowa po prostu mnie nudziła i byłam bliska przerwania lektury i odłożenia jej na "później". W drugiej jest nieco lepiej. Podobało mi się to, że wątek śmierci dziewczynek został wyjaśniony.
Było parę wzruszających momentów, ale powieść jest w dużej mierze przegadana, ładnie napisana, lecz o niczym. Język zupełnie nie pasował mi do bohaterów, trudno mi sobie ich wyobrazić w rzeczywistości. Nie rozumiałam też ich motywacji, a chwilami było za dużo melodramatu.

Niestety mnie też nie porwała ta książka. Pierwsza połowa po prostu mnie nudziła i byłam bliska przerwania lektury i odłożenia jej na "później". W drugiej jest nieco lepiej. Podobało mi się to, że wątek śmierci dziewczynek został wyjaśniony.
Było parę wzruszających momentów, ale powieść jest w dużej mierze przegadana, ładnie napisana, lecz o niczym. Język zupełnie nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Od paru lat nie zrobiłam DNF, ale wchodzi King cały na biało...
To było moje trzecie podejście do Kinga, oglądałam "Outsidera" i serial nawet mi się podobał, dlatego zdecydowałam się na ten tytuł. A mimo że wybrałam audiobooka, wytrzymałam niecałe 3/4 książki.
Początek był jeszcze obiecujący, brutalne morderstw chłopca, skomplikowane śledztwo, podejrzany, ale jakieś wątpliwości, bo zabójca był w dwóch miejscach jednocześnie. Choć już to się ciągnęło, spokojnie można by książkę na tym etapie odchudzić i trochę podgonić akcję, miewałam wrażenie, że ciągle słucham tego samego rozdziału.
Gdy dotrwałam do połowy i niewiele posunęliśmy się do przodu, myślałam, że to jakiś żart. Później pojawiła się Holly, która minimalnie dała mi nadzieję, że coś z tego będzie, ale niedługo potem uświadomiłam sobie, że nic mnie ta historia nie obchodzi i po prostu chce mi się spać.
To była moja ostatnia próba, więcej po Kinga już nie sięgnę. Wynudziłam się niemiłosiernie, książka rozwleczona aż do przesady, gdyby była połowę krótsza, może byłaby do obrony. Może pan King jest mistrzem grozy, ale trudno nie zasnąć w oczekiwaniu na te strachy.

Od paru lat nie zrobiłam DNF, ale wchodzi King cały na biało...
To było moje trzecie podejście do Kinga, oglądałam "Outsidera" i serial nawet mi się podobał, dlatego zdecydowałam się na ten tytuł. A mimo że wybrałam audiobooka, wytrzymałam niecałe 3/4 książki.
Początek był jeszcze obiecujący, brutalne morderstw chłopca, skomplikowane śledztwo, podejrzany, ale jakieś...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Dłuższy czas unikałam Sagera, bo poprzednie książki albo mnie drażniły, albo rozczarowywały. Spodziewałam się, że z tą będzie podobnie, ale mimo wszystko skusiłam się na nowy tytuł pod wpływem wielu pozytywnych opinii, według których Sager wrócił na właściwe tory.
I co prawda miłości nie ma, ale rozczarowania też nie. Podobała mi się atmosfera, nie była to groza, ale niepokój i tajemnica całkiem nieźle odmalowane. Historia też była intrygująca i wciągająca, więc czytało się bardzo szybko - potrzebowałam nieco ponad dwóch dni. Plot twistów jest dużo, choć nie jestem pewna, czy nie ciut za dużo. Czasami robiłam już wielkie oczy, gdy w kolejnych rozdziałach działy się coraz to lepsze rzeczy.
Końcówka trochę odleciała, rozumiem potrzebę happy endu, ale jest przesadzona. Ogólnie, całkiem przyjemna lektura na wolny wieczór.

Dłuższy czas unikałam Sagera, bo poprzednie książki albo mnie drażniły, albo rozczarowywały. Spodziewałam się, że z tą będzie podobnie, ale mimo wszystko skusiłam się na nowy tytuł pod wpływem wielu pozytywnych opinii, według których Sager wrócił na właściwe tory.
I co prawda miłości nie ma, ale rozczarowania też nie. Podobała mi się atmosfera, nie była to groza, ale...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to