Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Łezka się w oku kręci na myśl o starym LC. Uwielbiało się tutaj przeglądać strony i czytać opinie użytkowników. Teraz oczy bolą od interfejsu, coś ciężko mi w się w ogóle połapać w używaniu strony. Szkoda. Co do książki:D Jak zawsze dobrze się czytało, kwintesencja czytelniczej rozrywki

Łezka się w oku kręci na myśl o starym LC. Uwielbiało się tutaj przeglądać strony i czytać opinie użytkowników. Teraz oczy bolą od interfejsu, coś ciężko mi w się w ogóle połapać w używaniu strony. Szkoda. Co do książki:D Jak zawsze dobrze się czytało, kwintesencja czytelniczej rozrywki

Niech was nie zwiedzie początek! Książka jako całość jest absolutnie świetna. Pomimo, że większość tekstu to wspomnienia kamerdynera Stevensa, a fabuły praktycznie brak, czyta się szybko i płynnie. Byłam pod niemałym wrażeniem jak dobrze autor nakreślił tło historyczne, choć nie od razu załapałam co tam się u lorda Darlingtona tak naprawdę wyprawia. Stevens to bohater trochę komiczny i trochę tragiczny, poświęcony pracy i swemu, jak to mówi, chlebodawcy. Jego postać daje do myślenia, wręcz zmusza do refleksji. PS fani Downton Abbey będą zachwyceni jak podobny klimat i nostalgia biją z tej powieści!

Niech was nie zwiedzie początek! Książka jako całość jest absolutnie świetna. Pomimo, że większość tekstu to wspomnienia kamerdynera Stevensa, a fabuły praktycznie brak, czyta się szybko i płynnie. Byłam pod niemałym wrażeniem jak dobrze autor nakreślił tło historyczne, choć nie od razu załapałam co tam się u lorda Darlingtona tak naprawdę wyprawia. Stevens to bohater...

Książkę czyta się bardzo szybko, jest wciągająca. Od pierwszego zdania wiadomo, że sprawy potoczą się na poważnie. Autorka zastosowała narrację z perspektywy głównych bohaterów, dzięki czemu jeszcze lepiej można wczuć się w ich emocje. Choć niektórych wydarzeń można się domyślić (u mnie tak przynajmniej było), polecam na weekendową rozrywkę.

Książkę czyta się bardzo szybko, jest wciągająca. Od pierwszego zdania wiadomo, że sprawy potoczą się na poważnie. Autorka zastosowała narrację z perspektywy głównych bohaterów, dzięki czemu jeszcze lepiej można wczuć się w ich emocje. Choć niektórych wydarzeń można się domyślić (u mnie tak przynajmniej było), polecam na weekendową rozrywkę.